Nowe karetki dla powiatu gostyńskiego jeszcze nie wyjechały na drogi, a już zdążyły wywołać gorącą dyskusję. Gostyński szpital rozstrzygnął przetarg na zakup dwóch nowych ambulansów. Niemal w tym samym czasie gostyńscy radni dyskutowali o przekazaniu ponad 200 tys. zł z budżetu gminy na jeszcze jedną - trzecią karetkę, współfinansowaną przez samorządy z całego powiatu. Pojawiły się jednak pytania... o koszty, różnice w cenach i tempo podejmowania decyzji.
Dwa tygodnie temu Powiat Gostyński otrzymał w ramach rządowego Programu Ochrony Ludności i Obrony Cywilnej prawie 900 tys. zł dofinansowania na zakup dwóch nowych karetek. SPZOZ jest już po procedurze przetargowej, a oferta opiewa na blisko 1,25 mln. zł dwa nowe ambulanse,
- Jest to sprzęt z najwyższej półki, częściowo wyposażony w niezbędny sprzęt ratownictwa medycznego i przystosowany do pracy w systemie - zapewniał starosta Robert Marcinkowski.
Nowe pojazdy zastąpią dotychczasowe Volkswageny jeżdżące w systemie Państwowego Ratownictwa Medycznego. Obecne samochody nie znikną jednak całkowicie z taboru, a staną się karetkami transportowymi.
Szpital powinien mieć dwie karetki transportowe i właśnie te dwa auta przejdą do tego zadania - wyjaśniał starosta.
Do pełnej wymiany taboru w systemie ratownictwa medycznego pozostanie jeszcze jedna karetka. Właśnie ona stała się tematem dyskusji podczas ostatniej sesji Rady Miejskiej Gostynia. Koncepcja jest taka, aby trzeci ambulans zakupić wspólnymi siłami wszystkich gmin powiatu gostyńskiego. Gmina Gostyń zadeklarowała przekazanie ponad 200 tys. zł. To właśnie przy tej uchwale radna Marta Kulak-Stawińska poprosiła o doprecyzowanie, na co dokładnie pójdą pieniądze z miejskiego budżetu i skąd biorą się różnice w kosztach.
- Decyzja o zakupie tej karetki zapadła na październikowym konwencie wójtów i burmistrzów. Czy wtedy mieli już państwo wiedzę o dofinansowaniu dla powiatu na dwie karetki z województwa, czy nie? Czy będzie to trzecia karetka, czy dofinansowujemy jedną z dwóch, które powiat zamierza kupić z tego dofinansowania. I wreszcie dlaczego koszt zakupu tej naszej karetki jest tak wysoki w porównaniu z kosztem tamtych dwóch? - dopytywała radna.
Burmistrz wyjaśnił, że potrzeba zakupu ambulansów sygnalizowana była od dawna, jeszcze za poprzedniej dyrekcji szpitala i dotyczyła przede wszystkim karetek transportowych.
- Mieliśmy spotkanie w 2024 roku z ówczesnym dyrektorem szpitala. Wskazywał, że zakup karetek transportowych jest pilny i konieczny na zaraz. Dochodziło do sytuacji dramatycznych. Chorzy z Gostynia przewożeni do Poznania byli w pewnym momencie przeładowywani na inny pojazd na trasie szybkiego ruchu z uwagi na awarię. To sytuacja niedopuszczalna. W mojej ocenie decyzje o zakupie powinny zapaść już rok wcześniej, ale do gminy wtedy nikt się nie zwrócił - mówił burmistrz Jerzy Kulak.
Burmistrz podkreślił też, że w chwili podejmowania ustaleń nie było jeszcze pewności co do dofinansowania dwóch karetek z poziomu wojewódzkiego
.
- Nie wiedzieliśmy wtedy, że Powiat dostanie osobne pieniądze na karetki. Wspomniano jedynie, że jest złożony wniosek w ramach nowej ustawy o ochronie ludności i obronie cywilnej, ale bez szczegółów. Potrzeby są tak duże, że prawdopodobnie dojdzie do zakupu trzech karetek, a mówi się nieoficjalnie, że może nawet czwartej - tłumaczył włodarz gminy Gostyń.
Najwięcej wątpliwości radnych wzbudziła jednak cena trzeciej karetki, współfinansowanej przez gminy. Padały porównania, według których dwie karetki kupowane z dofinansowaniem kosztują około 1,25 mln zł a jedna, ta "gminna”, ma kosztować w granicach 800 tys. zł. Burmistrz nie ukrywał, że sam chce poznać szczegóły wyceny.
- Nie potrafię dziś powiedzieć, czemu ta nasza karetka jest droższa. Prawdopodobnie wynika to z pełnego wyposażenia. Ustaliliśmy pewne zasady wsparcia. Pojawiły się dwie kwoty, które przypadałyby na gminę Gostyń. Jedna to dwieście tysięcy, druga nieco mniejsza. Mimo że nie uzyskaliśmy oczekiwanego wpływu na radę społeczną szpitala, i tak proponujemy wyższą kwotę, bo najważniejsze jest jak najszybsze kupno karetek - mówił burmistrz Jerzy Kulak.
W trakcie dyskusji burmistrz wyraźnie podkreślił, że sprawa nie jest tylko kwestią finansową, ale przede wszystkim bezpieczeństwa mieszkańców.
- Nie potrafię sobie wyobrazić sytuacji, że chory jest wieziony do Poznania, karetka się psuje, a to nie jest przypadek jednorazowy. Dlatego apeluję, przekażmy te ponad dwieście tysięcy złotych i niech te zakupy wydarzą się jak najszybciej - zakończył burmistrz Jerzy Kulak.
[ALERT]1764673655959[/ALERT]
[ZT]85206[/ZT]
[ZT]85161[/ZT]
[ZT]85119[/ZT]
Dobra wiadomość, w trudnym momencie. Zasiłek...
Przecież Tusk najpierw zabrał a teraz wielka laska
Prezes
13:50, 2025-12-02
Szpital w Gostyniu zostanie zamknięty? Dziedziczak...
Popieram ten rząd, ale za te Abramsy i okręty podwodne - ochrona zdrowia mogłaby być w Polsce jak w Szwajcarii. Oczywiście też składka zdrowotna nie może pozostać tak niska.
retent
12:37, 2025-12-02
Ryzyko było duże. Na deptak wjechał dźwig...
Mam pytanie do stróżów prawa ,jak wejść na przejście dla pieszych z chodnika gdy śnieg z drogi jest zepchniety nachodnik ,a są mandaty za nie chodzenie po pasach.
Emeryt
12:28, 2025-12-02
Enea przekazała ważne informację. Dotyczą wyłączenia...
Takie rzeczy robi się latem a nie zimą.
Twój nick
12:26, 2025-12-02
Brak komentarza, Twój może być pierwszy.
Dodaj komentarz
Użytkowniku, pamiętaj, że w Internecie nie jesteś anonimowy. Ponosisz odpowiedzialność za treści zamieszczane na portalu gostyn24.pl. Dodanie opinii jest równoznaczne z akceptacją Regulaminu portalu. Jeśli zauważyłeś, że któraś opinia łamie prawo lub dobry obyczaj - powiadom nas [email protected] lub użyj przycisku Zgłoś komentarz