Nie było fanfar ani uścisku dłoni, ale były słowa... Na zakończenie wczorajszej sesji Rady Miejskiej Gostynia radna Barbara Cwojdzińska odczytała list od Maxa Martineza, byłego burmistrza francuskiego Bonsecours i wieloletniego przyjaciela Gostynia. Podczas czwartkowej sesji miał mu zostać wręczony tytuł Honorowego Obywatela, jednak uroczystość nie doszła do skutku.
Radna wyjaśniła, że Max Martinez, 84-letni samorządowiec i inicjator polsko-francuskiego partnerstwa, nie zdołał przyjechać do Gostynia. W liście, skierowanym do przewodniczącego Rady Miejskiej oraz władz miasta, Martinez podkreślił, że ograniczenia związane z wiekiem.
- Zdaję sobie sprawę z wielkiego zaszczytu, jakim jest dla mnie mianowaniem niehonorowym obywatelem waszego pięknego miasta i bardzo wam za to dziękuję. Proszę o wybaczenie mojej nieobecności w dniu dzisiejszym, 18 września, podczas uroczystości wręczenia tego ważnego wyróżnienia, z którego jestem bardzo dumny. Jednak wiek 84 lata oraz niedostępność prezesa i przewodniczącego Komisji Polskiej i Europy ponad podziałami zmusiły mnie niestety do rezygnacji w tej podróży, którą odbyłbym z wielkim zaszczytem i radością - przekazał w liście odczytanym przez radną Barbarę Cwojdzińską, która wnioskowała o przyznanie tytułu.
Dodajmy, że uroczystość miała mieć symboliczny wymiar, bo mija trzydzieści lat od jego pierwszej wizyty w Gostyniu w sierpniu 1995 roku. Max Martinez jest jednym z inicjatorów i sygnatariuszy Karty Przyjaźni podpisanej w 2002 roku między Gostyniem a szesnastoma gminami regionu Plateau Est de Rouen. Przez lata, jako burmistrz Bonsecours i lider samorządowej współpracy, tworzył mosty między społecznościami, angażując się w projekty prowadzane wraz ze Stowarzyszeniem Europa Ponad Podziałami. Efektem są dziesiątki przedsięwzięć, wymian i wyjazdów, które na długo zapisały Gostyń w sercach mieszkańców Normandii i otworzyły wielu młodym ludziom okno na Europę jeszcze przed wstąpieniem Polski do Unii.
- Pan Max Martinez otworzył dla Gostynia drogę do francuskich domów, serc i osobistych przyjaźni - głosi uzasadnienie uchwały, którą rada przyjęła wcześniej w tym roku, rekomendując nadanie najważniejszego lokalnego wyróżnienia.
Uroczystość wręczenia tytułu nie odbyła się wczoraj wyłącznie z przyczyn organizacyjnych, ale Rada Miejska i władze Gostynia podtrzymują zamiar uroczystego wręczenia tytułu. Zostanie ono zorganizowane, gdy tylko pozwolą na to okoliczności. Do tego czasu pozostaje pamięć o trzech dekadach współpracy, które ukształtowały partnerstwo z Francją i stały się ważną częścią tożsamości lokalnej.
[ZT]78949[/ZT]
[ZT]82788[/ZT]
[ZT]82587[/ZT]
[ALERT]1758266223722[/ALERT]
Zamiast fanfar i uścisku dłoni na koniec sesji ...
Zasłużony Francuz niehonorowym obywatelem Gostynia? Co to jest? Chyba warto skorygować ten tekst
Czytelnik
15:20, 2025-09-19
Zrujnowany mur to już historia. Parking zostaje, ale...
To jest zafałszowanie historii. Handel na Rynku zlikwidowano , bo niektórym zawadzał. Modernizacja była w innym czasie .
nie
14:40, 2025-09-19
Historia, w którą trudno uwierzyć. Dojechał na "dziko"
o sam wskoczył na grila
Sami
14:19, 2025-09-19
Woda ma dziwny zapach i smak. Prezes zapewnia, że...
a info wcześniej to co krasnoludki mają zrobić?
wiech
14:15, 2025-09-19
3 0
zanim opublikuje? "mianowanie niehonorowym obywatelem"? jest godz. 13.30, od której te wypociny są na stronie?
0 0
Zasłużony Francuz niehonorowym obywatelem Gostynia? Co to jest? Chyba warto skorygować ten tekst