Zmiany w Domu Pomocy Społecznej w Zimnowodzie jakie nastąpiły blisko dwa lata temu wywołały kryzys, który pogłębia poczucie niepewności wśród mieszkańców i ich rodzin. Tak przynajmniej uważają przedstawiciele Stowarzyszenie Rodziny i Przyjaciele DPS Zimnowoda, którzy podczas ostatniej sesji powiatowej zaapelowali o natychmiastową zmianę zarządzania, wskazując na poważne problemy organizacyjne. - To nie jest tylko nasza walka, to walka o przyszłość naszych bliskich. Zamiast poprawy, nastąpił chaos i brak stabilności – mówiła Danuta Ryglewicz, przedstawicielka stowarzyszenia, wyrażając głęboki niepokój o dobro podopiecznych, w tym swojej schorowanej siostry.
Stowarzyszenie Rodziny i Przyjaciele DPS Zimnowoda podczas ostatniej sesji Rady Powiatu Gostyńskiego zaapelowało o zmianę zarządzania placówką, zwracając uwagę na poważne problemy organizacyjne, które pogłębiają poczucie niepewności wśród podopiecznych i ich rodzin. Danuta Ryglewicz, przedstawicielka stowarzyszenia, w swoim emocjonującym wystąpieniu podkreśliła, jak dramatycznie zmieniła się sytuacja w domu w połowie 2023 roku.
- Jesteśmy tutaj, bo problem, który dotyka nasze rodziny, jest dla nas bardzo bolesny. To nie tylko nasza walka – to walka o przyszłość naszych bliskich. Nikt z nas nie spodziewał się, że zmiany w domu opieki społecznej, które miały na celu poprawę funkcjonowania placówki, wywołają tak głęboki kryzys. Wcześniej wszystko działało harmonijnie, ale od momentu zmian w zarządzaniu zderzyliśmy się z chaosem i brakiem stabilności, co ma dramatyczny wpływ na osoby o szczególnych potrzebach, które wymagają opieki i troski. Jaki mają państwo cel, tak zdecydować o losie ludzi najbardziej bezbronnych? Bo ci ludzie to są naprawdę przepiękni ludzie, bardzo wrażliwi, im zostało wszystko zachwiane, zburzona cała ich egzystencja, ponieważ oni nagle ich poczucie bezpieczeństwa zostało zaburzone – mówiła Danuta Ryglewicz, przedstawicielka stowarzyszenia, która podkreślała, że rodziny próbowały rozmawiać w tej sprawie z władzami powiatu, ale bez skutku.
- Po spotkaniu z panem starostą byliśmy bardzo zawiedzeni i zadziwieni, a chcieliśmy się dowiedzieć, jak długo jeszcze będzie trwał ten eksperyment - dodała Ryglewicz cytując wybrane fragmenty pisemnej odpowiedzi jaką stowarzyszenie otrzymało od starosty gostyńskiego. - My jesteśmy rodzinami, a nie jakimiś nawiedzonymi starszymi paniami, czy ludźmi, którzy przychodzą i skarżą na kogoś - mówiła Danuta Ryglewicz.
Przedstawiciele stowarzyszenia zauważają, że wcześniej placówka funkcjonowała jako jedność, z jednym dyrektorem i jednym zespołem.
- Zmiana była nieunikniona, ale nikt z nas nie został poinformowany o szczegółach tej reorganizacji ani o jej konsekwencjach dla przyszłości domu. Również nasze prośby o wyjaśnienia pozostały bez odpowiedzi, co budzi w nas ogromne rozczarowanie i niepokój – mówiła Ryglewicz.
W swoim wystąpieniu podkreśliła, że rodziny związały się z DPS w Zimnowodzie ze względu na wysoką jakość opieki, jaką zapewniała poprzednia dyrektor.
- Ten dom był rajem na ziemi, a teraz wszystko się zmienia. Nie rozumiemy, dlaczego coś, co działało tak dobrze, zostało zepsute – powiedziała.
