Zamknij
NEWS

Czasem lepiej zagryźć język...

16:07, 05.08.2016
Skomentuj

Niektórzy uważają, że większość młodych kierowców pędzi jak szalona, nie ustępuje pierwszeństwa i nie przepuszcza pieszych na pasach. O tych z Gostynia mówi się też, że są wyjątkowo nieuprzejmi wobec przejezdnych. Czy rzeczywiście tak jest i czy zasłużyliśmy sobie na taką opinię? O to zapytaliśmy samych kierowców.

 

Każde miasto to dla przejezdnych wielka niewiadoma. Nie znając jego topografii, tracą często orientację i zaczynają błądzić nieznanymi sobie drogami. Zdaniem jednej z naszych czytelniczek, w Gostyniu sprawa ma się jeszcze gorzej! Wszystko przez nieuprzejmość miejscowych, głównie młodych kierowców, -  Brak słów na zachowanie gostyńskich kierowców wobec kierowców z innych krańców naszego kraju. Są wakacje, więc ruch spory, a Gostyń dla "obcych" kierowców nie jest łatwy. Zauważyłam kilka razy, że kierowcy na obcych numerach rejestracyjnych TK.... GD.... i wiele innych gdy chcą przejechać przez nasze miasto W434 czy K12 muszą czasami przyhamować czy zrobić dodatkowe kółko na rondzie aby trafić na właściwy kurs. Nasi kierowcy PGS, głównie młodzi co widać trąbią jakby oszaleli waląc w klakson pięściami, gestykulują, co mówią tylko oni wiedzą sądząc po minie nic cenzuralnego. Gdzie spieszą się ci super kierowcy trudno powiedzieć, wstyd ! Królują w tym kierowcy samochodów starszych od nich samych  naście lat. Wstyd mi za nich. Gostyniacy też jeżdżą po świecie i zapewne zdarza im się pobłądzić. Bądźmy gościnni. Pozdrawiam – napisała na Gorącą Linię gostyn24 mieszkanka Gostynia.
Tę surową opinię postanowiliśmy skonfrontować ze zdaniem kierowców. Zapytaliśmy o to ile lat mają prawo jazdy, jak długo jeżdzą i jak oceniają swoje umiejętności. Na koniec nasi rozmówcy odnosili się do kultury jazdy gostyńskich kierowców. Ich zdania okazały się jednak nieco inne niż spostrzeżenia naszej czytelniczki  – W skali od 1 do 10 dałbym sobie gdzieś tak 5, prawo jazdy mam natomiast od 1998roku. Nieuprzejme zachowania na jezdni są wszędzie, ale myślę, że o wiele gorzej jest w dużych miastach, typu Poznań. Tam nie ma tolerancji dla kierowców z innych miast, nikt cie nie przepuści. Pod tym względem Gostyń jest przyjaźniejszy – powiedział Pan Jarosław, a spotkany chwilę później Pan Henryk dodał - Jestem zawodowym kierowcą ciężarówki. Jeźdzę od 35 lat i na niektóre rzeczy już po prostu nie zwracam uwagii. Czasem lepiej zagryźć język i jechać dalej. W Gostyniu jest różnie, ale z racji mojego doświadczenia zawodowego mogę tylko powiedzieć, że są miasta w których sytuacja jest o wiele gorsza!
Bardzo pozytywnie na temat gostyńskich kierowców wypowiadali się także Ci, którzy na jakiś czas odstawili cztery kółka - Nie zdażyła mi się żadna niemiła sytuacja w Gostyniu. I chociaż mam prawo jazdy, a swoje umiejętności oceniłabym na 7 w skali od 1 do 10, to teraz kiedy mam dziecko, częściej chodzę pieszo. Na pasach jestem zawsze przepuszczana  – powiedziała Pani Izabela.
W poodbnym tonie wypowiada sie pan Zbigniew - Ja mam prawo jazdy od 1970 roku i moje umiętności w skali od 1 do 10 oceniam na 8. Teraz, kiedy jeżdzę wóźkiem z wnukami, bliźniakami to widzę, że bardzo dużo kierowców na przejściu się zatrzymuje. Widzą, że idę z wózkiem i przepuszczają mnie. Oceniam więc gostyśkich kierowców bardzo pozytywnie.
Kolejni pytani przez nas respondenci tez uważają, że z tą grzecznością nie jest tak źle - Ja mam prawo jazdy od 1975 roku, a pierwsze na motor zrobiłem już w 1969 roku. Swoją jazdę oceniam mniej więcej na 5, po środku skali. W Gostyniu nie spotkałem się raczej z nieuprzejmymi, niekulturalnymi zachowaniami. Nie miałem też żadnego przykrego incydentu ze strony młodych kierowców – powiedział Pan Władysław. 
W obronie młodych kierowców stanęła również Pani Anna - Ponad 10 lat mam prawo jazdy. Wielokrotnie spotkałam się z tym, że właśnie młodzi kierowcy stają przed pasami kiedy ktoś chce przejść. Są uprzejmi i kulturalni – powiedziała - Mnie również nie spotkała w Gostynkiu żadna nieprzyjemna sytuacja, a prawo jazdy mam od bardzo dawna. Oceniam to miasto na plus – dodał  Pan Krzysztof.
Ewentualne uwagii c do młodych kierowców dotyczyły  prędkości z jaka poruszają sie po mieście - Prawo jazdy zrobiłem w 1996 roku. W Gostyniu nie zauważyłem żadnych złych zachowań. Powiem jedynie, że młodzi kierowcy jeżdzą trochę za szybko. Szczególnie ci jeżdzący na motorach – powiedział Pan Tadeusz.
Jak widać, większość mieszkańców powiatu, kulturę jazdy młodych, gostyńskich kierowców ocenia zdecydowanie pozytywnie. Gdyby jeszcze co niektórzy zdjęli nogę z gazu... byłoby wprost idealnie. Trzeba mieć jednak świadomośc, że przedstawione opinie stanowia niewieli ułamek tych, którzy poruszają się samochodami. Wśród nich są zarówno ci, którym się wydaje, że są zdecydowanie najlepsi...   Jesli macie własne doświadczenia z jazdą samochodem po Gostyniu piszcie w komentarzach
ŻaR

