Towarzystwo Miłośników Gostyńskiej Fary wydało ósmą edycję kalendarza. Jednak tym razem na jego kartach nie zobaczymy dzieł sztuki ani zabytków. Po raz pierwszy bohaterami kalendarza są kapłani, którzy przed laty pracowali w kościele św. Małgorzaty. Oficjalnej prezentacji dokonano podczas spotkania członków Stowarzyszenia.
Towarzystwo Miłośników Gostyńskiej Fary zaprezentowało edycję kalendarza na 2016 rok. Na jego kartach po raz pierwszy zaprezentowano postacie. Są to sylwetki kapłanów związanych z kościołem św. Małgorzaty – ks. Nikodem Mędlewski, ks. Teodor Lerch, ks. Ludwik Bielerzewski, ks. Leon Misiołek, ks. Franciszek Olejniczak, ks. Emil Jackowski, ks. Władysław Górski, ks. Kazimierz Szreybrowski, ks. Bronisław Siczyński, ks. Stanisław Grzęda, ks. Stanisław Kozierowski, ks. Szymon Radecki. - Są to księża, którzy pracowali w kościele farnym w XIX i XX wieku. Ich zdjęcia wybraliśmy tylko dlatego, że były jakościowo najlepsze - tłumaczył Maciej Gaszek, członek Towarzystwa Miłośników Gostyńskiej Fary, który wraz z Mariuszem Sobeckim opracował kalendarz.
Kalendarz można nabyć w Muzeum w Gostyniu, w sklepiku z dewocjonaliami przy ul. Kościelnej i u członków Towarzystwa w cenie 10 zł. Cały dochód z jego sprzedaży wzorem lat ubiegłych przekazany zostanie na cele konserwatorskie w kościele św. Małgorzaty, podobnie jak dochody z 1%, które wpływają na konto Towarzystwa Miłośników Gostyńskiej Fary. - Z proboszczem jest uzgodnione, że dzięki tym wpływom renowacji poddany zostanie ołtarz Matki Boskiej z Dzieciątkiem znajdujący się w nawie głównej po lewej stronie. Obecnie trwa demontaż górnej części ołtarza. Mamy nadzieję, że, zgodnie z zapewnieniami, do Bożego Narodzenia ołtarz zostanie odnowiony - mówił Zdzisław Kamiński, prezes Towarzystwa Miłośników Gostyńskiej Fary.
Na koniec spotkania Maciej Gaszek zaprosił media i członków Towarzystwa na premierę filmu dokumentalnego "Z ziemi włoskiej do polskiej". Film opowiada historię figury Matki Boskiej Niepokalanej z gostyńskiej Fary. Zdjęcia realizowano w Czachorowie, Poznaniu, Gostyniu oraz w miejscowości Lasa we Włoszech. Premiera filmu odbędzie się 10 grudnia w gostyńskim kinie.
MiS
0 0
a co na to Petru
0 0
Po co to komu?
0 0
PiS u wladzy... I zaczelo sie.... Boze, nie opuszczaj nas w nieszczesciu!
0 0
Nie wtrącajcie polityki do działań towarztstwa, dzięki nim poznajemy historię fary i Gostynia. Poza tym świetnie promują nasze miasto i robią to bezinteresownie. Towarzystwo to jedno z nielicznych stowarzyszeń ( a jest ich mn?stwo), ktore tak prężnie dziala.
0 0
dyche mogę wam dać ale kataniarzy to se sami oglądajcie.
0 0
oj widać brak kultury w komentarzach, wujek bil, widać , że obca Tobie historia, nawet nie zdajesz sobie sprawy kim byli kapłani prezentowani w kalendarzu
0 0
Dlaczego to całe towarzystwo takie zdewociale ? Osobiście nie lubię jak faceci nie posiadają j..
0 0
Co to jest za sekta kto to finansuje Jarek .
0 0
A po co nam historia fary, nie rozumim
0 0
Moherki kupią
0 0
Jestem zagorzałym antyklerykałem, bo patrząc na to co wyprawiają kościelni hierarchowie to aż się na wymioty zbiera. Ale kalendarz kupię, bo w obowiązku każdego obywatela i POLAKA leży utrzymywanie zabytków, także tych sakralnych a także kultywowanie naszej wielowiekowej historii, której częścią jest również gostyński kościół farny. Proszę więc o wstrzymanie się od głupich komentarzy. Uważam za wielkie szczęście fakt, że w postPRLowskim, wypranym z kultury i obycia gostyńskim społeczeństwie znalazło się kilkoro chętnych osób, która dbają o to, aby historia lokalnych zabytków nie utonęła w morzu "idiokracji" w jakiej przyszło nam żyć.
0 0
Mądra sprawa,byli nie tylko kapłanami.Dużo rzecz zrobili aby kościoły( budynki) nie zamieniły się w ruinę.Wielki szacunek dla ks. Teodora Lercha na innych parafiach też udzielał się całym sercem.
Należy oceniać każdego czy ( dyrektora,doktora ,nauczyciela,murarza itd..)nie w co się ubiera ale co zrobił dla środowiska .
0 0
żałosne niektóre komentarze, pewnie piszą je tacy, którzy maja w życiorysie: urodziłem się dnia ...... i zmarłem dnia, na fotelu, z pilotem w jednej ręce i ... nic wżyciu nie osiągnąłem, poza ciągłym kacem, marudzeniem, pierdzeniem w stołek, nie ruszając 4 liter z miejsca, cały czas na garnuszku opieki, bez tożsamości, rodziny, dzieci, bez wartości ,,, a na dodatek nie miał mu kto pupy wytrzeć na stare lata
0 0
Do wszystkich hejtów...TO SE KUPCIE KALENDARZ Z MECZETAMI !!
0 0
'anonim' jak sie nie ma rozumu to sie nie rozumie.
Użytkowniku, pamiętaj, że w Internecie nie jesteś anonimowy. Ponosisz odpowiedzialność za treści zamieszczane na portalu gostyn24.pl. Dodanie opinii jest równoznaczne z akceptacją Regulaminu portalu. Jeśli zauważyłeś, że któraś opinia łamie prawo lub dobry obyczaj - powiadom nas [email protected] lub użyj przycisku Zgłoś komentarz