Niespodziewany alarm pożarowy przerwał pracę sądu i zmusił kilkanaście osób do opuszczenia budynku. Na miejscu pojawiły się trzy zastępy straży pożarnej. Finał interwencji okazał się jednak zupełnie inny, niż można było przypuszczać.
Na miejsce, około godz. 10:00 zadysponowano trzy zastępy straży pożarnej, jednak jak się okazało zagrożenia nie było.
Jak poinformował asp. sztab. Krzysztof Kasprzyk, dowódca zmiany Jednostki Ratowniczo-Gaśniczej PSP w Gostyniu, zgłoszenie pochodziło z monitoringu pożarowego.
- Po przybyciu na miejsce sprawdziliśmy teren budynku, w tym pomieszczenie, w którym uruchomiła się czujka. Okazało się, że to alarm fałszywy spowodowany błędem w systemie wykrywania - wyjaśniał asp. sztab. Krzysztof Kasprzyk.
Nieprawidłowe działanie czujki odnotowano w jednym z biur sądu. Część osób przebywających w budynku opuściła go jeszcze przed przybyciem strażaków.
- Ewakuacja była częściowa, objęła około 15-20 osób, czyli pracowników oraz osoby, które przyszły do sądu w swoich sprawach - dodaje dowódca akcji.
Po sprawdzeniu wszystkich pomieszczeń i potwierdzeniu braku zagrożenia, alarm został odwołany, a osoby ewakuowane mogły wrócić do budynku.
[ZT]81647[/ZT]
[ZT]81621[/ZT]
[ZT]81594[/ZT]
[ALERT]1754382592506[/ALERT]
Ta historia pokazuje, że wrażliwości nam nie brakuje
I bardzo dobrze zrobił/a , bo rolnik to człowiek nieprzewidywalny. Nikomu korona z głowy nie spadła a empatia zadziałała prawidłowo. Brawo
Joel
19:18, 2025-08-05
To miejsce dopiero się rozkręca, a jedzenie szybko ...
A browary i szlugi budom też ?
Lun
18:11, 2025-08-05
Mężczyzna spadł z wysokości kliku metrów. Konieczny...
Oj tam oj tam, skoczkowie latają daleko i to bez liny. Sam zawinił, sam odpowiada
Ee
17:32, 2025-08-05
Ta historia pokazuje, że wrażliwości nam nie brakuje
Yebana--lewacka--konfitura
As
17:04, 2025-08-05
Brak komentarza, Twój może być pierwszy.
Dodaj komentarz