Obecnie odpowiedzialność za cztery Domy Opieki Społecznej w regionie - w sumie blisko 400 podopiecznymi - spoczywa na dwóch dyrektorkach - Agnieszce Jackowiak i Renacie Wojda, które pełnią też funkcję wicedyrektorek, a wcześniej zarządzały pojedynczymi placówkami. Zmiana, jak zauważają rodziny, jest zbyt dużym wyzwaniem.
- To organizacyjny chaos, który odbija się na każdym aspekcie życia naszych bliskich. Mieszkańcy DPS w Zimnowodzie, w tym osoby z niepełnosprawnościami intelektualnymi i chorobami psychicznymi, potrzebują stabilności. Zamiast tej stabilności, otrzymali niepewność i chaos – podkreślała przedstawicielka stowarzyszenia.
Rodziny podopiecznych domagają się jasnych wyjaśnień dotyczących przyczyn wprowadzenia tej reorganizacji.
- Nie chodzi tylko o zmiany organizacyjne. Chodzi o ludzi, o naszych bliskich, którzy nie mogą żyć w ciągłym stresie i poczuciu zagrożenia. To jest kwestia ich bezpieczeństwa i godności – mówiła Danuta Ryglewicz. - Nie możemy już dłużej milczeć. To, co się dzieje w Zimnowodzie, jest absolutnie nieakceptowalne. Oczekujemy konkretnych działań – apelowała przedstawicielka stowarzyszenia
Ja podkreślała członkini stowarzyszenia, każda placówka wymaga indywidualnego podejścia.
- Dom Pomocy Społecznej to nie korporacja. To miejsce, gdzie każda osoba, każdy mieszkaniec zasługuje na szacunek, bezpieczeństwo i odpowiednią opiekę. Nie da się tego zapewnić, gdy zarządzanie jest rozproszone, a na każdej decyzji nie widać odpowiedzialności – mówiła Ryglewicz.
Kobieta zaapelowała również o ponowne przemyślenie decyzji.
- Zmiany, które wprowadzono, zniekształciły funkcjonowanie DPS. Praca dyrektorów została zmniejszona o połowę, co odbiło się na jakości opieki nad naszymi bliskimi. To nie jest tylko kwestia administracyjna, to kwestia zapewnienia odpowiedniej troski. Potrzebujemy jednego dyrektora, który będzie odpowiedzialny za naszych bliskich. To nie jest miejsce na eksperymenty – podkreśliła Ryglewicz.
Danucie Ryglewicz wtórował Marek Walcher, który zwrócił uwagę na kwestie finansowe, stanowiące również istotny element tej debaty.
- Rodziny płacą wysokie opłaty za opiekę, a zmiany miały doprowadzić do poprawy. Jednak nie widzimy efektów tych zmian – mówił Marek Walcher.
Jako pierwszy w trwającej ponad dwie godziny dyskusji, głos zabrał Robert Marcinkowski, starosta gostyński, który odniósł się do zarzutów podnoszonych przez przedstawicieli Stowarzyszenia wspierającego Dom Pomocy Społecznej w Zimnowodzie. Zwrócił uwagę na pewne nieścisłości w wypowiedziach, podkreślając znaczenie merytorycznej dyskusji.
- Domy mają dyrektorów. Każdy dom ma swojego dyrektora - mówił starosta Robert Marcinkowski i dodał, podkreślając, że wszystkie jednostki funkcjonują niezależnie. - Model zarządzania wprowadzony w czterech domach prowadzony przez powiat gostyński, jest modelem sprawdzonym w systemie pomocy społecznej i wsparcia rodziny opracowanym i wdrażanym od 9 lat w całej Polsce przez prof. Marka Rymszę, doradcę prezydenta RP - kontynuował włodarz i wyraził również zaniepokojenie nadinterpretacją niektórych wypowiedzi.
Włodarz powiatu zapewniał, że DPS-y zawsze mogą też liczyć na wsparcie finansowe.
