- Ministerstwo Rodziny i Polityki Społecznej prowadzi badanie dot. możliwości wprowadzenia jednolitego kontraktu o pracę w Polsce - informuje Business Insider. To może oznaczać rewolucję na rynku pracy.
- Rząd w dwóch kluczowych dokumentach zobowiązał się wprowadzić w Polsce jednolity kontrakt o pracę do końca 2024 r. Z kolei do końca 2022 r. przeprowadzone mają zostać konsultacje z partnerami społecznymi oraz opublikowany raport o tym rozwiązaniu - informuje Business Insider.
Byłoby to rewolucyjne rozwiązanie na polskim rynku pracy. Oznaczałoby to zastąpienie umów o pracę na czas określony i nieokreślony, umów o pracę tymczasową i umów zleceń inną jednolitą umową. Zachować by się mogła jedynie umowa o dzieło.
- Zgodnie z miernikiem A53G zawartym w Krajowym Planie Odbudowy i Zwiększania Odporności (KPO) należy m.in. przeprowadzić badanie w celu zbadania możliwości zawarcia pojedynczej umowy o pracę, zapewnienia podstaw analitycznych i prawnych oraz wykorzystania analizy porównawczej; termin realizacji tego miernika to IV kwartał 2022 r. Takie badanie jest obecnie przeprowadzane - wskazuje w odpowiedzi na pytanie Business Insidera ws. badań Ministerstwo Rodziny i Polityki Społecznej.
Pomysł wprowadzenia jednolitego kontraktu, w 2015 roku podczas kampanii wyborczej zgłaszała Platforma Obywatelska. Prawo i Sprawiedliwość natomiast już kilkukrotnie do tej reformy się przymierzało m.in. za czasów Teresy Czerwińskiej, jako ministra finansów.
Teraz do realizacji jest ciut bliżej, bo pomysł wpisano do Krajowego Programu Reform.
Jak tłumaczy w rozmowie z BI Monika Smulewicz, partner w Grant Thornton i ekspertka prawa pracy wprowadzenie kontraktu byłoby "dobrą zmianą".
- Wprowadziłby nową jakość w relacji pracodawca/pracobiorca i z jednej strony wyeliminował fikcyjnie dziś wielu przypadkach umowy cywilnoprawne, zastępując je właśnie zwykłym kontraktem pomiędzy pracodawcą i pracownikiem, a z drugiej strony wprowadził zupełnie nowe podejście do pracy, jako relacji transakcyjnej - wskazuje Smulewicz.
Eksperci zwracają jednak uwagę, że wprowadzenie kontraktu nie będzie proste, bo Polacy "nie są gotowi socjologicznie i mentalnie, bo to duża rewolucja na rynku pracy".
Konieczne byłyby zmiany w Kodeksie pracy, przepisach prawa cywilnego. W przypadku wprowadzenia kontaktu należałoby się zastanowić m.in. nad wymiarem czasu pracy, formą opodatkowania i okresem wypowiedzenia. To ostatnie budziłoby duże kontrowersje i różne spojrzenia ze strony związkowej i pracodawców.
- Niestety wciąż mamy w głowach pozostałości po gospodarce rozdzielczo-nakazowej. W dodatku przy próbie wprowadzenie jednolitego kontraktu związki zawodowe na pewno wyszłyby na ulicę - prognozuje Monika Smulewicz.
W duecie z parkową ławką tworzyły dość oryginalny...
Odpoczynek po ciężkim dniu w plantach
STIF
15:19, 2025-12-08
Droga na skróty prowadziła prosto… przed oblicze sądu
ma 2 zakazy i dostal trzeci bo sie zesika ze strachu
rafa 50
15:11, 2025-12-08
W duecie z parkową ławką tworzyły dość oryginalny...
g23 upadające pomalu juz nic ciekawego nie piszą aby czekać kiedy ten bezsęsowny portal upadnie bzdórami sie zajmują zresztą jak codzien nic konkretnego juz tu niema
1
14:25, 2025-12-08
Kibolski prezent na Mikołajki. Zamiast "ustawki" była f
Legia przyjedzie za tydzień
Ej pyry
12:55, 2025-12-08
1 0
Przede wszystkim pasożytów w budżetówce zatrudniać na krótko terminowe kontrakty !!!!!!!
Użytkowniku, pamiętaj, że w Internecie nie jesteś anonimowy. Ponosisz odpowiedzialność za treści zamieszczane na portalu gostyn24.pl. Dodanie opinii jest równoznaczne z akceptacją Regulaminu portalu. Jeśli zauważyłeś, że któraś opinia łamie prawo lub dobry obyczaj - powiadom nas [email protected] lub użyj przycisku Zgłoś komentarz