Walc Pożegnalny Ossowskiego. Powoli czas się żegnać – napisał na swoim profilu

Mariusz Ossowski, dyrektor Miejsko-Gminnego Ośrodka Kultury w Pogorzeli, ogłosił swoje pożegnanie w mediach społecznościowych. W emocjonalnym wpisie podziękował współpracownikom, mieszkańcom i wszystkim, którzy wspierali działalność MGOK, jednocześnie wyrażając żal z powodu opuszczenia stanowiska. - Powoli czas się żegnać – po tylu latach czuję się obywatelem Pogorzelskiego grodu; dziękuję naszej kulturowej załodze MGOK, współpracownikom, wszystkim życzliwym kulturze… Pogorzelanom...  – napisał w mediach społecznościowych Mariusz Ossowski.

Przypomnijmy. Kontrola Komisji Rewizyjnej Rady Miejskiej w Miejsko-Gminnym Ośrodku Kultury w Pogorzeli, która miała miejsce pod koniec grudnia 2024 roku ujawnia poważne nieprawidłowości w gospodarowaniu środkami publicznymi. Wśród kontrowersyjnych kwestii znalazły się nieuzasadnione delegacje służbowe, oraz wątpliwe zakupy, takie jak wynajem agregatu prądotwórczego i projektora za zawyżoną cenę. Komisja wskazała na brak dokumentacji oraz niewykonaną usługę, za którą opłacono fakturę. Dyrektor Ossowski odniósł się do części zarzutów, ale nie wyjaśnił kluczowych kwestii, a sprawa wciąż pozostawała otwarta. Przynajmniej do dziś.

Mariusz Ossowski, dotychczasowy dyrektor Miejsko-Gminnego Ośrodka Kultury w Pogorzeli, ogłosił swoje pożegnanie w emocjonalnym wpisie na mediach społecznościowych. Z żalem i wdzięcznością podziękował współpracownikom, mieszkańcom oraz wszystkim, którzy wspierali działalność MGOK.

- Po tylu latach czuję się obywatelem Pogorzelskiego grodu – napisał, wyrażając swoje podziękowania dla kulturowej załogi oraz wszystkich Pogorzelan.

Podkreślił, że rozumie zmiany w instytucjach publicznych, choć nie ukrywa, że odczuwa rozczarowanie faktem, iż nie będzie miał możliwości dokończenia wielu projektów, nad którymi pracował przez lata.

- Zmiany, zmiany i ja to rozumiem, każda władza ma swoje pomysły… czas się żegnać – a jednak żal – tych nieskończonych projektów, twórczych przyjaciół, kreatywnych współpracowników – jeszcze raz dzięki… A jednak żal… – przyznał Ossowski.

W swoim pożegnaniu wymienił szereg inicjatyw, które były w trakcie realizacji i miały potencjał na rozwój, w tym imprezę serową, projekt muzeum sera, rewitalizację kościółka poewangelickiego, teatr młodzieżowy, wydawnictwa regionalne oraz liczne inicjatywy edukacyjne i kulturalne.

- Czy ktoś będzie chciał to kontynuować? – zastanawiał się Ossowski, wskazując, że wiele z tych projektów miało zabezpieczone fundusze i było na zaawansowanym etapie realizacji. Nie zabrakło również refleksji na temat przyszłości MGOK i ewentualnych dalszych działań.

Ossowski wyraził nadzieję, że jego następca podejmie się kontynuacji rozpoczętych inicjatyw, a on sam – jeśli pojawi się taka potrzeba – pozostaje otwarty na współpracę.

- A jednak żal… ale wierzę, że mój następca/następczyni podoła i do tych wszystkich idei dołoży swoje… Jakby co, wiecie, gdzie mnie szukać; jestem otwarty, w miarę możliwości, na współpracę… Pogorzelo! Powodzenia… – zakończył swój wpis. J

ego słowa kończą pewien rozdział w historii MGOK, ale jednocześnie otwierają nowe pytania o przyszłość instytucji i los projektów, które przez lata kształtowały kulturalny krajobraz Pogorzeli.

[ZT]76340[/ZT]

[ZT]77017[/ZT]

[ZT]77001[/ZT]

[ALERT]1740397198550[/ALERT]