– Nie jest tak, że wszystkie domy pomocy społecznej się samofinansują. W sytuacjach, gdy dochodzi do deficytu, wkracza Powiat Gostyński, aby zapewnić stabilność finansową – powiedział.
Również Mirosław Sobkowiak, dyrektor Powiatowego Centrum Pomocy Rodzinie w Gostyniu, ustosunkował się do zarzutów związanych z funkcjonowaniem DPS-ów.
- Pytanie, które padło, brzmiało "Czy chcielibyśmy, żeby naszym dzieciom działo się krzywda?" To pytanie sugeruje, że mieszkańcom DPS dzieje się krzywda - zaznaczył Sobkowiak. - Jednak ani dzisiaj, ani w piśmie, które państwo przedstawiliście, nie znalazłem żadnych przykładów wskazujących na to, że sytuacja mieszkańców Domu Pomocy Społecznej pogorszyła się - mówił dyrektor Mirosław Sobkowiak.
Dyrektor PCPR podkreślił też, że nie pojawiły się konkretne dowody na nieprawidłowości w funkcjonowaniu placówek.
- Nie słyszałem żadnych konkretów, które by potwierdzały zarzuty o rzekomym bezładzie w Domu Pomocy Społecznej w Zimnowodzie. Zamiast tego pojawiają się sugestie, że jeśli nic nie zrobimy, to będą przygotowywane pozwy prawne. Ale co dokładnie jest złe?” – pytał retorycznie Sobkowiak.
- Wszystkie przeprowadzone kontrole wykazały, że obecny system zarządzania nie stwarza zagrożenia dla funkcjonowania placówek ani nie zagraża realizacji standardów - kontynuował Sobkowiak i zapowiedział również działania mające na celu analizę sytuacji w Domach Pomocy Społecznej.
Także dyrektorki DPS-ów - Agnieszka Jackowiak i Renata Wojda nie pozostały bierne w dyskusji.
- Jest mi trudno ustosunkować się do tego, co usłyszałam ze strony państwa, ponieważ głównie zastrzeżenia dotyczyły systemu zarządzania jednostkami. Z naszej strony wykonujemy nasze zadania najlepiej, jak potrafimy. Uważam, że żaden z mieszkańców Domu Pomocy Społecznej nie poniósł jakiejkolwiek szkody, ani też nie zgadzam się ze stwierdzeniem, że w domach panuje jakakolwiek pospolitość czy niejakość. Dbamy o to, by każdy dom zachował swoją odrębność, a jednocześnie wprowadzamy najlepsze rozwiązania, które sprawdzają się w innych powiatach i województwach. Wyzwania, z jakimi spotykamy się codziennie, są nieuniknione – im więcej mieszkańców, tym więcej wyzwań - mówiła Agnieszka Jackowiak.
– Jestem zawsze do państwa dyspozycji, ale nie otrzymaliśmy żadnych konkretnych uwag, które wskazywałyby na zaniedbania. Nasza kadra jest dobrze wykwalifikowana, a praca w domach pomocy społecznej jest realizowana zgodnie z wymaganiami – podkreśliła Renata Wojda.
Do dyskusji włączył się Piotr Kogut, opozycyjny radny PiS, który podkreślił, że od początku miał wątpliwości co do takiego rozwiązania, a po wysłuchaniu mieszkańców, uważa, że decyzja o połączeniu placówek była błędna i ryzykowna.
- Mam nadzieję, że w ramach tej dyskusji, która teraz trwa, uda się wypracować jakiś sensowny schemat, który pozwoli nam znaleźć rozwiązanie. Być może zmienimy podejście do tego pomysłu, który zakładał dwóch dyrektorów zarządzających czteroma placówkami. Mam nadzieję, że po dzisiejszym spotkaniu dojdziemy do wniosku, iż powinniśmy wrócić do poprzedniego formatu, gdzie każdy dyrektor zarządzałby jednym DPS-em. Wydaje mi się, że ten poprzedni model był znacznie lepszy - mówił radny Piotr Kogut.
