Zaniedbany, stary pies, którego sierść była tak sfilcowana, że kryła w sobie nawet stary makaron... Pracownicy Towarzystwa Opieki nad Zwierzętami w Krotoszynie odebrali właścicielowi psa, który był drastycznie zaniedbany.
Ja informuje portal Rzeczkrotoszynska.pl, z siedmiokilogramowego psa zgolono niemal kilogram sfilcowanej, brudnej sierści. Zabieg trwał dwie godziny. W kołtunach poza brudem znaleziono nawet makaron. Sierść zamieniła się niemal w skorupę, która utrudniała psu poruszanie się. Zwierzę miało także przerośnięte pazury, wykrzywiające łapy i stan zapalny dziąseł z ropną wydzieliną.
- Jak tłumaczyli się właściciele? ...że to stary, ślepy pies ...że obcinany był w maju (!?) ...że kąpany był dwa tygodnie temu (!?) ...że zamówiony już jest psi fryzjer - czytamy na stronie internetowej TOZ Krotoszyn.
Dzięki szybkiej reakcji i współpracy z Komendą Powiatową Policji w Krotoszynie oraz Przychodnią Ovet, pies otrzymał natychmiastową pomoc weterynaryjną. Teraz jest w bezpiecznym miejscu, gdzie dochodzi do siebie pod opieką specjalistów.
Foto: TOZ KROTOSZYN
[ZT]81752[/ZT]
[ZT]81696[/ZT]
[ZT]81663[/ZT]
[ALERT]1754638668297[/ALERT]
Marti21:51, 08.08.2025
Za takie coś powinna być surowa kara!!! Ludzie to jednak najgorsze stworzenia na naszym globie!!!
Bieda? Jaka bieda! Może i zjechali na sam dół powiatu,
Ten "pseuo-artykuł " to niestetyu skutek nie płacenia haraczu ...
Wanda
00:30, 2025-08-09
Dwa dni po tragedii, NFZ publikuje dane o porodach...
Likwidatorów nie zapomnimy. To nam się oplaci.
Madka
23:17, 2025-08-08
Z deptaka, prosto na ulicę i dalej pod prąd...
Takich dwóch (też na rowerze i hulajnodze) parę dni temu szalało na deptaku pełnym ludzi. Jeździli szybko i nie zwracali na nic uwagi. Pytanie, gdzie straż miejska, policja? Kierowcę zawsze wyhaczą i ukarzą, a bezkarne małolaty robią co chcą.
nn
23:02, 2025-08-08
Dwa dni po tragedii, NFZ publikuje dane o porodach...
Dlaczego wciąż patrzymy przede wszystkim na pieniądze, a nie na zdrowie i godność jednostki? Bo w Gostyniu, Rawiczu czy Jarocinie rodziło się mniej dzieci to zamykamy oddziały położnicze, bo są "nierentowne". czy naprawdę tak chcemy budować system ochrony zdrowia? Słyszę głosy nawet od samych pielęgniarek i pielęgniarzy z innych oddziałów że trzeba zamykać, bo za dużo się wydaje pieniędzy na ten oddział a mało rodzących, jest o dla mnie dziwne. jeśli naprawdę zależy nam na tym by rodziło się więcej dzieci, to inwestujmy w oddziały położnicze. Stwórzmy warunki, w których kobiety będą czuły się bezpiecznie zaopiekowane, szanowane. Poród to jedna z najważniejszych wydarzeń w życiu kobiety nie może być traktowany jak koszt, który trzeba ograniczyć. Zamykamy kolejne oddziały, a w Lesznie, gdzie trafia coraz więcej rodzących nie zwiększa się personelu, bo po co? A przecież to nie tylko liczby to konkretne kobiety konkretne historie konkretny ból i lęk. Mówimy że chcemy, by ludzie nie umierali w cierpieniu. A jednocześnie pozwalamy by kobiety rodziły nadal w bólu, bez wyboru, bez wsparcia jakbyśmy wciąż tkwili w średniowieczu. Czas zacząć myśleć inaczej. Czas postawić na godność, troskę i realne wsparcie nie na kalkulację.
Kobieta
22:42, 2025-08-08