Szukał lekarza, który wypisze L4. Kombinuj, kombinuj. Śmierdzi leniem, usłyszał...

- Szukam lekarza, który da L4 bez żadnych problemów - ten krótki wpis zamieszczony na Spotted Gostyn24 rozgrzał sieć do czerwoności. Choć jego autor nie podał szczegółów, intencja była dla wielu oczywista, poszukiwanie lekarza, który wystawi zwolnienie lekarskie bez faktycznych wskazań zdrowotnych.

Lekarskie zwolnienie z pracy (tzw. L4) to nie przywilej, lecz dokument medyczny. Wystawianie go "na życzenie” jest nadużyciem i szkodzi wszystkim: pacjentom, lekarzom i całemu systemowi. Tym czasem trwają wakacje, jest czas urlopów i wyjazdów, nie każdy jednak może pozwolić sobie na długi wypoczynek zgodnie z planem urlopowym. Właśnie dlatego niektórzy próbują "kombinować”. Czy wpis jednego z internautów o poszukiwaniach lekarza, który wystawi L4, to desperacka próba przedłużenia wakacji? Trudno powiedzieć.

- Kombinuj, kombinuj - skomentował krótko jeden z użytkowników.

- Śmierdzi leniem - dodał inny.

- Mogę oddać swoje, z miłą chęcią bym wróciła do pracy! Ale niestety to nie jest możliwe. Podziwiam, że nie chce się pracować, tylko wymyślać urojone choroby! - skwitowała internautka.

W ubiegłym roku na zwolnieniach Polacy spędzili 240 milionów dni. To wzrost o ponad 1 proc. w stosunku do 2023 roku. Jednocześnie rośnie również liczba elektronicznych zwolnień lekarskich. W 2024 roku liczba e-ZLA, jakie z powodu choroby własnej otrzymali ubezpieczeni w ZUS, wyniosła 22,2 mln. Jakie były najczęstsze przyczyny wystawianych L4 w 2024 roku? Polacy ze zwolnienia lekarskiego korzystali głównie z powodu: chorób układu mięśniowo-szkieletowego i tkanki łącznej - 41,8 mln dni, chorób układu oddechowego - 33 mln dni, urazów, zatruć i innych skutków działania czynników zewnętrznych - 32,5 mln dni, schorzeń związanych z ciążą, porodem i połogiem - 31,8 mln dni, zaburzeń psychicznych i zaburzeń zachowania - 30,3 mln dni.

Do Zakładu Ubezpieczeń Społecznych należy kontrola zwolnień lekarskich. W 2024 roku pod lupę wzięto 484,4 tys. zwolnień. Spośród nich zakwestionowano aż 36,6 tys. świadczeń chorobowych o wartości ponad 52 mln złotych. Co robią Polacy na L4, zamiast zajmowania się rehabilitacją oraz powrotem do zdrowia? Z danych UUS wynika, że w trakcie zwolnienia ubezpieczeni byli na zagranicznych wakacjach, brali udział w regatach, czy organizowali koncerty lub festyny. Jeden z mężczyzn w trakcie świadczenia rehabilitacyjnego remontował dom, chociaż L4 miał przyznane w związku ze schorzeniem kręgosłupa.

[ZT]81464[/ZT]

[ZT]81402[/ZT]

[ZT]81402[/ZT]

[ALERT]1753778735581[/ALERT]