W podobnym tonie wypowiadali się radni - Maciej Malczyk i Sebastian Czwojda z Forum Demokratycznego Powiatu Gostyńskiego.
- Pamiętam, że bardzo sceptycznie podchodziłem do tej sytuacji. Empatia i zarządzanie to bardzo ważne aspekty, które należy uwzględnić przy takiej reorganizacji – mówił radny Maciej Malczyk.
- W tej całej dyskusji brakuje mi jednego – my mówimy o organizacji jednostek, ale zapominamy, że w domach pomocy społecznej mieszkają konkretni ludzie – stwierdził radny Sebastian Czwojda i zauważył, że rozwiązywanie problemów wymaga podejścia, które uwzględnia zarówno aspekty merytoryczne, jak i emocjonalne.
- Mieszkańcy DPS postrzegają te placówki jako swoje domy, nie tylko miejsce pobytu. Kiedy brakuje bezpośredniego kontaktu z dyrektorem, a pracownicy nie mogą zapewnić odpowiedniej relacji, emocje mieszkańców i ich rodzin stają się trudne do opanowania – powiedział Czwojda.
Natomiast Marcin Krawiec, również z Forum Demokratycznego wyraził swoje zaniepokojenie brakiem komunikacji ze strony zarządu powiatu w kwestii problemów w DPS-ach. Zwrócił uwagę, że radni dowiedzieli się o nich dopiero na sesji.
- Zastanawiam się, dlaczego w sprawozdaniach zarządu nie było mowy o spotkaniu ani o korespondencji. To sprawa dość drażliwa. Zakładam, że państwo przyszli tutaj, bo nie mają jeszcze odpowiedzi na te pytania. Więc moje pytanie, które być może jest retoryczne, brzmi - czy ktokolwiek z radnych był włączony w ten temat i dlaczego Państwo tego nie powiedzieli? - pytał radny Marcin Krawiec.
Starosta zapewniał, że nigdy nie lekceważy głosu opozycji.
- Myślę, że mają państwo wiele przykładów, które pokazują, że głos opozycji jest brany pod uwagę. Zresztą, widzą państwo, że w wielu głosowaniach uwzględniamy sugestie z państwa strony – dodał starosta, a odnosząc się do licznych pism wychodzących z urzędów i jednostek podległych powiatowi, zapewnił, że nic nie jest ukrywane, a wszelkie dokumenty są w pełni dostępne do kontroli przez radnych - mówił starosta gostyński.
Emocje próbował studzić wicestarosta Michał Listwoń, zapewniając, że na bieżąco analizowana jest sytuacja w placówkach, a w odpowiednim czasie powiat podzieli się wynikami przeglądu funkcjonowania DPS-ów.
- Poprosiłem również panie dyrektorki oraz pana dyrektora, żeby ponownie dokonali przeglądu funkcjonowania placówek. Oczywiście wymaga to czasu. Nie ukrywamy, że miały tam miejsce pewne wizyty studyjne. W odpowiednim czasie podzielimy się z państwem tymi informacjami - mówił wicestarosta gostyński i dodał.
- Nie jest tak, że będziemy bagatelizować czy ignorować sygnały, które mogą wskazywać na jakiekolwiek zaniedbania. Do tej pory takich sygnałów nie było.
Nie zabrakło też głosów, że Powiat jest gotowy na zmianę modelu zarządzania, ale potrzebne są konkrety.
- Jestem przekonany, że obecny model zarządzania jest dobry. Jesteśmy otwarci na dyskusję i jeśli pojawią się solidne argumenty na zmianę, będziemy gotowi je rozważyć - mówił Szymon Jakubowski, etatowy członek zarządu powiatu. - Proszę o konkretne propozycje i sugestie. Chcemy, by rozwiązania były efektywne, a nie wprowadzane w atmosferze emocji – powiedział starosta Robert Marcinkowski.
