Zamknij
NEWS

Minął rok od wyborów

18:34, 19.11.2015
Skomentuj

Życie samorządowca kołem się toczy, jednak nie jest to ruch jednostajny. Po intensywnym okresie przedwyborczym następuje zazwyczaj zauważalne spowolnienie. Właśnie minął rok od wyborów samorządowych. Jak ten czas upłynął włodarzom gmin z terenu powiatu gostyńskiego? Czy był to dla nich czas sukcesów, czy może porażek, o których za 3 lata nie będą chcieli pamiętać?

16 listopada 2014 r., czyli dokładnie rok temu, poszliśmy do urn, aby dokonać wyboru osób, które będą nas reprezentować w samorządzie lokalnym. Po gorącym okresie przedwyborczym nastąpiło zauważalne wyciszenie emocji i nastrojów. Czy był to czas wytężonej pracy i owocnej współpracy? Co udało się w tym czasie zdziałać? Jakie są plany na kolejne 3 lata i na dłużej? Postanowiliśmy zapytać włodarzy gmin powiatu gostyńskiego.

Borek Wlkp. Słowo „porażka” nie istnieje
Pierwszy rok obecnej kadencji to dla debiutującego w tej roli burmistrza Borku Wlkp. Marka Rożka niezwykle pracowity okres, w którym w gminie zaszły spore zmiany. Mimo trudnych początków, widać już pozytywne efekty współpracy z Radą Miejską. Za swój największy sukces burmistrz Rożek uważa fakt, że osoby chętne do pracy mają możliwość jej podjęcia. – Miejsca pracy, choć odległe od Borku Wlkp., ale są. Kto nie chce, mógł wykazać własną inicjatywę – stwierdza włodarz Borku Wlkp. Kolejną rzeczą, którą - jego zdaniem - należy zaliczyć na plus, jest ogólnie podjęta reorganizacja całej Gminy, w tym podmiotów gospodarczych i oświaty. – Efekty będą widoczne dopiero za jakiś czas – przekonuje burmistrz Marek Rożek. Wśród rzeczy, które udały się w bieżącym roku, jednym tchem wymienia też budowę sali i świetlic za niewielkie pieniądze, drogi, kanalizację Zimnowody, wodociąg Osówiec oraz rozbudowę ZAZ. Słowo „porażka” dla włodarza Borku Wlkp. nie istnieje. – Pewne tematy wymagają jedynie dłuższego czasu pracy i zaangażowania – wyjaśnia. Burmistrz Marek Rożek chciałby w kolejnych trzech latach kontynuować swoją pracę dla mieszkańców, szczególny nacisk kładąc na rozwój społeczny, kulturalny i oświatowy. Czy będzie ponownie ubiegał się o głosy mieszkańców – nie wiadomo. – Przede mną trzy lata pracy, właściwych rozwiązań, a później zobaczymy – podsumowuje.

