Rząd ma wkrótce zezwolić na ponowne otwarcie barów i restauracji, ale pod pewnymi warunkami. Czy wszyscy zdołają jednak spełnić wymogi?

Rząd ma wkrótce zezwolić na ponowne otwarcie barów i restauracji, ale pod pewnymi warunkami – informuje portal rmf24.pl. Ich spełnienie może się jednak okazać niewykonalne lub nieopłacalne. Niestety na szersze otwarcie w gastronomii na razie nie ma co liczyć. 

Bary, restauracje i punkty gastronomiczne, bardzo mocno odczuwają skutki epidemii. Możliwość świadczenia usług na wynos nie zawsze przekłada się na sprzedaż, dlatego ich właściciele z niepewnością patrzą w przyszłość. Tymczasem jak poinformował dziś portal rmf24.pl, rząd chce zezwolić na otwarcie barów i restauracji 18 maja, ale warunkiem jest przyjmowanie gości w ogródkach. - Wznowić działalność będą mogły te bary i restauracje, które mają obsługę kelnerską. Klient nie będzie mógł podejść do baru, czy do okienka, gdzie np. wydawane są posiłki. To oznacza, że bary samoobsługowe nie będą mogły działać. (…) Klient restauracji będzie mógł siedzieć wyłącznie przy stoliku, ewentualnie pójść do łazienki. Co ważne - nie będzie musiał mieć maseczki i rękawiczek. Nie będzie też konieczności badania temperatury – czytamy w portalu rmf24.pl

Patrząc na dotychczasową ilość ogródków przy barach i restauracjach w naszym powiecie, nie wszyscy pewnie sprostają tym wymaganiom, a wtedy przyjdzie im czekać  na kolejne luzowanie obostrzeń, chyba, że  „na siłę” spróbują tworzyć takie miejsca przy swoich lokalach. Czy można się więc spodziewać lawinowego napływu wniosków do gmin? Być może, bo na szersze otwarcie w gastronomii jak informuje rmf24.pl trzeba będzie czekać kolejne tygodnie.

Źródło: rmf24.pl