Numer alarmowy 112, dostępny dla obywateli w całej Polsce, już wkrótce przejdzie znaczące zmiany dzięki wprowadzeniu technologii AML (Advance Mobile Location). Nowy system umożliwi precyzyjną lokalizację dzwoniącego z dokładnością do kilku metrów, co usprawni działania służb ratunkowych, a jednocześnie pozwoli skuteczniej pociągać do odpowiedzialności osoby bezpodstawnie wzywające pomoc.
Technologia AML, wdrażana już w większości krajów Unii Europejskiej, umożliwi dyspozytorom numeru 112 dokładne ustalenie miejsca, z którego pochodzi połączenie. System zapewnia precyzję do 5 metrów na zewnątrz i 25 metrów wewnątrz budynków. Dzięki temu służby szybciej dotrą do potrzebujących, a fałszywe alarmy zostaną szybciej wychwycone.
- Wdrożenie AML to milowy krok w ratowaniu życia i zdrowia. Ułatwi to lokalizowanie potrzebujących pomocy oraz usprawni działania służb ratunkowych – podkreślił Krzysztof Gawkowski, minister cyfryzacji.
System AML posłuży również do identyfikacji osób nadużywających numeru alarmowego. Wykorzystanie tej technologii pozwoli na szybkie ustalenie lokalizacji "żartownisia” i ewentualne zabezpieczenie dowodów, takich jak monitoring. Bezpodstawne wzywanie służb jest wykroczeniem, za które grozi kara grzywny do 1500 zł, ograniczenie wolności, a nawet areszt.
Koszt wprowadzenia systemu AML wynosi około 33 mln zł. Pełna funkcjonalność ma być dostępna do 2027 roku. Ministerstwo Cyfryzacji zapowiada, że w przyszłości planowany jest rozwój dodatkowych usług, takich jak możliwość wezwania pomocy przez SMS czy wykorzystanie łączności satelitarnej.
Nowe rozwiązania sprawią, że numer alarmowy 112 stanie się jeszcze bardziej efektywnym narzędziem w ratowaniu życia i zdrowia obywateli, a także w przeciwdziałaniu nadużyciom.
[ZT]75952[/ZT]
[ZT]75943[/ZT]
[ZT]75938[/ZT]
[ALERT]1737149665789[/ALERT]
14:41, 18.01.2025
0 0
Stara nokie 3310 też z kartą zarejestrowana na słupa, telefon kupiony za gotówkę, nigdy nie uruchomiony w pobliżu adresu zamieszkania oraz swojego telefonu,serio
Pyta21:04, 18.01.2025
0 0
A na wnuczka, pulicjanta, to nie żarty i zlokalizować ich nie można.