Każde miasto to dla przejezdnych wielka niewiadoma. Nie znając jego topografii, tracą często orientację i zaczynają błądzić nieznanymi sobie drogami. Zdaniem jednej z naszych czytelniczek, w Gostyniu sprawa ma się jeszcze gorzej! Wszystko przez nieuprzejmość miejscowych, głównie młodych kierowców. -  Brak słów na zachowanie gostyńskich kierowców wobec kierowców z innych krańców naszego kraju. Są wakacje, więc ruch spory, a Gostyń dla "obcych" kierowców nie jest łatwy. Zauważyłam kilka razy, że kierowcy na obcych numerach rejestracyjnych TK.... GD.... i wiele innych, gdy chcą przejechać przez nasze miasto W434 czy K12, muszą czasami przyhamować czy zrobić dodatkowe kółko na rondzie, aby trafić na właściwy kurs. Nasi kierowcy PGS, głównie młodzi, co widać, trąbią jakby oszaleli, waląc w klakson pięściami, gestykulują. Co mówią, tylko oni wiedzą, sądząc po minie, nic cenzuralnego. Gdzie spieszą się ci świetni kierowcy trudno powiedzieć, wstyd! Królują w tym kierowcy samochodów starszych od nich samych naście lat. Wstyd mi za nich. Gostyniacy też jeżdżą po świecie i zapewne zdarza im się pobłądzić. Bądźmy gościnni. Pozdrawiam – napisała na Gorącą Linię gostyn24 mieszkanka Gostynia.

Tę surową opinię postanowiliśmy skonfrontować z gostyńskimi kierowcami. Zapytaliśmy ile lat mają prawo jazdy, jak długo jeżdzą autem i jak oceniają swoje umiejętności w skali 1-10. Na koniec nasi rozmówcy odnieśli się do kultury jazdy innych kierowców. Ich zdania okazały się jednak być zupełnie inne.  – W skali od 1 do 10 dałbym sobie gdzieś tak 5, prawo jazdy mam natomiast od 1998 roku. Nieuprzejme zachowania na jezdni są wszędzie, ale myślę, że o wiele gorzej jest w dużych miastach, typu Poznań. Tam nie ma tolerancji dla kierowców z innych miast, nikt cię nie przepuści. Pod tym względem Gostyń jest przyjaźniejszy – powiedział Pan Jarosław, a spotkany chwilę później Pan Henryk dodał - Jestem zawodowym kierowcą ciężarówki. Jeżdżę od 35 lat i na niektóre rzeczy już po prostu nie zwracam uwagi. Czasem lepiej zagryźć język i jechać dalej. W Gostyniu jest różnie, ale z racji mojego doświadczenia zawodowego, mogę tylko powiedzieć, że są miasta, w których sytuacja jest o wiele gorsza.

