Do perfekcji opanował sztukę budowania emocji na scenie i umiejętność grania na emocjach słuchaczy. O kim mowa? O Kortezie, który wystąpił na scenie gostyńskiego „Hutnika”. Bilety na koncert tego nietuzinkowego artysty rozeszły się w ciągu tygodnia, na dwa miesiące przed muzycznym wydarzeniem.
Każdy jego koncert gromadzi tłumy słuchaczy. W czym tkwi jego sukces? Kortez (właściwie Łukasz Federkiewicz) na scenie daje z siebie i swojej muzyki... sto procent! Nie ma w zwyczaju wdawać się w rozmowy z publicznością. Tak było na niedzielnym koncercie w Gostyniu. Kortez zaczarował publiczność subtelnymi melodiami i charyzmatycznym wokalem. Między wokalistą a publicznością wytworzył się nastrój niezwykłej intymności.
Po koncercie artysta spotkał się ze swoimi fanami i rozdawał autografy. Wiele osób chętnie dzieliło się swoimi wrażeniami z koncertu, dziękując Kortezowi za występ. - Zachwyciła nas jego autentyczność i klimat, który potrafił osiągnąć jakże skromnymi środkami - powiedzieli nam po koncercie zachwyceni słuchacze. - Przez te kilkadziesiąt minut występu stworzył na scenie magię. Już za nim tęsknimy - mówili fani Korteza. Podczas koncertu publiczność usłyszała największe hity artysty: "Zostań", "Pierwsza", "Dla mamy", "Nic tu po mnie" czy "Pocztówka z kosmosu".
W całej Polsce bilety na koncert Korteza rozchodzą się błyskawicznie. I podobnie było w Gostyniu. Bilety sprzedały się, gdy tylko gruchnęła wieść, że Kortez wystąpi w naszym mieście. - To był wyśmienity koncert czy najlepszy w ostatnim czasie? Chyba tak, za nami dużo wspaniałych wydarzeń, ale ten miał w sobie coś magicznego. To jeden z najszybciej sprzedanych koncertów w historii "Hutnika" - bilety rozeszły się w ciągu tygodnia, na dwa miesiące przed imprezą. Ten koncert był też dla nas dużym wyzwaniem, bo wymagania w zakresie sprzętu scenicznego, jaki musieliśmy zagwarantować, były naprawdę duże. Warto było jednak się postarać i spełnić ten wymóg, bo oświetlenie sceniczne powodowało, że ten koncert był ucztą dla uszu i dla oczu - mówił po koncercie gwiazdy wieczoru Tomasz Barton, dyrektor GOK „Hutnik” w Gostyniu.
Fot. MackoMaj
Więcej zdjęć z niedzielnego koncertu można obejrzeć na profilu facebookowym "MackoMaj" -TUTAJ-
Foto:MiS
5 1
Powiedzieć że to był dobry koncert to jakby nic nie powiedzieć. Absolutne mistrzostwo, jesteśmy zakochani w Kortezie, wspaniale że można go było usłyszeć i zobaczyć w naszym małym Gostyniu