Gostyń – Nowa jakość w dyskusji i zrównoważony rozwój
Dla burmistrza Jerzego Kulaka miniony rok był czasem spokojnej, merytorycznej pracy w życzliwej atmosferze. – Gdy w trakcie kampanii wyborczej mówiłem o potrzebie odpolitycznienia samorządu, niektóre osoby nie traktowały tych słów poważnie. Próbowano mnie zdyskredytować czy ośmieszyć. Dzisiaj jednak każdy z nas może sam ocenić pracę władz miasta i radnych – stwierdza włodarz Gostynia. Wzajemny szacunek w gostyńskim samorządzie nie ogranicza się jednak do wzajemnego poklepywania się po plecach i werbalnej „wstrzemięźliwości” podczas posiedzeń. – W obecnej kadencji Rady Miejskiej w skład prezydium wchodzą przedstawiciele wszystkich klubów radnych. Dzisiaj wydaje się to zupełnie naturalne, jednak do niedawna było inaczej. Zresztą w innych samorządach dzieje się tak nadal. Takie decyzje, chęć całkowitego zdominowania opozycji, brak szacunku dla wyborców o odmiennych poglądach prowadzą do konfliktów i sporów – zauważa burmistrz Jerzy Kulak. O własnych sukcesach opowiada niechętnie, wychodząc z założenia, że jest jedynie częścią pewnego mechanizmu. – Wraz z moimi współpracownikami, radnymi, sołtysami, pracownikami jednostek, a także – co uważam za najważniejsze – z mieszkańcami, opracowujemy plany, które następnie konsekwentnie realizujemy. Kończymy wykonywanie zadań przewidzianych w budżecie na rok 2015, dzięki czemu możemy cieszyć się z nowych dróg, ścieżek rowerowych, inwestycji w szkołach czy kolejnych odcinków przebudowanej kanalizacji – wylicza włodarz Gostynia. Powodem do frustracji są natomiast przedłużające się procedury i uzgodnienia. – Należę do osób, które chciałyby każdy projekt zrealizować jak najsprawniej. Często jest to niemożliwe – przyznaje burmistrz Jerzy Kulak. Przykład? Rozpoczęta właśnie przebudowa przejazdu kolejowego na ul. Poznańskiej, o której włodarz mówił już 7 lat temu, wówczas jeszcze jako radny. W planach burmistrza Jerzego Kulaka na resztę kadencji czołowe miejsca zajmują: zrównoważony rozwój, rozwiązywanie problemów komunikacyjnych oraz wspieranie lokalnej gospodarki.

Pępowo – Trudny rok, ale… fajny
Wójt Stanisław Krysicki pierwszy rok kadencji 2014-2018 podsumowuje pozytywnie. - Niczego wielkiego wyborcom nie obiecałem, bo znam życie i realia, ale wszystko to, o czym mówiłem, zostało zrealizowane. Kładziemy główny nacisk na ochronę środowiska i drogi. Efekty widać gołym okiem – przekonuje włodarz Pępowa. Współpraca wójta z Radą Gminy, mimo początkowych tarć, układa się pomyślnie. Najważniejsze inwestycje zrealizowane w tym roku to budowa parkingu przy ośrodku zdrowia, budowa dróg w Wilkonicach i Pasierbach oraz zadania drogowe realizowane wspólnie z Powiatem, m.in. pierwszy etap budowy ścieżki rowerowej do Siedlca. Zadłużenie Gminy spadło w tym czasie o ok. 800 tys. zł. – Z jednej strony trudny, suchy rok, ale z drugiej – bardzo fajny. Udało się masę rzeczy zrobić – łącznie ponad 60 inwestycji. To więcej niż w roku przedwyborczym – zauważa wójt Stanisław Krysicki. Fakt, że Gmina jest w stanie finansować tak wiele zadań z własnych środków, zasługuje jego zdaniem na miano sukcesu. – To oznacza, że Gmina ma potencjał, że dochody Gminy rosną, czyli, krótko mówiąc, bogacimy się. Cała w tym rzecz – stwierdza włodarz Pępowa. Powodem do dumy jest też bardzo dobrze funkcjonujący system odbioru odpadów. Nie brakuje jednak kwestii, które spędzają włodarzowi sen z powiek – zaliczają się do nich problemy z budową oświetlenia ścieżki rowerowej do Gębic, liczba bezpańskich psów, dopalacze w Pępowie i widmo kopalni. - Boję się jednej rzeczy – żeby sprawa kopalni nie postępowała szybko i żeby nie zapadły decyzje, że jednak ta inwestycja będzie realizowana, bo wtedy każdemu chęć do pracy szybko się skończy. Co rozwijać, jeśli ci jednym zamachem podetną korzenie? – mówi wójt Stanisław Krysicki. Póki co, przez kolejne 3 lata zamierza pracować jak dotychczas, skupiając się na rozwoju gospodarczym, budowie dróg, ochronie środowiska i mieszkaniach dla młodych, które powstają w Siedlcu. Co potem? – Start w kolejnych wyborach pewnie nie wchodzi w grę. Pewnie – trzeba to słowo podkreślić, bo diabli wiedzą, co się stanie. Może odmłodnieję od razu o 20 lat? – śmieje się włodarz Pępowa.