Dyskusja na temat zmian w DPS w Zimnowodzie, która zdominowała ostatnią sesję Rady Powiatu Gostyńskiego, pokazuje, jak trudne i kontrowersyjne są decyzje dotyczące opieki nad osobami starszymi i niepełnosprawnymi. Rodziny, pracownicy oraz władze powiatowe muszą wspólnie znaleźć rozwiązania, które będą w pełni uwzględniały potrzeby mieszkańców tych placówek. Czy to się uda? Czas pokaże. Kolejne spotkanie zaplanowano w DPS Zimnowoda.
Do tematu będziemy wracać.
[ZT]76841[/ZT]
[ZT]76838[/ZT]
[ZT]76819[/ZT]
[ALERT]1739868473742[/ALERT]
Józefina 12:38, 18.02.2025
To cała twarz pięknego i gladkiego
Lolo12:44, 18.02.2025
No ktoś wreszcie porusza temat. Jak ktoś sądzi że 2 dyrektorki na 4 domy to dobre rozwiązanie- to brawo. To nie działa. Gdzie one się angażują? We wszystkich 4 DPS-ach? Akurat. Organizacyjna katastrofa dla mieszkańców i kadry.
Na moje12:58, 18.02.2025
Chodzi o to, że sprawę kręcą matka i córka. Zainteresowani wiedzą o co chodzi. Nie było żadnego zarzutu i żadnego konkretu więc towarzystwo wypadło blado.
Użytkownik13:19, 18.02.2025
Naruszono regulamin portalu lub zgłoszono nadużycie. Komentarz został zablokowany przez administratora portalu.
gostynianka13:21, 18.02.2025
Urzędnicy zadowoleni tylko pensjonariusze nie bardzo . Czyli reorganizacja udana , a radni pierwsze słyszą a taka piękna współpraca jest wręcz modelowa.
Wanda20:08, 18.02.2025
Nie wiem czy urzędnicy są zadowoleni, ani nie wiem czy pensjonariusze mają jakieś pretensje (uwagi). Żadnych konkretów nie przedstawiono, takie czcze gadanie to tylko bicie piany.
Alfredo13:41, 18.02.2025
Stary model: matka, córka i źyńć😁
ala20:52, 18.02.2025
To Alfredo do roboty !!!
Chorzy potrzebują pomocy a nie pomówień ich oddanych opiekunów !!!
Wstyd !
A moze13:46, 18.02.2025
w Starostwie też ten model zarządzania należy wdrożyć czyli 1 dyrektor na 2 Wydziały? Jak w DPS-ach się sprawdziło to należy to rozszerzyć Wydziały w Starostwie. Zarząd też można jak widać zmniejszyć o połowę.
mz13:54, 19.02.2025
W starostwie nie ma dyrektorów wydziałów. Najpierw zdobądź wiedzę, potem produkuj się w necie.
O co chodzi?13:52, 18.02.2025
Ani jednego konkretnego zarzutu, a zadyma jakby komuś coś się stało. Mi się podoba, że jest mniej dyrektorów mądre zarządzanie jest wszystkim potrzebne.
Do : O co chodzi 15:10, 18.02.2025
No właśnie chodzi o to że tu nie ma się nikomu nic do podobania. Takie ośrodki mają działać bez zarzutów a jak to ma funkcjonować jak 2 placówki mają jednego dyrektora ? Rozumiem oszczędności ale nie koniecznie kosztem chorych ludzi.Pracowałam kiedyś w takim miejscu gdzie dyrektor szkoły był również dyrektorem przedszkola istniejącego w tym samym budynku. Było to jedno wielkie nieporozumienie. Przedszkole było zdecydowanie na drugim miejscu i przy tym zaniedbane bo pani dyr mając nawet 2 wice nie była w stanie tego ogarnąć.
eee22:28, 18.02.2025
No i właśnie.... Jedna pani dyrektor z Rogowa - Rogowo "ogarnięte"; druga pani dyrektor z Chumiętek - też moze "ogarnięte". A w dwóch pozostałych DPS-ach jak byś miał jakiś problem czy uwagi - to nie ma się do kogo zwrócić. O zebraniach dla personelu z omawianiem najważniejszych spraw - zapomnij. No miód malina. Zapraszamy do pracy w chaosie!
xyz14:43, 18.02.2025
Czytam, czytam i czytam ... i tak na prawdę jakie są zarzuty??? Bo nie widzę żadnych konkretów w tych wypowiedziach!
