Debata publiczna nie zawsze toczy się w salach konferencyjnych. Czasem schodzi na ulice, przenosi się do Internetu, a innym razem... zawisa nad drogami i budynkami. Od kilku dni w Gostyniu i całym powiecie trwa emocjonalna dyskusja na temat przyszłości oddziału ginekologiczno-położniczego. A od wczoraj do rozmowy tej dołączyły też transparenty.
Wczoraj na budynku Zakładu Opiekuńczo-Leczniczego w Gostyniu przy ul. Wrocławskiej pojawił się biały baner z dużym napisem „Nie jesteśmy umieralnią”. To reakcja na komentarze internautów, w których określenie ZOL-u tym właśnie mianem wywołało oburzenie personelu. Placówka zareagowała wyraźnym i czytelnym komunikatem, który - choć prosty w formie natychmiast przyciągnął uwagę.
Dziś nad ranem czytelnicy poinformowali nas o kolejnym banerze. Tym razem zawieszonym na wiadukcie obwodnicy Gostynia w kierunku Piasków. Napis - „Porodówka musi zostać” nie pozostawia wątpliwości, że i druga strona debaty nie składa broni. To wyraźny sygnał, że spór o szpital przeniósł się z poziomu deklaracji i dyskusji do symbolicznych gestów w przestrzeni publicznej.
Patrząc na zaangażowanie mieszkańców, ton wypowiedzi i skalę emocji, trudno nie zauważyć, jak głęboko zarysowały się linie podziału. Po jednej stronie osoby obawiające się utraty kluczowego oddziału szpitalnego - miejsca narodzin setek gostyńskich dzieci. Po drugiej ci, którzy widzą w restrukturyzacji jedyną realną szansę na uratowanie placówki jako całości, w tym rozwój ZOL-u i dostęp do środków z KPO.
Przypomnijmy, że ostatnie słowo ma zapaść już we wtorek, 20 maja, podczas sesji Rady Powiatu Gostyńskiego. To wtedy radni podejmą decyzję, która niezależnie od kierunku z pewnością zostanie zapamiętana na długo.
Ale zanim decyzja zapadnie, warto zadać pytanie - skoro emocje są aż tak silne, a obie strony mimo różnic zdają się działać w imię dobra pacjentów, to czy nie warto jeszcze raz usiąść do wspólnego stołu? Bez transparentów, bez mediów, za to z konkretnymi danymi, scenariuszami i wolą szukania kompromisu? Może nie wszystko jest jeszcze stracone. Może da się uratować i jedno, i drugie - czego z pewnością wszyscy by sobie życzyli.
[ZT]79411[/ZT]
[ZT]79393[/ZT]
[ZT]79386[/ZT]
[ALERT]1747549128800[/ALERT]
Każdy to widzi09:13, 18.05.2025
Jest różnica. Za napisem w ZOL stoją pracownicy, za napisem na wiadukcie nie wiadomo kto.
Mieszkanka09:16, 18.05.2025
Pan starosta ma prawdopodobnie złych doradców wokół siebie np. Pan etatowy członek zarządu (notabene w ogóle nie potrzebny etat) i Pan (odchodzący) dyrektor szpitala. Ci dwaj panowie na „konsultacjach” społecznych pokazali jaki poziom reprezentują i jaki mają szacunek do mieszkańców, mówię tu w szczególności o ich szyderczych uśmiechach i nie tylko… pan dyrektor za chwilę ucieknie z Gostynia i nie wierzę w to, że problem Gostynia ciąży mu na sercu bo to za chwilę nie będzie jego problem. A dla pana etatowego członka zarządu większym problemem niż porodówka jest to czy będzie uwieczniony na zdjęciach w prasie. Wierzę, w głosowanie radnych, które nie będzie pod presją SKW. Warto tutaj później upublicznić wyniki głosowania, żeby przy kolejnych wyborach móc rozliczyć radnych.
Działania 09:54, 18.05.2025
Porodówka musi zostać zamknięta jeżeli wybieramy między jednym a drugim. Mury nie leczą tylko ludzie. Brak odpowiedniej kadry lekarskiej stanowi zagrożenie i niebezpieczeństwo dla zdrowia i życia kobiet oraz ich dzieci. Ościenne szpitale oferują zdecydowanie wyższy poziom i standard opieki. Położne nie bądźcie obojętne - same widzicie jaki poziom świadczeń jest na oddziale. Należy troszczyć się o pacjentki, nie o swoje posady.
Ściany nie leczą 11:59, 18.05.2025
Dla geriatrii nie ma ani personelu ani ścian aktualnie, jedno co jest to perspektywa ogromnego kredytu bez żadnej pewności co dalej.
Zły10:00, 18.05.2025
Przedewszystkim Pan dyrektor nie powinien się wypowiadać bo odchodzi czyli go już de facto nie ma.