Piaski – Zmiany, zmiany, zmiany…
- To był dobry, ambitny rok – rozpoczyna wójt Piasków, Wiesław Glapka, który władzę w gminie sprawuje od 2014 r. - Rok zmiany, także dla mnie w nowej roli, rok nowych zadań, które staram się z pełnym zaangażowaniem wypełniać. To także rok wielu zmian personalnych, m.in. kierownika GOPS, kierownika Zespołu Obsługi Szkół, kilku nowych pracowników Urzędu, kolejne zmiany w tym zakresie jeszcze przed nami – zapowiada włodarz Piasków. Swoje relacje z Radą Gminy, sołtysami, instytucjami, organizacjami i mieszkańcami podsumowuje krótko: dobra współpraca. Definicją sukcesu - według wójta Wiesława Glapki - jest spokojny i zrównoważony rozwój, na który składają się wszystkie zrealizowane inwestycje, pozyskane środki zewnętrzne oraz utrzymywanie dobrych kontaktów z otoczeniem. - Cieszę się także z faktu, że udało nam się zakończyć trwający od wielu lat spór o odbiór ścieków płynących do oczyszczalni w Gostyniu – podkreśla włodarz Piasków. Powodem pewnego niedosytu jest natomiast opóźnienie rozpoczęcia budowy hali sportowej w Szelejewie z przyczyn nie do końca zależnych od Gminy. - Jest to jedno z ważniejszych dla nas zadań i gdy tylko pojawią się możliwości, ogłosimy przetarg i rozpoczniemy budowę. Nie ukrywam, że w tym przypadku liczymy na pozyskanie środków zewnętrznych na dofinansowanie tej inwestycji – zaznacza wójt Wiesław Glapka. Ważnymi zadaniami na kolejne lata są też budowa kanalizacji w Bodzewie i Strzelcach Wielkich oraz rozwój Strefy Aktywizacji Gospodarczej poprzez przygotowanie infrastruktury. O kandydowaniu w kolejnych wyborach wójt Wiesław Glapka na razie rozmawiać nie chce. - Skupiam się na rzetelnej pracy w obecnej kadencji – ucina.

Pogorzela – Konsekwentnie do przodu
Burmistrz Pogorzeli Piotr Curyk również zalicza miniony rok do udanych. ­- Mieliśmy najwyższy budżet na inwestycje w ciągu ostatnich lat. (…) Realizujemy w tym roku prawie 50 zadań, mniejszych lub większych, korzystając przy tym z funduszy unijnych – podkreśla. 2,5 mln zł przeznaczone na inwestycje to ok. 15% gminnego budżetu na 2015 r. Jako dwie najistotniejsze finansowo i infrastrukturalnie rzeczy włodarz Pogorzeli wymienia oddanie do użytku pierwszej części obwodnicy oraz - mające nastąpić już niebawem - przyłączenie Bielaw Pogorzelskich i części Elżbietkowa do kanalizacji. Sukcesów jest jednak więcej: przekonanie miejscowych lekarzy do wybudowania przychodni przy nowo powstałej ul. E. Orzeszkowej, prężne funkcjonowanie ZSOiZ w Pogorzeli, postępująca zmiana charakteru gminy z typowo rolniczego na rolniczo-przemysłowy oraz utwardzenie ok. 4 km dróg polnych. – Zostało jeszcze ponad 30 km. Starczy mi jeszcze na dwie kadencje – stwierdza burmistrz Piotr Curyk. Żadne porażki, mimo intensywnego namysłu, nie przychodzą mu do głowy. Także na temat swojej współpracy z Radą Miejską wypowiada się bardzo entuzjastycznie. – W tej chwili jest super, bo opcja PSL-u ma zdecydowaną większość w Radzie (…), więc nie ma problemu – przyznaje włodarz Pogorzeli, po czym dodaje, że bardziej niż polityka liczą się dla niego potrzeby mieszkańców i chęć współpracy. W ciągu najbliższych 3 lat burmistrz Piotr Curyk chciałby przede wszystkim dokończyć budowę obwodnicy i skanalizować Głuchów. Koszt tej ostatniej inwestycji to aż 2,5 mln zł, jednak dociążenie oczyszczalni ścieków spowoduje obniżenie kosztów jej pracy. O reelekcji włodarz Pogorzeli na razie nie myśli, gdyż ma za dużo zajęć. Niewykluczone jednak, że będzie „zmuszony” wystartować w wyborach. - Żartuję, że ja to mam zawsze 10 lat do emerytury. Na skutek zmian w przepisach dotyczących rent i emerytur coś muszę robić. Jeśli nie tu, to trzeba myśleć o czymś innym – śmieje się burmistrz Piotr Curyk.

