Służby podatkowe blokują konta Polaków. To kwoty w setkach milionów

Blokady rachunków bankowych w Polsce rosną, a organy podatkowe zawiesiły dostęp do ponad 5 tysięcy kont. Fiskus podejrzewa nadużycia podatkowe na łączną kwotę blisko 2,5 mld złotych.

W ostatnich sześciu latach organy podatkowe zdecydowały się na zawieszenie dostępu do ponad 5 tysięcy rachunków bankowych, co zamykało dostęp do kwoty niemal 443 mln złotych. To wszystko z powodu podejrzeń o ewentualne nadużycia podatkowe na imponującą kwotę blisko 2,5 mld złotych - informuje redakcja "Dziennika Gazety Prawnej".

Informacje podane przez "DGP" wskazują, że z roku na rok wzrasta liczba rachunków poddanych blokadzie. Co jednak istotne, wartość szacunkowych strat podatkowych, które fiskus przypisuje tym kontom, maleje.

Skarbówka intensywnie analizuje rachunki Polaków

Według doniesień Dziennika, w ciągu ostatnich sześciu lat łącznie zablokowano 5223 rachunki, co stanowiło pulę finansową na poziomie 443 mln złotych.

"Najwięcej blokad było w ubiegłym roku - 1188. Dotyczył one 312 podmiotów. Łączna kwota zablokowanych środków wyniosła 88,5 mln zł" - informuje "DGP".

Zastosowanie blokad umożliwia System Teleinformatyczny Izby Rozliczeniowej (STIR), wdrożony w połowie 2018 roku. Celem tego systemu jest dokładna analiza systemu bankowego w celu wykrycia transakcji mogących służyć do wyłudzeń podatku VAT i innych oszustw podatkowych.

Wnioski o blokadę rachunku mogą składać szef Krajowej Administracji Skarbowej oraz pięciu naczelników urzędów celno-skarbowych z różnych regionów Polski, takich jak dolnośląski, mazowiecki, łódzki, podlaski i wielkopolski.

Jak działa ten system?

Procedura blokady konta opiera się na wskaźnikach ryzyka, ustalanych na podstawie algorytmów zautomatyzowanych, których działanie nie jest jawne. Organ musi jednocześnie uzasadnić podejrzenie wykorzystywania rachunku przez właściciela w celach związanych z oszustwami podatkowymi, co stanowi istotny element procesu decyzyjnego.

Od lipca 2022 roku naczelnik urzędu skarbowego uzyskał możliwość żądania od banku informacji dotyczących osoby fizycznej, nawet jeśli ta nie jest uznawana za podejrzaną. Zmiana ta została wprowadzona w ramach Polskiego Ładu, zastępując słowo "podejrzany" terminem "osoba fizyczna" w jednym z przepisów.