Zamknij

Wielka Noc była strachem, szokiem, niedowierzaniem, i powolnym odkrywaniem...

11:06, 31.03.2024 Ksiądz Dariusz Brylak Aktualizacja: 11:32, 02.04.2024
Skomentuj Foto : Canva/plaszew24.info/fotomontaż Foto : Canva/plaszew24.info/fotomontaż

Śniadanie wielkanocne - felieton księdza Dariusza Brylaka

Warto przeżyć szok Wielkiej Nocy. W przeciwnym razie tworzymy sobie jakieś własne wyobrażenia, które nie mają nic wspólnego z prawdą. Wielka Noc była strachem, szokiem, niedowierzaniem, i powolnym odkrywaniem: On żyje. To odkrywanie było rozciągnięte na wiele dni a nawet tygodni. Dość powiedzieć, … śniadanie wielkanocne Jezusa z apostołami miało miejsce wiele dni po Jego zmartwychwstaniu. Natomiast w naszą niedzielę Zmartwychwstania Jezus opieprzał swoich Apostołów za … brak wiary. Ciekawe prawda?

[ZT][/ZT]

Skąd to wiem? Wszystko działo się 9 kwietnia najprawdopodobniej 30 r. Lubię te fakty historyczne przytaczać, ponieważ nie da się wierzyć w bajki. Miłość musi być oparta na konkretach i na prawdzie.

Chronologia wydarzeń Wielkiej Nocy wyglądała następująco: Jeszcze było ciemno, kiedy z wieczernika wyszły kobiety. Szły do grobu, żeby dokończyć pochówek – bardzo pobieżnie, z braku czasu, zrobiony w piątek. Martwią się po drodze, kto odsunie kamień – to praca dla kilku mężczyzn. Niosą wonności żeby zabić smród grobu. Grób jest w bezpośrednim sąsiedztwie Golgoty, w starym kamieniołomie. Kamień zastają odsunięty i wszystko wskazuje na kradzież ale w środku są płótna. One są bardzo ważne – to kluczowy świadek Zmartwychwstania. Płótna są nienaruszone!!! Z tak pozawijanych płócien, nie da się wyjąć ze środka ciała. Zostałby ślad. Płótna są nienaruszone!!! Tylko sudarion – chusta, którą kładziono na twarzy zmarłego – jest położona oddzielnie. Są przerażone, któraś wraca do wieczernika, żeby powiadomić mężczyzn. Wcześnie, razem z kobietami z wieczernika wyszło dwóch uczniów: Łukasz i Kleofas. Tylko, że oni poszli w inną stronę: do Emaus. Wrócimy jeszcze do nich. Z wieczernika biegną Piotr i Jan. Zaraz z wieczernika wyjdzie też Tomasz, ale on … pójdzie na miasto.

Do grobu pierwszy dobiega Jan. Za nim przychodzi Piotr. To Piotr wchodzi do wnętrza grobu. Obaj widzą nienaruszone płótna. Zszokowani wracają do wieczernika. W ogrodzie zostaje Maria Magdalena, która jako pierwsza fizycznie spotka zmartwychwstałego Jezusa. Zaniesie tę wieść do apostołów w wieczerniku ale nie dadzą wiary jej słowom.

 

[ZT]66935[/ZT]

Jezus ukaże się Łukaszowi i Kleofasowi, którzy idą do Emaus. Nie rozpoznają Go. Dopiero na końcu dnia, poznają Jezusa przy kolacji jak będzie łamał chleb. Znają te gesty i wtedy otworzą się ich oczy. Zaczną natychmiast wracać do Jerozolimy, do swoich. W tym czasie, Jezus osobiście wejdzie do wieczernika i zszokowanym apostołom będzie wyrzucał brak wiary. Będą myśleli, że to zjawa, więc poprosi o jedzenie i na ich oczach zje kawałek pieczonej ryby. Duchy nie jedzą. Kiedy Jezus opuści wieczernik, wbiegną do niego Łukasz i Kleofas i pełni przejęcia zaczną opowiadać, że widzieli Mistrza na drodze i że Go poznali jak łamał chleb. Apostołowie potwierdzą te opowieści swoim świadectwem. Widzieliśmy Go i my: był tutaj!!!

Na to wszystko z miasta przychodzi Tomasz, który patrzy zszokowany na zachowanie swoich towarzyszy: Co wy mówicie??? Jeśli nie włożę palca w miejsce gwoździ a ręki do Jego boku … nie uwierzę.

[ZT]66897[/ZT]

To wcale nie była łatwa prawda. Prawda o zmartwychwstaniu. I te pełne szoku i niedowierzania reakcje najbliższych Jezusa, tylko pokazują, że mamy do czynienia z opowieściami faktów a nie bajek. Apostołowie przez lata będą opowiadali, że go widzieli i dotykali po Jego zmartwychwstaniu. Nie zaprą się swoich opowieści nawet w obliczu śmierci. Męczeńskiej śmierci. Wszyscy umrą w ten sposób. Nie zaprą się swoich twierdzeń. Za byle co, człowiek nie umiera.

A my … a my siedzimy przy śniadaniu wielkanocnym z jajkami, zającami, chrzanem itp., itd. Czy to daje nam jakiś sens?

CDN.

(Ksiądz Dariusz Brylak)

Co sądzisz na ten temat?

podoba mi się 0
nie podoba mi się 0
śmieszne 0
szokujące 0
przykre 0
wkurzające 0
facebookFacebook
twitterTwitter
wykopWykop
komentarzeKomentarze

komentarz(4)

??

1 0

Na co umarła matka boska?
Rzecznik KEP o Wniebowzięciu: dyskusja, czy Maryja umarła ...
W dokumencie ogłaszającym dogmat o Wniebowzięciu Matki Bożej z 1950 r. papież Pius XII, a za nim Sobór Watykański II, nie wypowiedział się na temat śmierci Matki Bożej. W dokumencie czytamy, że Maryja "dopełniwszy biegu życia ziemskiego, z ciałem i duszą wzięta została do chwały niebieskiej".15 sie 2018 Jak długo żyła Matka Boska?
Tam zmarła w wieku 64 lat. Miało to miejsce w ok. 50 r. n.e. W pozostałościach po jej domu, a dokładnie w części, która przeznaczona była na sypialnię, zachowała się posadzka w stanie oryginalnym. Na niej stało łóżko, na którym prawdopodobnie zakończyła ziemskie życie.25 gru 2022 12:28, 01.04.2024

Odpowiedzi:2
Odpowiedz

??????

0 0

Matka Boża? A Bóg ma matkę? Jak Bóg może mieć matkę skoro Bóg zawsze BYŁ, jest i będzie? 22:24, 01.04.2024


No dobrzeNo dobrze

0 0

Nikt ci nie każe modlić się do matki bożej. Módl się do samego Boga Ojca który wszystko stworzył również i Maryję. 22:49, 01.04.2024


reo

SzokSzok

1 0

A w Gostyniu podobno Czajka zrezygnował z kandydowania!!!
Przeinwestował. 15:13, 01.04.2024

Odpowiedzi:0
Odpowiedz

0%