Poniec – Wszystko idzie zgodnie z planem
W Poniecu pierwszy rok bieżącej kadencji przebiega zgodnie z założeniami. – Montaż celów zakładamy na przestrzeni co najmniej kadencyjności – wyjaśnia burmistrz Jacek Widyński. W związku z powyższym włodarz Ponieca nie mówi na razie o sukcesach, bo na to przyjdzie pora za 3 lata, lecz o powodach do zadowolenia. – Mam tu na myśli oddanie już w grudniu nowoczesnego kompleksu sportowego (hali widowiskowo-sportowej), pozyskanie około 10 ha gruntów, gdzie będzie można przeznaczyć około 100 działek pod zabudowę mieszkaniową oraz dalsze inwestycje w bazę oświatową, które mają zoptymalizować jakość, wartość nauczania – wylicza burmistrz Jacek Widyński. Do skutku nie doszło w zasadzie tylko jedno przedsięwzięcie. – Moim niedosytem jest to, iż w kolejnym roku dokumentację rewitalizacji rynku i ul. Focha musiałem schować do biurka – przyznaje włodarz Ponieca. Współpraca burmistrza z Radą Miejską układa się bardzo dobrze, co przekłada się na ciągły wzrost jakości życia mieszkańców. – Bez współpracy, zaufania do siebie - nie ma efektów pracy. W naszej gminie to wszystko ma przełożenie – więc ocena może być tylko pozytywna – przekonuje burmistrz Jacek Widyński. Jego priorytetem na kolejne 3 lata jest stworzenie doskonałej bazy oświatowej, gdzie zarówno warunki lokalowe, jak i jakość nauczania będą na najwyższym poziomie. – Na etapie szkolnym tę jakość i wartość należy poprawić w ok. 30%. Gdyby przełożyć to na środki finansowe, jest to kwota ok. 4 mln zł – wyjaśnia włodarz Ponieca. – Na pewno będziemy inwestować również w poprawę jakości dróg gminnych, kanalizację sanitarną, dalszy rozwój bazy rekreacyjnej i wypoczynkowej – dodaje. Zapytany o ewentualność startu w kolejnych wyborach samorządowych, burmistrz Jacek Widyński jako jeden z nielicznych udziela odpowiedzi twierdzącej. - Myślę, że pomysłów i sił wystarczy mi na kolejną kadencję – stwierdza.


Jagoda Kowalewska
foto: arch. G24 

Co sądzisz na ten temat?

podoba mi się 0
nie podoba mi się 0
śmieszne 0
szokujące 0
przykre 0
wkurzające 0
facebookFacebook
twitter
wykopWykop
komentarzeKomentarze

komentarz(12)

jaja

0 0

A o Krobi ani słowa.I wcale się nie dziwię.

