Transport z rannym bykiem został zatrzymany przez służby na DK11. Zwierzę nie było w stanie stać. Weterynarz zdecydował, że musi trafić do ubojni. Natomiast inspektorzy transportu drogowego ujawnili jeszcze inne zaniechanie ze strony przewoźnika.
W piątek w Nowym Mieście nad Wartą przy drodze krajowej nr 11 inspektorzy transportu drogowego z oddziału w Ostrowie Wlkp. wraz z powiatowym lekarzem weterynarii skontrolowali pojazd przewożący zwierzęta.
- Zakwestionowano przewóz jednej sztuki bydła – byka niedozwolonego do przewozu w związku z uszkodzoną kończyną. Powiatowy lekarz weterynarii zadecydował, że ranny byk może zostać odwieziony wyłącznie na ubój – poinformował Piotr Laskowski, rzecznik prasowy Wojewódzkiego Inspektoratu Transportu Drogowego w Poznaniu.
Kierowca został ukarany mandatem w wysokości 500 zł, a przewoźnika czeka postępowanie administracyjne zagrożone karą w kwocie 1000 zł. Na tym jednak nie koniec.
- Inspektorzy stwierdzili niedokonanie zmiany danych zawartych w tachografie w zakresie numeru rejestracyjnego pojazdu, za co grozi dodatkowa kara w wysokości 1000 zł – dodał P. Laskowski.
[ALERT]1696067724545[/ALERT]
0 3
Ale kary na jednym byku to odrobi
3 0
Zawsze jak słyszę o takim traktowaniu zwierząt to mnie h..j strzela. Ja wiem, że mięso się jadło, je i będzie jadło ale czy naprawdę nie można tych zwierząt przewozić w tej ostatniej podróży a potem zabijać w jakiś humanitarny sposób? Tyle się słyszy o pastwienie się nad zwierzętami przez przewoźników i rzeźników. Normalnie ryczeć się chce. Za udowodnienie takiego traktowania powinny być duże kary
Użytkowniku, pamiętaj, że w Internecie nie jesteś anonimowy. Ponosisz odpowiedzialność za treści zamieszczane na portalu gostyn24.pl. Dodanie opinii jest równoznaczne z akceptacją Regulaminu portalu. Jeśli zauważyłeś, że któraś opinia łamie prawo lub dobry obyczaj - powiadom nas [email protected] lub użyj przycisku Zgłoś komentarz