Zamknij

Rząd po wtorkowym posiedzeniu zaproponował, aby minimalne wynagrodzenie za pracę w 2021 r. wyniosło 2800 zł, a stawka godzinowa - 18,30 zł.

09:01, 29.07.2020 PAP Aktualizacja: 09:16, 29.07.2020
Skomentuj Foto: Fotolia Foto: Fotolia

Propozycja minimalnego wynagrodzenia za pracę w wysokości 2800 zł w 2021 r jest na ten czas optymalna - powiedziała PAP minister rodziny, pracy i polityki społecznej Marlena Maląg. Dodała, że z podwyżki płacy minimalnej skorzysta ponad 1,75 mln osób.

Rząd po wtorkowym posiedzeniu zaproponował, aby minimalne wynagrodzenie za pracę w 2021 r. wyniosło 2800 zł, a stawka godzinowa - 18,30 zł. Obecnie płaca minimalna wynosi 2600 zł, a stawka godzinowa 17 zł.

Szefowa MRPiPS w rozmowie z PAP powiedziała, że propozycja minimalnego wynagrodzenia powstała w oparciu o sytuację gospodarczą spowodowaną pandemią COVID-19 oraz o czynniki makro- i mikroekonomiczne. - "Jeżeli byśmy chcieli obliczyć minimalne wynagrodzenie za pracę na rok 2021, to zgodnie z przepisami ustawy wzrost powinien wynosić 4,5 proc., czyli minimalne wynagrodzenie wynosiłoby 2716,10 zł. Podjęliśmy jednak decyzję najbardziej optymalną na ten czas. Minimalne wynagrodzenie będzie wynosiło 2800 zł, a więc jest to wzrost w porównaniu do 2020 r. o 7,7 proc." - wskazała Maląg.

"Warto też wspomnieć tym, że w rezultacie w 2021 r. minimalne wynagrodzenie będzie stanowić 53,2 proc. prognozowanego przeciętnego wynagrodzenia w gospodarce narodowej na 2021 r. Jest to więc bardzo wysoki wskaźnik" - dodała minister.

Szefowa MRPiPS zaznaczyła, że rządowi zależy na tym, aby polska gospodarka jak najszybciej odzyskiwała tempo właściwego rozwoju. Przypomniała też, że w związku z epidemią koronawirusa rządowe wsparcie na ratowane miejsc pracy wyniosło już ponad 120 mld zł. "Musimy wyważyć zarówno poziom płacy minimalnej, jak i sytuację gospodarczą. Ta propozycja jest najbardziej optymalna. To jest bardzo dobra propozycja" - podkreśliła Maląg.

Wskazała, że z podwyżki płacy minimalnej skorzysta ponad 1,75 mln osób.

Każdego roku rząd przedstawia Radzie Dialogu Społecznego (RDS) propozycję wysokości minimalnego wynagrodzenia i minimalnej stawki godzinowej na rok następny. Dotychczas rząd miał na to czas do 15 czerwca, jednak w tym roku w związku z epidemią COVID-19 termin ten przesunięto na 31 lipca. Następnie RDS w terminie 10 dni od dnia otrzymania propozycji uzgadnia wysokość minimalnego wynagrodzenia za pracę i stawki godzinowej, jaka będzie obowiązywała w 2021 r.

Jeżeli RDS w ustawowym terminie nie uzgodni wysokości minimalnego wynagrodzenia i stawki godzinowej, wówczas kwoty te ustala rząd w drodze rozporządzenia do 15 września br. Wysokość minimalnego wynagrodzenia za pracę, a także wysokość minimalnej stawki godzinowej ustalone przez rząd nie mogą być jednak niższe od tych, które zostały wcześniej przedstawione RDS do negocjacji.

