Choć od wielkiej bitwy pod Poniecem minęło ponad 300 lat, to te tereny wciąż kryją wiele tajemnic, które próbują rozwikłać pasjonaci historii. Drugi rok z rzędu eksploratorzy z całej Polski w sile około pięćdziesięciu osób badają pole bitwy. W ruch poszły łopaty i wykrywacze metali.
Co można znaleźć na polach bitwy pod Poniecem? Już w zeszłym roku podczas „I Obozu Szkoleniowo-Badawczego Poniec 1704-2016 - Łączy nas historia” udało się wydobyć z ziemi wiele cennych pamiątek i artefaktów związanych z bitwą m.in. kule muszkietowe, elementy umundurowania, XVIII-wieczne monety, a także potwierdzić miejsce pochówku żołnierzy poległych w walkach na tzw. szwedzkiej górce. Podczas dwudniowych prac udało się zbadać 10% terenu pola bitwy.
Apetyt rośnie w miarę jedzenia, dlatego organizatorzy oraz eksploratorzy postanowili ponownie spotkać się na podponieckich polach podczas „II Obozu Szkoleniowo-Badawczego”. Przez trzy dni w sile około pięćdziesięciu osób zamierzają przeszukać teren około 240 ha. W czwartkowy poranek na polach przy tzw. szwedzkiej górce spotkało się około 50 badaczy z całej Polski m.in. członkowie Lubuskiej Grupy Eksploracyjnej "Nadodrze", Dolnośląskiej Grupy Eksploracyjnej "Legion", Stowarzyszenia: "Triskelion", "Łuczniczka", "Gniazdo". Są też indywidualni pasjonaci. Po krótkiej odprawie i podzieleniu na grupy ze specjalistycznym sprzętem, m. in. detektorami oraz magnetometrami, ruszyli w teren. - Chcemy pomóc Poniecowi odkryć część historii, która została zapomniana. Poza tym to nasze hobby - usłyszeliśmy od eksploratorów. Każda osoba, która bierze udział w poszukiwaniach, po znalezieniu czegoś ciekawego, niezwiązanego ze współczesnym rolnictwem, a takich przedmiotów jest najwięcej, musi wyciągnięty z ziemi przedmiot opisać, podać lokalizację GPS, a także odpowiednio zabezpieczyć. Już po kilku minutach od rozpoczęcia prac eksploratorom udało się wykopać m.in. monety, kulki muszkietowe i fragmenty kul armatnich.
- Chcemy przejść cały obszar, na którym toczyły się walki. Zamierzamy prowadzić kompleksowe badania, aby odszukać jak największą liczbę znalezisk, nanieść je na multimedialną mapę i dokonać symulacji, konfrontacji tego, co znaleźliśmy w terenie z materiałem źródłowym- mówił Damian Płowy, historyk wojskowości, współorganizator obozu i przedstawiciel Grupy Badań Historycznych "Regiment". Jakie tajemnice kryje podponiecka ziemia i co przewidują tym razem odkryć poszukiwacze? - Jako naukowiec powiem, że dla mnie każde najmniejsze znalezisko - kula armatnia, muszkietowa, oporządzenie wojskowe - jest bezcenne. Ważne jest miejsce, w którym zostaną znalezione, ponieważ te wyniki będziemy brali pod uwagę. Będziemy je później analizować i odpowiednio interpretować - mówi Damian Płowy.
Obóz zainaugurowały wykłady historyczne. O efektach poszukiwań będziemy informować.
Przypomnijmy. Bitwa pod Poniecem stoczona została w pobliżu miejscowości Poniec przez kawaleryjską armię szwedzką (7 000 żołnierzy) dowodzoną przez króla Karola XII z korpusem saskim (4 900 żołnierzy) dowodzonym przez Johanna Matthiasa Schulenburga 8 listopada 1704 roku.
Użytkowniku, pamiętaj, że w Internecie nie jesteś anonimowy. Ponosisz odpowiedzialność za treści zamieszczane na portalu gostyn24.pl. Dodanie opinii jest równoznaczne z akceptacją Regulaminu portalu. Jeśli zauważyłeś, że któraś opinia łamie prawo lub dobry obyczaj - powiadom nas [email protected] lub użyj przycisku Zgłoś komentarz
Brak komentarza, Twój może być pierwszy.
Dodaj komentarz