Użytkownik14:43, 18.02.2025
Naruszono regulamin portalu lub zgłoszono nadużycie. Komentarz został zablokowany przez administratora portalu.
Różnie się słyszy14:47, 18.02.2025
A co z Chumiejętkami ? Ile tam kosztuje? Czy jakieś dodatkowe koszty na np kosmetyk ciastko , batonik ,kupno bielizny czy piżamy ? Czy wydawane są rodzinie faktury za dodatkowe zakupy ( choćby do wglądu)? Czy lekarstwa zapisuje lekarz rodzinny czy lekarz który opiekuje się placówką ? Czy rodzina ma możliwość wglądu do faktur ?
Yhmmm 16:36, 18.02.2025
Nie ma czegoś takiego jak Chumiejętki 🤭
grosik17:34, 18.02.2025
Ale ten głos o pieniądzach od rodzin, w gotówce, jest warty podrążenia.......
Max 21:32, 18.02.2025
PANIE Starosto, proponuję zająć się problemem czystości na oddziale osób leżących w Chumiątkach .duży i bolesny problem , nie ma się czym chwalić...
Warto też byłoby , zainteresować się niektórymi sprawami w Rogowie
Użytkownik15:40, 18.02.2025
Naruszono regulamin portalu lub zgłoszono nadużycie. Komentarz został zablokowany przez administratora portalu.
XXX16:31, 18.02.2025
Polska HI, 400 nie tego. Tylko tyle. Myślałem że więcej HI?
Użytkownik16:40, 18.02.2025
Naruszono regulamin portalu lub zgłoszono nadużycie. Komentarz został zablokowany przez administratora portalu.
Obywatel 17:03, 18.02.2025
To kulakowi trzeba wytoczyć proces
do obywatela z małej17:38, 18.02.2025
Za co? Co ma gmina do Zimnowody? A burmistrz ma nazwisko, pisane z dużej litery, trochę szacunku za to, co zrobił przez tyle lat.
Ostrożnie19:11, 18.02.2025
Proces to za chwilę tobie ktoś może wytoczyć. Mówimy o starostwie ,bo to jej podległe jednostki.
Oli20:21, 18.02.2025
Jakim trzeba być *%#)!& albo niedouczonym, który nie umie rozróżnić gminy od powiatu. Po drugie należy pamiętać, że nazwiska i imiona pisze się z dużych liter czyli tu ponownie wychodzi brak wiedzy z języka polskiego
Ciekawska aska?17:09, 18.02.2025
Ko z ramienia starostwa odpowiada za dps, może to ta sama osoba co szpital ma pod swoimi nieopierzonymi skrzdelkami?
Zdzisław20:17, 18.02.2025
Osoba, która przez wiele lat odpowiadała za gostyński szpital , jest dziś burmistrzem . Może tutaj trzeba szukać problemów.
Fujjj 18:32, 18.02.2025
G 24 t o nie wolność słowa i demokracji kasują niewygodne dla nich komentarze
Wanda20:15, 18.02.2025
Często się wypowiadam, ale jeszcze nigdy nie zmieniono mojej wypowiedzi ani nie skasowano jej. A do Fujjj , to widocznie w Twoich komentarzach albo wulgaryzmy, albo oszczerstwa ohydne.
Follow the money.20:32, 18.02.2025
Do końca Starosta nie wyjaśnił skąd pomysł reorganizacji. Zwykle jak niewiadomo o co chodzi -to chodzi o pieniądze. Głównym żródłem utrzymania tych domów są renty i emerytury pensjonariuszy oraz doplaty regulowane przez rodziny i panstwo. W Zimnowodzie koszt jaki wnosi podopieczny wynosi okło 7200 PLN .Na każdy dom są nieco inne wpłaty- czy 2 dyrektorki zapewnają też różnice w standarcie?
