Niedzielny poranek na Osiedlu Wojaka Polskiego w Gostyniu zaczął się źle, a tego widoku nie da się łatwo zapomnieć. W rejonie śmietnika, dwie mieszkanki osiedla, które wyprowadzały psa, zauważyły na trawniku młodego kotka. Był osłabiony, brudny, wychłodzony... Wyglądało, że walczy o każdy oddech. Niestety. Finał tej historii nie zakończył się bardzo przykry.
Kobieta razem z córką próbowały pomoc zwierzęciu najlepiej jak potrafiły, ale młody kotek był już bardzo wycieńczony. Zadzwoniły do Straży Miejskiej, tyle, że nikt nie odbierał telefonu. Chwilę potem udało się im skontaktować z wolontariuszem schroniska w Dalabuszkach, który natychmiast przyjechał i zabrał zwierzę do weterynarza. Niestety pomoc nadeszła zbyt późno.
- Kot umarł u mnie w domu. Nie zdążyłem nawet do weterynarza dojechać. Odwiozłem tylko zwłoki - relacjonuje wolontariusz, który odebrał zwierzę od mieszkanek osiedla.
Wiele wskazuje, że przyczyn mogło być kilka i dziś nie da się tego jednoznacznie rozstrzygnąć.
- Może się zatruł czymś, albo miał jakieś obrażenia wewnętrzne. Do tego wyziębienie i zatkany nos - dodaje wolontariusz.
Przedstawiciele schroniska w Dalabuszkach potwierdzają, że reakcja mieszkanek była prawidłowa, bo w takich sytuacjach liczą się dosłownie godziny, a czasem nawet minuty.
- Od razu była podjęta reakcja, tylko za późno - mówi Aleksandra Gerowska ze schroniska w Dalabuszkach i dodaje, że zimą każdy przypadek osłabionego zwierzęcia powinien być jak najszybciej zgłoszony. Wystarczy jeden telefon po pomoc. - Najlepiej jak najszybciej skontaktować albo z nami, albo ze Strażą Miejską, a my przekierujemy do lekarza weterynarii. To jedyna szansa, żeby takie zwierzę uratować - dodaje Aleksandra Gerowska.
W tym przypadku nie wiadomo, jak długo kotek cierpiał i czy ktoś widział go wcześniej. Bo często takie dramaty rozgrywają się na oczach ludzi, z których tylko nieliczni potrafią właściwie zareagować. Tym razem reakcja była dobra, ale pomoc dotarła, gdy zwierzę znajdowało się w stanie krytycznym. Dlatego warto na przyszłość zadać pytanie - Co zrobić, gdy znajdziemy się w podobnej sytuacji? Do kogo dzwonić w takich przypadkach? Adresy są dwa Schronisko dla zwierząt w Dalabuszkach - tel. 785 391 832, 695 294 617, 609184745 oraz Straż Miejska w Gostyniu - tel. 507 154 706.
[ALERT]1767002633216[/ALERT]
[ZT]86170[/ZT]
[ZT]86104[/ZT]
[ZT]86146[/ZT]
Za Sylwestra chcą 2170 zł! Podali też inne ceny...
prawdziwy dj to taki który gra z płyt wineli lub z cd i szuka tych płyt zamienia kładzie w ottwarzacz a nie jakiś obszczymur co pusci seta i sie wygina jak by mu ku....a szla niestety dzisiaj juz prawdziwych dj niema same obszczymury co puszczają seta i co ile chce zaraz 5 czy 8 tysięcy za sylwestra, to samo sie tyczy orkiestr znaczy pseudo orkiestr niema juz tak owych ustawią sie z yamacha albo innom zabawką i ottwarzają pliki mp3 i wielce zespuł gra smiech na sali i tez nie mało wołają i sie pytam zaco za ottwarzanie plików no ludzie
1
16:08, 2025-12-29
Od kilku dni słychać wystrzały. Czy ktoś to wreszcie
Co mnie interesują wasze zwierzęta i dzieci
Boom 💥
15:36, 2025-12-29
Czołówka na prostej drodze. Jedno z aut wylądowało...
I gdzie teraz są te cwaniaczki co twierdzą że jeżdżą szybko i bezpiecznie bo mają takie umiejętności
Kiero
15:34, 2025-12-29
Znaleziony na osiedlu, wyziębiony, ledwo oddychał...
Gdzie jest osiedle wojaka polskiego w Gostyniu?
Japrdl
15:31, 2025-12-29
3 0
Dwa lata temu latem znalazłem wychudzonego kociaka będąc przejazdem w Śremie. Zabrałem go do domu. Dziś jest szczęśliwym i zadbanym przyjacielem.
Szkoda, że temu się nie udało.
1 0
Gdzie jest osiedle wojaka polskiego w Gostyniu?