Uważają się za nie wiadomo kogo? Słowa te wywołały prawdziwą burzę. Doszło do ostrej wymiany zdań

Internauci często dzielą się z nami swoimi spostrzeżeniami na każdy temat. Tym razem temat dotyczył osób robiących zakupy w sklepach spożywczych. Doszło do ostrej wymiany zdań. 

Na naszym facebookowym profilu Spotted-Gostyń24 pojawił się wpis nawiązujący do części klientów robiących zakupy w sklepach. Osoba, która go "wrzuciła" wytyka klientom, że mają wiele pretensji i roszczeń, chociaż sami nie zawsze zachowują się jak należy

- Uważacie się za nie wiadomo kogo. Zero szacunku do ludzi pracujących w sklepach, zwłaszcza w marketach. Narzekacie, że bród, smród, że mięso ze złą datą. A ja zapytam: kto robi ten bałagan? Pracownicy? Zaskoczę was – to wy! Idąc do marketu, jeśli przy kasie rozmyślisz się z czegoś, to idź i odłóż to na swoje miejsce, a nie zostawiasz gdzie popadnie. Nie zostawiaj towaru z chłodni na stołach przy kasach lub w innych produktach. Uszkodzone produkty z chłodni po prostu przekaż kasjerce, ona wie, co z tym zrobić. W ten sposób okażesz szacunek i unikniemy bałaganu. Jeśli cena się nie zgadza, poproś kasjera normalnym tonem, nie krzykiem, o wyjaśnienie sytuacji. Jesteśmy tylko ludźmi, tak jak wy! Pamiętaj, okazując szacunek kasjerowi, otrzymujesz go z powrotem – napisał internauta.

W komentarzach pod postem rozpętała się prawdziwa burza. Część użytkowników zgadza się ze stanowiskiem, że klienci bywają trudni, a ich zachowania pozostawiają wiele do życzenia. Inni uważają, że zarzuty przedstawione w powyższym wpisie są stekiem bzdur i przykładem na "wybujałe ego" kasjerów, a osoby niezadowolone z wykonywanej pracy, powinny ją najzwyczajniej w świecie zmienić.

- Praca nie polega tylko na wykładaniu towaru na półki i obsługiwaniu obywateli przy kasach. Praca polega też na kontrolowaniu półek oraz tego, czy nic nie jest uszkodzone, czy nie brakuje towaru. Nie dziwię się, że ludzie się irytują i buntują, skoro pracownicy mają na wszystko ,,wywalone” i wyglądają, jakby przychodzili do pracy za karę. Nie wspomnę już o sytuacjach, w których pracownik wystawia na półki towar, mając świadomość, że jest on po terminie lub zbliża się do jego końca – skomentował jeden z udzielających się pod postem internautów.

Gdzie leży prawda? Zapewne gdzieś pośrodku. Nie jest wielką tajemnicą, że w wielu punktach handlowych pracowników jest zwyczajnie zbyt mało i trudno jest im zapanować nad wszystkim. Z drugiej strony klienci bywają różni. To samo tyczy się osób pracujących na stanowiskach kasjerów. Najważniejszym wnioskiem z tej debaty jest to, że powinniśmy mieć wzajemny szacunek do siebie i swojej pracy. Co z pewnością poprawi relacje pomiędzy klientami a pracownikami sklepów.

[ALERT]1695117527125[/ALERT]