Misterna intryga czy dzień z kategorii "serio?” Każdy z nas przez to przechodził

Z wielką pompą, fanfarami i… paczką mokrych chusteczek świętujemy dziś Dzień Sprzątania Biurka. Tak, kochani - 13 stycznia świat przypomina nam, że czasem warto zajrzeć pod stos faktur, paragonów i – o zgrozo – starych pudełek po bombonierkach, które pamiętają jeszcze miniony rok. To dzień, w którym mamy szansę na nowo odkryć blat, o którym zdążyliśmy zapomnieć, że w ogóle istnieje.

Ale dlaczego akurat biurko? Czy wzięło ono udział w jakiejś ankiecie, prosząc o więcej uwagi? A może to kolejna misterna intryga producentów artykułów biurowych, którzy liczą, że w przypływie noworocznego zapału rzucimy się na zakup nowych przegródek i przyborników? Niezależnie od genezy, święto to wydaje się stworzone z myślą o tych, którzy pragną wielkich zmian w życiu, ale na wszelki wypadek zaczynają od ułożenia spinaczy w równym rzędzie.

Sprzątanie biurka może być całkiem satysfakcjonujące. Przecież kto z nas nie zna tej radości, gdy pod stertą papierów odnajduje coś, co zaginęło w akcji miesiące temu? Stare zdjęcie, ulubiony długopis albo – klasyka – kubek, w którym kiedyś była kawa, a teraz przypomina próbę hodowania nowego gatunku roślin niekoniecznie tych subtelnie pachnących. Biurko to przestrzeń, która lubi skrywać małe niespodzianki.

Jednak uwaga! Dzień Sprzątania Biurka to również swoiste przypomnienie, że nasze biurka mają nad nami władzę. Każda plama, warstwa kurzu i papier z napisem „pilne” zdają się cicho szeptać: „I tak mnie nie ogarniesz na dłużej”. Biurko zawsze wygra.

Przyznajmy jednak, że artystyczny chaos ma pewien urok. Czy naprawdę chcemy świata, w którym każde biurko wygląda jak z katalogu? Gdzie jest miejsce na kreatywność, jeśli wszystko jest idealnie poukładane? Przecież ten lekki bałagan mówi: „Tu pracuje człowiek z pasją!”.

Dlatego proszę i apeluję - obchodźcie Dzień Sprzątania Biurka z umiarem. Usuńcie największe okruchy, pozbądźcie się tych starych pudełek po bombonierkach, ale zostawcie trochę bałaganu. Niech przypomina, że jesteśmy ludźmi – z naszymi niedoskonałościami, kreatywnością i wiecznym „zrobię to jutro”.

A na wypadek, gdyby ktoś zapytał, czy posprzątałeś swoje biurko, zawsze możesz odpowiedzieć z uśmiechem: „Tak, ale bałagan ma to do siebie, że zawsze wraca!”. Więc świętujcie odpowiedzialnie – i pamiętajcie, że za chwilę znów znajdziecie coś „pilnego” na samym dnie sterty dokumentów.

[ZT]75763[/ZT]

[ZT]75696[/ZT]

[ZT]75767[/ZT]

[ALERT]1736769132575[/ALERT]