Zamknij
NEWS

Można było dostać wszystko...

10:06, 22.11.2016
Skomentuj

Ubrania, książki, zabawki - któż z nas nie ma w szafie, piwnicy czy na strychu przedmiotów, z którymi nie wie, co zrobić, a szkoda je wyrzucić? Doskonałym sposobem na sprzedaż bądź wymianę takich niepotrzebnych drobiazgów są pchle targi. Kolejną edycję imprezy zorganizowano w gostyńskim "Hutniku". Była to doskonała okazja, żeby się potargować albo wymienić rzecz na coś innego, nadając jej drugą duszę. W tym roku nie zabrakło też regionalnych twórców.

Pchli targ organizowany jest w Gostyniu od czterech lat i z roku na rok cieszy się coraz większym powodzeniem, zarówno wśród sprzedających, jak i odwiedzających. Jak mówią, to szansa, żeby znaleźć nietuzinkowe przedmioty w niskiej cenie. Najczęściej na straganach można było spotkać ubrania i zabawki, nie brakowało też rękodzieł i wielu innych drobiazgów, które można było nabyć za grosze. Według regulaminu sprzedającym mógł być każdy, bez względu na wiek.
W tym roku, by uatrakcyjnić cykliczną imprezę, połączono ją z prezentacją rękodzieł lokalnych twórców. - Co roku staramy się zaskakiwać gostynian. Ta edycja jest wyjątkowa, bo odbywa się w okresie przedświątecznym i pomyślałysmy, że warto zaprezentowac naszych regionalnych twórców. - mówiła Magorzata Stachowiak, organizatorka. - Wielu z nas nawet nie wie, ilu zdolnych ludzi mieszka w naszej okolicy i tworzą prawdziwe cuda. - dodaje Agnieszka Grzegorzewska, oraganizatorka.
Imprezie towarzyszyły warsztaty z Lawendową Manufakturą, w których mogły wziąć udział wszyscy chętni. Zorganizowano kącik zabaw dla dzieci, można też było zasmakować domowych ciast.

Pchli targ organizowany jest w Gostyniu od czterech lat i z roku na rok cieszy się coraz większym powodzeniem zarówno wśród sprzedających, jak i odwiedzających. Jak mówią, to szansa, żeby znaleźć nietuzinkowe przedmioty w niskiej cenie. Najczęściej na straganach można było spotkać ubrania i zabawki, książki, gry i wiele innych drobiazgów do nabycia za grosze. Według regulaminu sprzedającym mógł być każdy bez względu na wiek. Na jednym ze stoisk kobieta sprzedawała zabawki. - To wszystko córki - opowiadała. - Mała zamarzyła sobie kupno tabletu, ale nie stać jej na razie na to, więc gdy dowiedziała się o pchlim targu, zrobiłyśmy remanent w domu i nazbierałyśmy trochę rzeczy, które można sprzedać - dodaje. - My przebraliśmy dosłownie całe szafy, mamy nadzieję na sprzedaż. Dziewczynki wymarzyły sobie kupno pewnego zestawu i zbierają pieniążki od dość dawna - mówi kolejna sprzedająca.

W tym roku, by uatrakcyjnić cykliczną imprezę, połączono ją z prezentacją rękodzieł lokalnych twórców. Można było kupić ręcznie robione ozdoby, zabawki, a nawet meble. - Co roku staramy się zaskakiwać gostynian. Ta edycja jest wyjątkowa, bo odbywa się w okresie przedświątecznym i pomyślałyśmy, że warto zaprezentować naszych regionalnych twórców - mówiła Małgorzata Stachowiak, organizatorka. - Wielu z nas nawet nie wie, ilu zdolnych ludzi mieszka w naszej okolicy i tworzą prawdziwe cuda - dodaje Agnieszka Grzegorzewska, organizatorka.

Imprezie towarzyszyły warsztaty z Lawendową Manufakturą, w których mogli wziąć udział wszyscy chętni. Zorganizowano kącik zabaw dla dzieci, można też było zasmakować domowych ciast.

MiS

Co sądzisz na ten temat?

podoba mi się 0
nie podoba mi się 0
śmieszne 0
szokujące 0
przykre 0
wkurzające 0
facebookFacebook
twitter
wykopWykop
komentarzeKomentarze

komentarz(1)

Myszka mikiMyszka miki

0 0

Szkoda że nie wiedziałam.

13:36, 22.11.2016
Odpowiedzi:0
Odpowiedz


Dodaj komentarz

🙂🤣😐🙄😮🙁😥😭
😠😡🤠👍👎❤️🔥💩 Zamknij

Użytkowniku, pamiętaj, że w Internecie nie jesteś anonimowy. Ponosisz odpowiedzialność za treści zamieszczane na portalu gostyn24.pl. Dodanie opinii jest równoznaczne z akceptacją Regulaminu portalu. Jeśli zauważyłeś, że któraś opinia łamie prawo lub dobry obyczaj - powiadom nas [email protected] lub użyj przycisku Zgłoś komentarz

0%