Brak kasku przysporzył mu dużo więcej kłopotów, niż mógł się spodziewać...

To miała być zwykła kontrola drogowa, a skończyło się na liście poważnych zarzutów. Policjanci gostyńskiej drogówki zatrzymali motocyklistę, który podróżował bez kasku. Szybko okazało się jednak, że to dopiero początek jego problemów.

Na trasie Krobia-Wymysłowo funkcjonariusze zauważyli motocyklistę marki Suzuki jadącego bez obowiązkowego kasku ochronnego. 32-letni mieszkaniec powiatu gostyńskiego tłumaczył policjantom, że... "zapomniał zabrać kasku z domu”.

Podczas kontroli wyszło na jaw, że mężczyzna nie tylko złamał podstawowe przepisy ruchu drogowego. Policjanci ustalili, że motocykl nie był dopuszczony do ruchu na drodze publicznej, pojazd nie posiadał aktualnego ubezpieczenia OC, a tablice rejestracyjne pochodziły z zupełnie innego pojazdu. I to nie było wszystko.

- 32-latek posiada aktywy zakaz prowadzenia pojazdów mechanicznych wydany przez Sąd Rejonowy w Gostyniu - informuje mł. asp. Marek Balczyński, zastępca oficera prasowego KPP w Gostyniu. 

Za wykroczenia motocyklista został ukarany mandatami na łączną kwotę 1600 zł oraz 8 punktami karnymi. To jednak nie wszystko. Za przestępstwa, w tym złamanie sądowego zakazu oraz posługiwanie się nielegalnymi tablicami rejestracyjnymi, odpowie przed sądem. Grozi mu kara od 3 miesięcy do nawet 5 lat pozbawienia wolności.

Foto: KPP Gostyń

[ZT]82356[/ZT]

[ZT]82343[/ZT]

[ZT]82341[/ZT]

[ALERT]1756884013516[/ALERT]