W takich przypadkach rokowania to rok życia. Lekarze dają mu jednak nadzieję

Sławomir Nadolny dużą część swojego życia spędził w Gostyniu. Tutaj ma rodzinę. Wyprowadził się z najbliższymi niedaleko Poznania, ale sercem to nadal gostynianin, który teraz potrzebuje pomocy. 46-latek walczy o zdrowie i życie. Wszystko to, obarczone jest ogromnymi kosztami, które przerastają możliwości rodziny. Ruszyła internetowa zbiórka.

Sławomir Nadolny wraz z żoną i dwójką dzieci prowadził spokojne życie. Miał stabilną pracę, domek na przedmieściach Poznania. Sielanka zakończyła się w marcu, kiedy to otrzymał wiadomość, że pilnie ma zgłosić się do szpitala.

- Kiedyś wydawało mi się, że choroby i tragedie dzieją się gdzieś daleko. Dotyczą innych ludzi, innych miejsc, innego czasu, a ja i moja rodzina jesteśmy bezpieczni, zdrowi i  chronieni. Już wiem, że tak nie jest - mówi Sławomir Nadolny.

46-latek natychmiast przeszedł operację mózgu, miesiąc spędził w szpitalu, aż wreszcie usłyszał diagnozę – glejak typu IV. Kolejne sześć tygodni mężczyzna spędził w szpitalu przyjmując radiochemię, która w znaczny sposób osłabiła jego organizm. Pierwszy "pojedynek" z chorobą wygrał i wrócił do domu o własnych siłach.

Obecnie codzienność Sławka wygląda zupełnie inaczej, niż przed diagnozą. 46-latek odwiedza wielu specjalistów. Każdego dnia mężczyzna spotyka się z neurologopedą, rehabilitantem, psychologiem, a ponadto korzysta z pomocy psychiatry. Ze względu na długie oczekiwania na terminy wizyt na NFZ, 46-latek zmuszony jest do korzystania z usług prywatnie. Do kosztów dochodzą też leki, które są refundowane częściowo, kosztowna suplementacja wspierająca efekty standardowego leczenia oraz dodatkowe leki sprowadzane zza granicy.

- Rokowania przy glejaku IV to około roku. Jednak nasz lekarz daje nadzieję ma pacjentów co żyją po 5 lat i dłużej... Obecnie mąż bierze chemię systemem pięć dni co trzy tygodnie. Jest w domu i jest stabilnie. Czuje się dobrze - mówi Joanna Nadolna, żona pana Sławomira.

Ogrom wydatków na leczenie zaczął przerastać możliwości finansowe rodziny Sławka, dlatego postanowiono utworzyć zbiórkę na portalu pomagam.pl Jej celem jest uzbieranie 85 tysięcy złotych. Akcje rozpoczęto 20 października i od tej pory na konto zbiórki wpłynęło niemal 50 tysięcy złotych! Zbiórkę wsparło blisko pół tysiąca osób.

- Każdego miesiąca pochłania dużą część moich rodzinnych oszczędności i spowodowało, ze muszę poprosić Was o wsparcie. Nie przychodzi mi to łatwo, od zawsze ze wszelkimi trudnościami radziłem sobie sam. Tym razem jednak sytuacja, w której się znalazłem przerosła moje możliwości i przeciążyła moją rodzinę - mówi Sławomir Nadolny.

46-latek liczy na to, że dzięki wsparciu pokona chorobę i będzie wiódł jeszcze spokojne życie z żoną i dziećmi, które mają obecnie 10 i 15 lat. Wierzy, że będzie dalej mógł spełniać swoje marzenia.

Wsparcia może udzielić każdy, udostępniając zbiórkę bądź wpłacając drobną kwotę poprzez platformę internetową -TUTAJ-

[ALERT]1698654276189[/ALERT]