Bardzo pozytywnie na temat gostyńskich kierowców wypowiadali się także ci, którzy na jakiś czas odstawili cztery kółka. - Nie zdażyła mi się żadna niemiła sytuacja w Gostyniu. I chociaż mam prawo jazdy, a swoje umiejętności oceniłabym na 7 w skali od 1 do 10, to teraz kiedy mam dziecko, częściej chodzę pieszo. Na pasach jestem zawsze przepuszczana  – powiedziała Pani Izabela.

W podobnym tonie wypowiada się pan Zbigniew. - Ja mam prawo jazdy od 1970 roku i moje umiętności w skali od 1 do 10 oceniam na 8. Teraz, kiedy jeżdzę wózkiem z wnukami bliźniakami, to widzę, że bardzo dużo kierowców na przejściu się zatrzymuje. Widzą, że idę z wózkiem i przepuszczają mnie. Oceniam więc gostyńskich kierowców bardzo pozytywnie.

Kolejni pytani przez nas respondenci też uważają, że z kulturą jazdy nie jest u nas źle. - Ja mam prawo jazdy od 1975 roku, a pierwsze na motor zrobiłem już w 1969 roku. Swoją jazdę oceniam mniej więcej na 5, po środku skali. W Gostyniu nie spotkałem się raczej z nieuprzejmymi, niekulturalnymi zachowaniami. Nie miałem też żadnego przykrego incydentu ze strony młodych kierowców – powiedział Pan Władysław. 

W obronie młodych kierowców staje Pani Anna. - Ponad 10 lat mam prawo jazdy. Wielokrotnie spotkałam się z tym, że właśnie młodzi kierowcy stają przed pasami kiedy ktoś chce przejść. Są uprzejmi i kulturalni – powiedziała. - Mnie również nie spotkała w Gostyniu żadna nieprzyjemna sytuacja, a prawo jazdy mam od bardzo dawna. - Oceniam to miasto na plus – dodał  Pan Krzysztof. Ewentualne uwagi co do młodych kierowców dotyczyły prędkości z jaką poruszają się po mieście. - Prawo jazdy zrobiłem w 1996 roku. W Gostyniu nie zauważyłem żadnych złych zachowań. Powiem jedynie, że młodzi kierowcy jeżdżą trochę za szybko. Szczególnie ci jeżdżący na motorach – powiedział Pan Tadeusz.

Jak widać, większość pytanych kulturę jazdy młodych, gostyńskich kierowców ocenia raczej pozytywnie. Gdyby jeszcze niektórzy zdjęli nogę z gazu... byłoby pewnie jeszcze bezpieczniej. Trzeba mieć jednak świadomość, że przedstawione komentarze stanowią niewielki ułamek opinii tych, którzy poruszają się po mieście samochodami. Wśród nich są zapewne ci, którym się wydaje, że lepszych ze świecą szukać. Jeśli macie własne doświadczenia z jazdą samochodem po Gostyniu, piszcie w komentarzach.

ŻaR

Co sądzisz na ten temat?

podoba mi się 0
nie podoba mi się 0
śmieszne 0
szokujące 0
przykre 0
wkurzające 0
facebookFacebook
twitter
wykopWykop
komentarzeKomentarze

komentarz(13)

błeli mnie nłega w bbłeli mnie nłega w b

0 0

Nu nu nu ci chłopcze. Wielkie ci odkrycie ci tej ameryki. Przecież te miasto leży ci w tej ci wielkopolsce a wiadomo że nigdzie indziej w polsce nie ma takich ludzi-nerdów jak w wlkp. Już ci tyn sam Borowski w opowiadaniach z obozu zdefiniował że najgorsze co ci może sie stać gdy sytuacja przybierze obrót że "człowiek człowiekowi wielkopolaninem" Nałkowska też w "Medalionach " wspominała i dziwiła sie że "...to wielkopolanie ludziom urządzili taki los.." Na całe ci te szczęście jo mom ci tyn prestiż i ci tą ogłade i dlatego mnie to ci chłopcze nie dotyczy pomimo że tu mieszkom. Nu nu nu nu

18:16, 05.08.2016
Odpowiedzi:0
Odpowiedz

piopio

0 0

Ja jak jeżdżę WE to nikt za mną nie trąbi ;p

19:53, 05.08.2016
Odpowiedzi:0
Odpowiedz

gostyniankagostynianka

0 0

Jestem pieszą uczestniczką i rowerzystką.Uczucia mam bardzo mieszane , co do uprzejmości naszych kierowców . To tak jak w życiu , jak ktoś jest cepem , to cepem pozostanie , Kulturę , to można spotkać o godz . 23 przed TESCO.......