Poza tym głownym majątkiem są nieruchomości należące w tej chwili do poszczególnych domów DPSów.
Na miejscu opozycyjnych Radnych i Stowarzyszenia starałbym się uważnie przyglądać pieniądzom i ewentualnym przyszłym "przemianom własnościowym" na majątku DPSów.
Wątek "matka i córka" to bzdura.
Ale18:45, 18.02.2025
Ale o co chodzi?
Hihih 18:50, 18.02.2025
O czyjeś interesy, jak zawsze. Przecież nie o dobro ludzi..
Krzysztof 20:12, 18.02.2025
O to chodzi, że komuś coś się nie podoba, ale nie wie dokładnie co. A może chodzi po prostu o pieniądze. Zaznaczyć należy, że DPS to nie hotel pięciogwiazdkowy.
Robo22:36, 18.02.2025
Jak nie wiadomo o co chodzi... To wiadomo o co chodzi 😁 Starosta wszędzie by szukał oszczędności, tylko nie na własnej du...
W power 23:19, 18.02.2025
Od dawna wiadomo ze g24 to kolesiostwo z układu
Moje zdanie 05:29, 19.02.2025
W Zimnowodzie było kiedyś super i pięknie i z miłością do mieszkańców, teraz jest zwyczajnie systemowo.
Zainteresowana 08:07, 19.02.2025
Może proszę przyjść tu do pracy. Tylko władza się liczy a pracownik to osoba nijaka. Teraz tu jest tak , jak było kiedyś.
konkret07:46, 19.02.2025
A może by tak G24 zrobił taka analize co konkretni radni i członkowie zarzadu zrobili w pierwszym roku urzedowania i zobaczymy wyniki ich działan oczywiscie tych radnych którzy maja wiekszosc w radzie powiatu.
Użytkownik08:25, 19.02.2025
Naruszono regulamin portalu lub zgłoszono nadużycie. Komentarz został zablokowany przez administratora portalu.
Użytkownik12:16, 19.02.2025
Naruszono regulamin portalu lub zgłoszono nadużycie. Komentarz został zablokowany przez administratora portalu.
Marcs 12:21, 19.02.2025
A pan Starosta i bodajże pan Czwojda i pan Marszałek odpowiedzialni za Dps w powiecie skoro tak wspaniale wypełniają obowiązki to dlaczego do tej pory nie zorganizowali spotkania z pracownikami Dps aby każdy z pracowników mógł się wypowiedzieć przed przedstawicielami powiatu czyli nas wyborców co sądzą na ten temat sami zainteresowani pracownicy a nie jakies dziwne stowarzyszenia i sama dyrekcja przecież to jest kpina wobec tych pracowników
Użytkownik14:41, 19.02.2025
Naruszono regulamin portalu lub zgłoszono nadużycie. Komentarz został zablokowany przez administratora portalu.
Myśliciel17:47, 19.02.2025
Porozmawiajcie z pracownikami , kto się nie boi ten powie prawdę jak tam jest !!
Użytkowniku, pamiętaj, że w Internecie nie jesteś anonimowy. Ponosisz odpowiedzialność za treści zamieszczane na portalu gostyn24.pl. Dodanie opinii jest równoznaczne z akceptacją Regulaminu portalu. Jeśli zauważyłeś, że któraś opinia łamie prawo lub dobry obyczaj - powiadom nas [email protected] lub użyj przycisku Zgłoś komentarz
1 1
Beznadziejne, pełne jadu komentarze, nie są w stanie umniejszyć nikomu ogromnego wkładu pracy w tworzeniu tego DPS w Zimnowodzie . Najpierw trzeba samemu zrobić coś dobrego dla potrzebujących wsparcia , poznać trud takiej pracy , a potem wypowiadać się o pracy innych