Robił to w biały dzień i myślał, że nikt nie zauważy. Nagrały go kamery monitoringu

Przez kilka dni ktoś wyrzucał odpady budowlane do ulicznych koszy na śmieci w centrum Gostynia. Ustalenie sprawcy do łatwych nie należało, ale strażnicy miejscy nie odpuścili. Sprawcą okazał się mieszkaniec Torunia.

O sprawie poinformowali strażników miejscowi mieszkańcy, którzy zauważyli, że od kilku dni w koszach na odpady na ulicy Kolejowej pojawiają się odpady budowlane. 

- Uliczny kosz to nie miejsce na odpady budowlane! Wyrzucanie materiałów budowlanych do koszy na śmieci to nie tylko wykroczenie, ale także nieodpowiedzialność, która kosztuje nas wszystkich. – powiedział Dominik Gorynia, komendant Straży Miejskiej w Gostyniu.

Strażnicy miejscy rozpoczęli szczegółową analizę nagrań z monitoringu miejskiego. Po wielu godzinach przeglądania materiału wideo udało się zlokalizować miejsce, w którym odbywał się remont. Kamery nie obejmowały jednak dokładnych szczegółów, dlatego funkcjonariusze kontynuowali śledztwo.

- Naszym celem było szybkie ustalenie sprawcy. Nie wiedzieliśmy, czy osobą odpowiedzialną za podrzucanie odpadów jest właściciel lokalu, czy może podwykonawcą, dlatego zależało nam na szybkim działaniu. Chcieliśmy zapobiec dalszemu podrzucaniu odpadów – dodał komendant Dominik Gorynia.

Po szczegółowych czynnościach wyjaśniających okazało się, że mężczyzna, który wyrzucał odpady, jest wykonawcą remontu w jednej z kamienic w centrum Gostynia. Zgodnie z taryfikatorem, został ukarany mandatem karnym w wysokości 500 zł za wykroczenie związane z nielegalnym pozbywaniem się odpadów budowlanych.

- Pamiętajmy, że odpady z ulicznych koszy zbierają pracownicy ZGKiM, a za ich wywóz płacimy my wszyscy – zakończył komendant Dominik Gorynia.

[ALERT]1743157567381[/ALERT]