12:27, 20.11.2015
Odpowiedzi:0
Odpowiedz

autorautor

0 0

Krobia nie zdażyła z odpowiedziami. Bedzie osobny materiał. Pozdrawiam

12:38, 20.11.2015
Odpowiedzi:0
Odpowiedz

mieszkaniecmieszkaniec

0 0

Tak Krobia przygotuje prezentację multimedialną. Jasno, transparentnie i jak to u Czwojdy ( pierwsi w Polsce) innowacyjno- obywatelsko. Bożyszcze nasze nie znalazł czasu dla Gostyn24?

13:35, 20.11.2015
Odpowiedzi:0
Odpowiedz

puste słowa puste słowa

0 0

Jak mówienie o szacunku ma się do wycięcia Macieja Czajki? Puste obietnice panie burmistrzu, nic więcej

13:51, 20.11.2015
Odpowiedzi:0
Odpowiedz

obiektywnyobiektywny

0 0

Brawo panie rozek Szkoda tylko ze przewodniczacy rady nie jest wybierany przez wyborcow tylko uklady i przetasowania jeszcze rzadza pozdrawiam

15:51, 20.11.2015
Odpowiedzi:0
Odpowiedz

postpost

0 0

Pan Czajka zasłużył sobie na ogólną niechęć. SKW było uprzedzone, że kandydatura tego pana może spotkać się z nieprzychylnym przyjęciem radnych. Mimo to szli na złość reszcie. Nie dziwię się, że nawet człowiek z SKW miał dość tej szopki i zgodził się na wice, żeby zakończyć śmieszną sytuację.

16:49, 20.11.2015
Odpowiedzi:0
Odpowiedz

drozddrozd

0 0

Co wy wszyscy o Czajce, może o Pani Wróbel coś napiszecie.

17:05, 20.11.2015
Odpowiedzi:0
Odpowiedz

do poprzedniego wpisdo poprzedniego wpis

0 0

A kto wyciął radnego Lesińskiego w powiecie? Nasza Platforma lokalna = SKW.

17:23, 20.11.2015
Odpowiedzi:0
Odpowiedz

czerwonyczerwony

0 0

Maciej Czajka to jakis idol zawsze robi wszystko na nie ul. poznanska miala miec swiatla wniosek o odwolanie ponosza radni tego ugropowania i co teraz mamy blokade miasta

18:09, 20.11.2015
Odpowiedzi:0
Odpowiedz

BoloBolo

0 0

Burmistrz Marcinkowski minał rok a on dalej sie wozi

17:03, 21.11.2015
Odpowiedzi:0
Odpowiedz

 KOSTKA KOSTKA

0 0

Widać, że gminy coś robią. A P O W I A T - robi ...................................................pod siebie. Ile obietnic składali olala. PANIE D O J C Z czy JAK CI TAM, kiedy ta obiecana przez ciebie ścieżka i chodnik Bodzewo - Bodzewko. (...)Czy zaczniesz w końcu coś robić, jak obiecałeś że zrobisz to zacznij już teraz kopać i utwardzać teren bo ci KADENCJI ZABRAKNIE.

18:43, 21.11.2015
Odpowiedzi:0
Odpowiedz

mieszkanka gminymieszkanka gminy

0 0

Trochę tych ptaszków się nazbierało wśród władz np ; p.Sikora, p.Ptak, p.Kruk, p.Czajka. Oby wszyscy z nich mieli gołębie serduszka.

15:03, 22.11.2015
Odpowiedzi:0
Odpowiedz


Dodaj komentarz

🙂🤣😐🙄😮🙁😥😭
😠😡🤠👍👎❤️🔥💩 Zamknij

Użytkowniku, pamiętaj, że w Internecie nie jesteś anonimowy. Ponosisz odpowiedzialność za treści zamieszczane na portalu gostyn24.pl. Dodanie opinii jest równoznaczne z akceptacją Regulaminu portalu. Jeśli zauważyłeś, że któraś opinia łamie prawo lub dobry obyczaj - powiadom nas [email protected] lub użyj przycisku Zgłoś komentarz

0%