Zgodnie z obecnie obowiązującymi przepisami do ustalania wysokości minimalnego wynagrodzenia nie wlicza się już dodatku za pracę w nadgodzinach, nagrody jubileuszowej oraz odprawy emerytalnej i rentowej. Od 2017 r. do minimalnej pensji nie wlicza się też dodatku za pracę w nocy.(PAP)

autorka: Karolina Kropiwiec

kkr/ mok/

Co sądzisz na ten temat?

podoba mi się 0
nie podoba mi się 0
śmieszne 0
szokujące 0
przykre 0
wkurzające 0
facebookFacebook
twitterTwitter
wykopWykop
komentarzeKomentarze

komentarz(11)

JasJas

9 7

Już skaczemy z radości, śmiech na sali 09:54, 29.07.2020

Odpowiedzi:0
Odpowiedz

reo

nie zadowolonynie zadowolony

6 3

prezes jeszcze jesienią obiecał 3000zł 10:56, 29.07.2020

Odpowiedzi:1
Odpowiedz

YetiYeti

2 3

Bo to było przed wyborami, i mamienie obietnicami. 12:09, 29.07.2020


GoatynianinGoatynianin

12 10

Kiedy szanowni wyborcy zrozumiecie, że przez wzrost minimalnej krajowej:
a) rząd pobiera większe podatki, które są uzależnione właśnie od płacy
b) ceny za towary wytwarzane rękoma pracowników opłacanych minimalną krajową muszą wzrosnąć, bo pracodawca będzie musiał zapłacić wyższą pensję brutto i wyższe składki?

Czy to tak trudno pojąć, że sztuczne podnoszenie płac to złe rozwiązanie na dłuższą metę? Na prawdę chcecie ten chleb za 10 zł?
11:06, 29.07.2020

Odpowiedzi:2
Odpowiedz

StefStef

11 5

To najlepiej pracować za darmo. Wtedy twój chleb będzie tańszy. 11:10, 29.07.2020


a co toa co to

1 1

Wyższe zarobki - wyższe wydatki. Co w tym takiego dziwnego? W podatkach oddasz więcej, ale w sklepie kupisz wszystkiego tak samo jak w tym roku za 2600. Jak WSZYSTKO w górę to WSZYSTKO. 19:31, 29.07.2020


bekabeka

5 8

wszystkie nieuki cieszace sie z tego dowiedzcie sie co to inflacja i deflacja 12:22, 29.07.2020

Odpowiedzi:0
Odpowiedz

kogutkogut

2 2

Prawo i Sprawiedliwość w obronie ludzi pracujących doprowadza do zamknięcia firm nieopłacających składek czyli pracującym na czarno. Szara strefa jest zwalczana za rządu dobrej zmiany. Kwestia czasu kiedy firmy z powiatu gostyńskiego zostaną zmuszone do uczciwych praktyk albo zamknięte lub zmieni się ich właściciel 14:22, 31.07.2020

Odpowiedzi:1
Odpowiedz

Stopis Stopis

1 0

Aaa czyli taka Dobra.... ZMIANA..... pozamykać wszystkie firmy które nie opłacają się pisowi... Zostawić takie jak argenta które wraz z dziedziczakiem i pisem kręcą lody w imię prawa i sprawiedliwości oczywiście.... 👍👍👍👍💪💪 01:14, 04.08.2020


PoloPolo

0 1

Wszyscy mają trochę racji to że będzie drożej też racja ale inaczej zachodu nie dogonimy tak samo jak bez socjalu też nie damy rady dogonić! Dlaczeg?
A Niemiec / Niemka za 10€ nie będzie robić bo ma socjal a to wymusza wyższe zarobki! W Polsce socjalu praktycznie nie było więc kobiety robiły za 600zl 09:54, 05.08.2020

Odpowiedzi:0
Odpowiedz

Stopis do poloStopis do polo

0 0

To ja mam pomysł jak przegonić zachód i nielubianych oficjalnie Niemców w jedną noc........... Niech prezes zarządzi a sejm uchwali minimum na 10 000zł i przeganiamy cały świat w dobrobycie🤣🤣🤣🤣 23:42, 05.08.2020

Odpowiedzi:0
Odpowiedz

0%