Pan Starosta niestety powinien już odejść bo nic nie robi dla Powiatu.
naprawdę dla pacjent10:04, 18.05.2025
Pracownicy zolu nie boją się swoich poglądów a kto się wstydzi, że chowa się za anonimowym przekazem na moście? jak się zarabia po 15 tysięcy to nie dziwota że się walczy jak lew.
Odpowiedz 10:41, 18.05.2025
A Ty naprawdę myślisz że Pani na ZOLu zarabiają mniej niż Panie na położnictwie? 😂
Platfusy10:06, 18.05.2025
Pieniędzy nie ma i nie będzie
Podpowiadam 10:40, 18.05.2025
Wchodząc na stronę: powiatgostynski.esesja.pl
zakładka: GŁOSOWANIA dostaniemy się do archiwum głosowań na sesjach Rady Powiatu z wyszczególnieniem, który radny powiatowy czyje interesy reprezentuje.
Do Zły11:00, 18.05.2025
Gdyby nie Starosta to nie mielibyście tej płachty gdzie powiesić. Obwodnica powstała przy udziale powiatu, robi bardzo dużo a nierentowna porodówka to nie wszystko. Lepiej zainwestować w inne oddziały, które są bardziej potrzebne.
Uch11:48, 18.05.2025
Hahahahaha dawno nie czytałem takiej komedii
Co za brednie 12:00, 18.05.2025
Dawno większej bzdury nie czytałem. Obwodnice mamy dzięki Kulakowi i tylko jemu.
TOJA 12:12, 18.05.2025
Toś teraz błysnął brak słów na te twoje mądrości haha.
Zniesmaczona12:39, 18.05.2025
Rozpoczęłam obserwację tego sporu, nie mając wyrobionego zdania. Uważam, że najwięcej złego dla sprawy zrobiły władze, które chciały zamknąć oddział niejako "po cichu", oddział, który dla mieszkańców jest bardzo ważny i budzi sporo emocji. Spotkania z mieszkańcami (konsultacjami absolutnie nie można tego nazwać) dolały jeszcze oliwy do ognia. Odbywały się one w atmosferze wyższości i ignorancji wobec wypowiadających się. Przykro było słuchać tych ironicznych docinków i komentarzy. Trzeba było po prostu kilka lat temu otwarcie powiedzieć, że plany zamknięcia oddziałów w dalszej bądź bliższej przyszłości są. Wtedy mieszkańcy naszego powiatu nie czuliby się tak bardzo oszukani. Pan starosta nie widzi w tym jednak żadnego problemu. Odtrąbił historyczny sukces, jeśli chodzi o dofinansowania. Umknął mu jednak fakt, że szpital nie ma dyrektora, a jak sam kilkukrotnie powtarzał tempo jest szaleńcze. Kto w takim razie będzie odpowiedzialny za realizację (powiat przecież nie jest wnioskodawcą - słyszeliśmy wielokrotnie)? Czy w tym szaleńczym tempie znajdzie się ktoś kompetentny? Osoby ściśle niezwiązane z leczeniem doprowadziły do konfliktu tych, którzy dbają o nasze życie i zdrowie. Na żadnym spotkaniu nie padło z niczyich ust, że ZOL jest niepotrzebny albo niedoceniany a pod wpływem jednego internetowego komentarza rozgorzała kolejna, niepotrzebna batalia. A przecież dorośli, wykształceni ludzie powinni wiedzieć, co to kompromis i jaką ma wartość. Przykro, gdy się to wszystko ogląda.
Dfccs12:41, 18.05.2025
Skąd szpital weźmie na ratę kredytu jeśli nie przynosi zysków ??
Fota 13:31, 18.05.2025
Ciągle mnie nurtuje po co pan etatowy w ogóle za tym stołem siedział. Nie puścił pary z ust ani razu przez te 3 spotkania, a jak pojawił się problem techniczny z prezentacją to na ratunek biegła Pani Asia 🫣 chyba faktycznie zdjęcia…
Mieszkanka14:40, 18.05.2025
Pan etatowy to typowy karierowicz. Proponuję likwidację etatowego członka zarządu i jakieś oszczędności się znajdą. Skoro powiat tak kiepsko finansowo prosperuję. Zamiast likwidować oddział poł-gin. (który jest potrzebny) zlikwidujmy etatowego członka zarządu (który jest niepotrzebny).
4 5
Zgadzam się. Postawa Pana dyrektora i członka zarządu podczas spotkania z mieszkańcami, to manifestacja pychy i wyniosłości. Przyglądanie się temu jako uczestnik dyskusji, było bardzo poruszającym doświadczeniem.
3 0
Ciągle mnie nurtuje po co pan etatowy w ogóle za tym stołem siedział. Nie puścił pary z ust ani razu przez te 3 spotkania, a jak pojawił się problem techniczny z prezentacją to na ratunek biegła Pani Asia 🫣 chyba faktycznie zdjęcia…