Będzie jednym z najlepszych w okolicy. Może robić nawet 2-3 krotne więcej badań

Rewolucyjny, nowoczesny i pozwalający na komfortowe badanie! Taki jest tomograf komputerowy, na którym od tygodnia wykonywane są badania w gostyńskim szpitalu. Na nowym sprzęcie, miesięcznie, możliwe jest wykonywanie nawet trzykrotnie więcej badań niż dotychczas.

Mammograf, aparat RTG, a teraz... tomograf komputerowy. W gostyńskim szpitalu oddano do użytku kolejny nowoczesny sprzęt, który zaliczany jest do tzw. badań obrazowych i jest jedną z podstawowych metod diagnostycznych wykorzystywanych we współczesnej medycynie. Badania na nowoczesnym tomografie komputerowy wykonywane są od tygodnia i dotąd wykonano ich już około 100.

- Przy starym sprzęcie wykonywaliśmy średnio 200 badań miesięcznie, około 100 szpitalnych i 100 zewnętrznych. teraz możemy ich zrobić nawet 2-3 krotne więcej. Oby Narodowy Fundusz Zdrowia nadal płacił i kontraktował te badania, które obecnie są bez limitów - mówił Zbigniew Hupało, dyrektor SPZOZ w Gostyniu.

[FOTORELACJA]10760[/FOTORELACJA]

Starty tomograf oparty był na systemie 16-rzedowym, obecny na 64-rzędowym. Umożliwia m.in. krótkie badania dla pacjentów. Obrazy są gotowe w czasie rzeczywistym. 

- To urządzenie jest cztery razy lepsze od tomografu, którym szpital dysponował do tej pory. Jako ciekawostkę można powiedzieć o tempie wykonywania badań. Do tej pory czas naświetlania np. głowy wynosił 30 sekund, a w tym urządzeniu to naświetlanie będzie trwało jedynie 2 sekundy. To poprawa komfortu, bezpieczeństwa dla pacjentów i tempa wykonywanych badań, co z perspektywy szpitala zapewnia lepszą wydajność, lepszą diagnostykę przy tak nowoczesnym sprzęcie - mówił starosta Robert Marcinkowski.

Wtórował mu dyrektor ds. medycznych SPZOZ Marcin Grochowalski. 

- Obrazy diagnostyczne uzyskiwane z tego aparatu są bardzo ostre. Ekspozycje są wykonywane w krótszym czasie. To jest jedne z najlepszych sprzętów w okolicy - mówił Marcin Grochowalski, dyrektor ds. medycznych SPZOZ w Gostyniu.

Co ciekawe urządzenie wykorzystuje sztuczną inteligencję (AI), która zapewnia łatwiejszą obsługę i większą wydajność systemu, co przekłada się na skrócenie czasu badania i mniejszy dyskomfort badanego.

- Urządzenie samo pozycjonuje pacjenta - wyjaśniał Krzysztof Fillmann, obsługujący tomorgraf.

Na opis zdjęć pacjenci poczekają około tygodnia, w nagłych przypadkach ten czas skróci się do dwóch godzin. 

Wartość sprzętu to blisko 2,5 mln złotych. Około 300 tys. złotych kosztowało dostosowanie pracowni.

[ALERT]1701168321543[/ALERT]