Zamknij

Niesprawiedliwa odpowiedzialność zbiorowa

11:29, 08.10.2017 Adam Szłapka, poseł RP
Skomentuj

1 października weszła w życie skrajnie niesprawiedliwa ustawa dotycząca emerytur służb mundurowych. Na jej podstawie decyzje o obniżeniu świadczeń emerytalnych dostało kilkadziesiąt tysięcy Polaków. Ile z nich naprawdę na to zasłużyło? Rząd nie zadał sobie trudu, żeby pochylić się nad tym pytaniem, tylko zastosował zasadę odpowiedzialności zbiorowej.

PiS jedną miarę potraktował byłych agentów i współtworzących zbrodniczy system PRL z ludźmi, których jedynym przewinieniem było to, że… żyli w tamtych czasach. Słuchaczy szkół milicyjnych, urzędników, funkcjonariuszy zaczynających pracę na przełomie lat 1989/90. Wśród nich także wielu bardzo zasłużonych dla wolnej Polski, jak na przykład policjant pionu kryminalnego, który rozpracowywał najbardziej niebezpieczne grupy przestępcze o charakterze zbrojnym. Został odznaczony Złotym i Srebrnym Krzyżem Zasługi RP. W 2007 r. odszedł na emeryturę ze stanowiska w CBŚ. Ma trzy miesiące służby w SB. Mu też Pis odbiera dotychczasowe świadczenia.

Kolejną kwestią jest to, że Państwa w ten sposób łamie umowę zawartą z obywatelami. Państwo Polskie zgadzając się na pracę w III RP tych funkcjonariuszy, którzy wtedy pozytywnie przeszli weryfikacje obiecała im pewne warunki, a teraz je zmienia. To podważa zaufanie do państwa nie tylko wśród funkcjonariuszy, lecz także wśród innych obywateli. Osoby, które w sposób oczywisty przysłużyły się do zła wyrządzanego w PRL do weryfikacji nawet nie przystąpiły. Ci ludzie znaleźli zatrudnienie w innych branżach albo rozwijali swoje biznesy. I oni nie ponoszą dzisiaj żadnej odpowiedzialności. Za to emerytury i renty odbiera się m.in. wdowom po funkcjonariuszach którzy w PRL przepracowali zaledwie kilka dni albo funkcjonariuszem, których jedyny związek z służbami komunistycznymi polegał na byciu słuchaczem szkoły milicyjnej. Bo takie przypadki są znane.

Nieprawdą jest też to, co obóz partii rządzącej próbuje nam wmówić, że ustawa ta odbiera bardzo wysokie emerytury wynoszące nawet 19 tys. złotych. Wiem o tym, bo na moje zapytanie w interpelacji o to na jakich stanowiskach i w jakich służbach pracowali funkcjonariusze, którzy pobierają bardzo wysokie świadczenie Minister Jarosław Zieliński odpowiedział, że „świadczenia emerytalno-rentowe w wysokości co najmniej 19 000 zł i powyżej 12 000 zł pobiera niewielka liczba osób. Zatem podanie informacji wskazujących stanowiska i służby, z których ww. osoby odeszły na zaopatrzenie emerytalne nie jest możliwe z uwagi na możliwość ich identyfikacji.”

Posłowie PiS w czasie dyskusji w Sejmie nad tą ustawą siedzieli na Sali posiedzeń w razem z posłem Piotrowiczem – byłym funkcjonariuszem PRL-u odznaczonym przez Radę Państwa na czele z gen. Jaruzelskim, któremu nikt nic za to nie odebrał. A teraz ten były członek egzekutywy PZPR mógł – z uśmiechem na twarzy – podnieść rękę za tym, żeby odebrać pieniądze tym, którzy w PRL nie zrobili nic złego. Bo nadal trudno uwierzyć w to, że pani z okienka paszportowego albo strażak odbywający kurs w Legionowie byli „SB-kami i zdrajcami”.

Warto też podkreślić, że każdy z nas krytykujących tzw. ustawę dezubekizacyjną i stojących w obronie niesłusznie poszkodowanych jej zapisami uważa, że osoby współtworzące tamten system, inwigilujące innych powinny być rozliczone. Takim ludziom należy odebrać przywileje. Ale należy robić to indywidulnie, każdego sądząc osobno, a nie stosować odpowiedzialność zbiorową. Jarosław Kaczyński mógł to zrobić 10 lat temu, kiedy był premierem. Wtedy jednak wolał być w rządzie z sędzią Kryże i współpracować z innymi, których powiązania z PRL były oczywiste.

W czasie procedowania tej ustawy Nowoczesna złożyła wiele poprawek. Niestety zostały one odrzucone. Symptomatyczne jest także te, że tak niedemokratyczna i niesprawiedliwa ustawa został przegłosowana podczas nielegalnego posiedzenia Sejmu w sali kolumnowej.

Do mojego biura poselskiego już od miesięcy zgłaszają się osoby, które dostały decyzje o obniżeniu emerytury lub renty. Są to przeważnie ludzie, którzy przez ponad 20 lat służyli w wolnej Polsce. Są rozgoryczeni, że państwa tak ich traktuje za lata dobrej pracy. Dlatego wszystkich poszkodowanych ustawą zapraszam do kontaktu z moim biurem. Każdy przypadek niesłusznie obniżonych świadczeń będę przedstawiał Ministrowi Błaszczakowi. Trzeba walczyć z ustawą, która jest nieprawa i niesprawiedliwa. 

(Adam Szłapka, poseł RP)

Co sądzisz na ten temat?

podoba mi się 0
nie podoba mi się 0
śmieszne 0
szokujące 0
przykre 0
wkurzające 0
facebookFacebook
twitterTwitter
wykopWykop
komentarzeKomentarze

komentarz(0)

Brak komentarza, Twój może być pierwszy.

Dodaj komentarz

0%