19:59, 05.08.2016
Odpowiedzi:0
Odpowiedz

WojtekWojtek

0 0

Ogólnie można powiedzieć, że nie jest źle, ale faktycznie niektórych kierowców należałoby ponownie skierować na kurs prawa jazdy. Zbyt szybka (niekiedy brawurowa) jazda, slalom na drodze jednokierunkowej, wymuszanie pierwszeństwa to przykładowe grzeszki kierowców. Jednakże ogromnym błędem wielu kierowców jest nie stosowanie kierunkowskazów. Nakaz skrętu nie zwalnia z nie włączania kierunku. Każda zmiana pasa jazdy również powinna być zasygnalizowana. To, że jedziesz główną drogą skręcającą w lewo, czy w prawo nie zwalnia z kierunku (Nad Kanią z Fabryczną, Powstańców Wlkp z Sądową, Nad Kanią z Europejską i wiele innych skrzyżowań). Na te istotne błędy policja niestety nie zwraca uwagi.

21:12, 05.08.2016
Odpowiedzi:0
Odpowiedz

marekmarek

0 0

Jeden gostyński kierowca kiedyś trąbił i machał a teraz ma implanty z przodu w uzębieniu

06:48, 06.08.2016
Odpowiedzi:0
Odpowiedz

IrenaIrena

0 0

I jeżdżę / sporadycznie/ i jestem pieszą uczestniczką ruchu. Na pasach częściej przepuszczają kierowcy z rejestracją z poza Gostynia, a jeśli już "nasi" to raczej młodsi. Starszym wydaje się, że staż nie zobowiązuje ich do odrobiny grzeczności. A plagą na ulicach są kierowcy, którzy nie zwracają uwagi, że kolega na zewnętrznym pasie się zatrzymuje by przepuścić pieszych...jedzie na oślep. Dlatego jest tyle śmiertelnych i nie tylko, wypadków na pasach.

12:09, 06.08.2016
Odpowiedzi:0
Odpowiedz

edekedek

0 0

tez sie tyczy jazdy lewym pasem ludzie jadac z ronda czarnego legionu od mostowej jada lewym pasem az do ronda solidarnosci. no kurcze przeciez w Polsce obowiazuje ruch prawostronny a lewy pas jest do wyprzedzenia ominiecia czy skrecenia w lewo!! a nie pajace lewym smigaja i wleka sie 30

13:28, 06.08.2016
Odpowiedzi:0
Odpowiedz

dobry szoferdobry szofer

0 0

Najgorsi są "filtroniarze" kiedy wyjadą po szychcie, przeważnie jeden w aucie i zapomnij by wpuścili kogoś gdziekolwiek...

15:01, 06.08.2016
Odpowiedzi:0
Odpowiedz

hmmhmm

0 0

Edek tam 40 obowiązuje, to jak tam chcesz wyprzedzac??może bezpieczniej jest gdy jadą lewym , jak mieli by co chwila zmieniac pas.Złotego środka nie tylko trzeba być wyrozumiałym wobec innych użytkowników drogi.

15:13, 06.08.2016
Odpowiedzi:0
Odpowiedz

modrymodry

0 0

Do Ireny.Starsi kierowcy maja chore oczy a znaczna ich czesc oczekuje na zabieg usuniecia zacmy.Nie wie dlaczego takim kierowcom nie odbiera sie prawa jazdy.

18:40, 06.08.2016
Odpowiedzi:0
Odpowiedz

stuł nr xstuł nr x

0 0

pozdro dla pana z firmy debon

21:32, 06.08.2016
Odpowiedzi:0
Odpowiedz

tomektomek

0 0

marek daj namiary gdzie można Cie spotkać, chętnie pogadam z Tobą o implantach cwaniaku :) pozdrawiam :)

22:51, 07.08.2016
Odpowiedzi:0
Odpowiedz

xxxxxx

0 0

pewien kierowca wpierdzielił mi się przed maskę jadąc chwilę później pasem obok pokazał że mam mu zrobić loda kultura ponad wszystko

23:16, 10.08.2016
Odpowiedzi:0
Odpowiedz


Dodaj komentarz

🙂🤣😐🙄😮🙁😥😭
😠😡🤠👍👎❤️🔥💩 Zamknij

Użytkowniku, pamiętaj, że w Internecie nie jesteś anonimowy. Ponosisz odpowiedzialność za treści zamieszczane na portalu gostyn24.pl. Dodanie opinii jest równoznaczne z akceptacją Regulaminu portalu. Jeśli zauważyłeś, że któraś opinia łamie prawo lub dobry obyczaj - powiadom nas [email protected] lub użyj przycisku Zgłoś komentarz

0%