Już kilkoro mieszkańców dało się nabrać. A wystarczyło tylko zapytać...

Fałszywe paczki - sklepy-widma... Mieszkańcy powiatu gostyńskiego coraz częściej padają ofiarą oszustów wykorzystujących metodę "na paczkę”. W ostatnim czasie policja odnotowała kilka przypadków wyłudzeń, które łączy wspólny mianownik. Były to przesyłki, których nikt nie zamawiał, oraz nic niewarte przedmioty ukryte w środku.

Jedną z poszkodowanych jest 37-letnia mieszkanka powiatu gostyńskiego. Kobieta otrzymała paczkę pobraniową, którą odebrał w jej imieniu domownik. Kurier pobrał opłatę zgodnie z listem przewozowym 202,30 zł. Gdy wróciła do domu i zobaczyła przesyłkę, od razu zorientowała się, że niczego nie zamawiała. Po otwarciu paczki okazało się, że w środku znajdują się bezwartościowe metalowe elementy.

Podobną stratę poniosła 49-letnia kobieta, która skusiła się na atrakcyjną ofertę obuwia w sklepie znalezionym przez wyszukiwarkę internetową. Strona wyglądała wiarygodnie, choć dostępna była tylko opcja przesyłki pobraniowej. 

- Gdy odebrała obuwie z placówki pocztowej okazało się, że towar nie jest tym, który zamawiała. Dopiero po tym fakcie sprawdziła informacje na temat strony internetowej sklepu, w którym dokonała zakupu, niestety nie były one pozytywne… - informuje mł. asp. Marek Balczyński, zastępca oficera prasowego KPP w Gostyniu.

Na podobny scenariusz natknął się inny 37-latek. Podczas jego nieobecności domownik odebrał przesyłkę pobraniową, rzekomo z biżuterią. Koszt: 122,30 zł. Gdy mężczyzna wrócił do domu, nie tylko nie kojarzył żadnego zamówienia, ale i po otwarciu paczki zobaczył… nic nie warty złom.

Równie nieprzyjemna sytuacja spotkała 37-letnią kobietę, która po powrocie do domu dowiedziała się, że ktoś w jej imieniu odebrał paczkę pobraniową wartą 199 zł. Kobieta nie zamawiała niczego. Po otwarciu przesyłki w środku znalazła używaną odzież.

Funkcjonariusze apelują, by w przypadku jakichkolwiek wątpliwości nie otwierać paczek i nie regulować należności, jeśli nie mamy pewności, kto i co wysyła. Warto też zwracać uwagę, kto odbiera przesyłki pod naszą nieobecność.

Co robić, by nie dać się naciągnąć?
- Sprawdzaj dokładnie sklepy internetowe - opinie, dane kontaktowe, sposób płatności.
- Nie korzystaj z ofert, które kuszą wyłącznie przesyłką pobraniową.
- Jeśli nie zamawiałeś przesyłki, to nie płać i nie odbieraj.
 - W razie wątpliwości skontaktuj się z policją lub rzecznikiem konsumentów.

[ZT]80963[/ZT]

[ZT]80947[/ZT]

[ZT]80917[/ZT]

[ALERT]1752226492458[/ALERT]