To ona pokazała palec... Teraz może zostać kandydatką PIS z naszego okręgu

Największe partie w Polsce kończą właśnie kompletowanie list w wyborach do Parlamentu Europejskiego. Ogólnopolskie media, które śledzą te informacje, podają że jedynką Prawa i Sprawiedliwości może być Joanna Lichocka, obecna posłanka PiS, była dziennikarka i autorka jednego z najsłynniejszych politycznych gestów w historii polskiej polityki. 

O możliwym kandydowaniu Joanny Lichockiej z pierwszego miejsca listy PiS w Wielkopolsce pisze m.in. onet.pl. Ostateczna decyzja powinna być znana jeszcze w tym tygodniu, bo wybory do Parlamentu Europejskiego odbędą się 9 czerwca, a więc już za nieco ponad 6 tygodni. Biorąc pod uwagę, że przed nami długi majowy weekend i życie nieco spowolni, to tak naprawdę na kampanię zostanie zaledwie miesiąc.

Joanna Lichocka jest posłanką PiS od roku 2015. Wtedy była jedynką listy PiS do sejmu w naszym okręgu kalisko-leszczyńskim. Mandaty uzyskiwała także w kolejnych wyborach, w roku 2018 i 2023 startując już z innych okręgów. W roku 2019 kandydowała do PE, ale wybory przegrała. Jest członkinią Rady Mediów Narodowych - organu powołanego w roku 2016 przez rząd Prawa i Sprawiedliwości.

Posłanka Lichocka słynna jest z obraźliwego gestu, który wykonała 13 lutego 2020, podczas obrad sejmu. Pokazała środkowy palec w kierunku parlamentarzystów opozycji. Obrazki z tego zdarzenia obiegły nie tylko Polskę, ale były też prezentowane w mediach zagranicznych. W sejmie toczyła się wówczas debata nad przekazaniem pieniędzy Telewizji Polskiej. Opozycja była temu przeciwna tłumacząc, że państwo -  zamiast finansować rządową telewizję - powinno przekazać fundusze na onkologię. Gest Joanny Lichockiej oznaczał, że tak się nie stanie, że będzie tak, jak chce PiS. Posłanka wypierała się tego gestu i przekonywała, że odgarniała włosy i pocierała oko. 

Jan Dziedziczak, poseł z naszego okręgu wyborczego, podczas poniedziałkowej konferencji prasowej w Lesznie zapewniał, że listy PiS do Parlamentu Europejskiego będą silne. W wyborach mają wystartować także posłowie kalisko-leszczyńscy. Nieoficjalnie wiemy, że mają to być: Marlena Maląg (była minister rodziny i pracy) oraz Piotr Kaleta. 

- Na naszych listach będą bardzo silni kandydaci, parlamentarzyści - podkreślał poseł Dziedziczak. On sam do Brukseli się nie wybiera. - Liczymy, że w województwie wielkopolskim i całym kraju wygramy z Platformą Obywatelską i stworzymy koalicję na rzecz Europy Narodów. Jesteśmy za obecnością Polski w Unii Europejskiej, ale chcemy realizować pomysł ojców założycieli Unii, czyli tworzyć Unię Narodów, a więc państw, które ze sobą współpracują na gruncie gospodarczym i infrastrukturalnym. Jesteśmy przeciwnikami tworzenia super państwa i jesteśmy za tym, aby nie śpieszyć się z wprowadzeniem euro w Polsce.   

Obecnie deputowanym PiS z Wielkopolski jest prof. Zdzisław Krasnodębski.  

[ALERT]1713960311898[/ALERT]