Z pozoru zwykły manewr. Skończyło się wielkim hukiem i zniszczonym płotem...

Z pozoru zwykły manewr na parkingu zakończył się hukiem i zniszczonym płotem. Gdy policjanci dotarli na miejsce, szybko okazało się, że 19-latek zza kierownicy Volkswagena miał w organizmie ponad dwa promile alkoholu.

W niedzielne przedpołudnie, policjanci otrzymali zgłoszenie dotyczące uszkodzenia ogrodzenia posesji przy ul. Dworcowej w Poniecu. Funkcjonariusze ustalili, że 19-letni mieszkaniec powiatu rawickiego, manewrując na parkingu, stracił panowanie nad pojazdem i uderzył w ogrodzenie.

- Gdy funkcjonariusze podali mężczyznę badaniem na zawartość alkoholu w wydychanym powietrzu, na wyświetlaczu ukazał się wynik 2,1 promila - mówi mł. asp. Marek Balczyński zastępca oficera prasowego KPP w Gostyniu.

Za swoje zachowanie odpowie nie tylko za spowodowaną kolizję, ale również za przestępstwo kierowania pojazdem w stanie nietrzeźwości. Grozi mu kara do 3 lat więzienia, zakaz prowadzenia pojazdów mechanicznych oraz przepadek samochodu na rzecz Skarbu Państwa lub równowartości pojazdu.

[ZT]82331[/ZT]

[ZT]82316[/ZT]

[ZT]82309[/ZT]

[ALERT]1756723267852[/ALERT]