Jak to jest - być opozycyjnym głosem regionu? Felieton posła Adama Szłapki

Decyzja zapadła po długich rozmowach. Zdecydowałem się na ponowne kandydowanie do Sejmu, tym razem z Poznania. Różne scenariusze, w których najważniejsze były dwie rzeczy – wzmocnienie lokalnej listy Koalicji Obywatelskiej, ale i pozostanie jak najbliżej moich rodzinnych rejonów – doprowadziły mnie do sytuacji, w której znajduję się obecnie. Aż prosi się o podsumowanie.

Przez ostatnie cztery lata byłem głosem naszego regionu i opozycji w Parlamencie. To była bardzo intensywna kadencja – przede wszystkim pod względem pracy merytorycznej: złożyłem ponad 300 zapytań i interpelacji poselskich, wiele z nich w sprawach naszego regionu. Interwencje w sprawie drogi S5, dbanie o lepsze skomunikowanie regionu, zablokowanie próby budowy kopalni odkrywkowych w Wielkopolskim Parku Narodowym i na terenach południowej wielkopolski np. na terenie Oczkowic.

Lokalnie zajmowałem się także smogiem, prowadząc pomiary zakupionym przez Biuro Poselskie czujnikiem. Zabiegałem o połączenie kolejowe Leszna z Warszawą. Apelowałem w sprawie budowy obwodnicy Gostynia. Niestety, duża część inicjatyw – które pochodzą w przeważającej części bezpośrednio od mieszkańców – nadal pozostaje bez odpowiedzi.

Mam nadzieje, że w kolejnej kadencji nasz region będzie też reprezentował Grzegorz Rusiecki. Liczę na dobra współpracę prze następne lata, ponieważ jestem przekonany, że Grzegorz uzyska zaufanie mieszkańców i mandat poselski. O sprawy regionu zabiegamy od przeszło czterech lat i przyznam że decyzja startu w wyborach Grzegorza bardzo mnie ucieszyła. Wiem, że będzie on reprezentował dobrze głos tej części Wielkopolski: Leszna, Gostynia, Kościana i okolic.

Wracając do pracy w mijającej kadencji. Zadaniem posłów z opozycji jest też patrzenie na ręce władzy i upublicznienie ich poczynań, zarówno dobrych i złych. Niestety w tej kadencji mieliśmy wiele afer i bulwersujących spraw.

Demokracja była niszczona, Polska wypychana z Unii Europejskiej, a nasza pozycja na świecie podważana przez poczynania rządu.

Afera Piebiaka, o której niedawno usłyszeliśmy to przykład tego co się działo przez ostatnie cztery lata. Ujawniono, że w Ministerstwie Sprawiedliwości są pracują ludzie, którzy do walki politycznej mogą wykorzystać dzieci i najbliższe osoby. Uważam to za niegodziwość i jestem oburzony faktem, że prawdopodobnie wiedział o tym albo nawet kierował sam Minister, Prokurator Generalny Zbigniew Ziobro. Dodatkowo brak rozdziału obu funkcji doprowadził do tego, że trudno jest mieć nadzieję na rzetelnie zbadanie sprawy przez prokuraturę.

Warto też przy tej okazji przypomnieć inne afery: olbrzymie premie pieniężne dla członków rządu, dofinansowywanie szkoły i fundacji Tadeusza Rydzyka z publicznych pieniędzy, duże kwoty przeznaczone na Polską Fundacje Narodową, które w teorii miała budować wizerunek Polski za granicą, a w praktyce finansował kampanię PiS.

Pamiętajcie o tym wszystkim idąc do wyborów. 13 października zachęcam Państwa przede wszystkim żebyście wzięli udział w wyborach i zagłosowali mądrze. A tych z Państwa, którzy będą chcieli oddać swój głos w Poznaniu lub na terenie powiatu poznańskiego, gorąco zachęcam do wybrania numeru trzeciego z listy Koalicji Obywatelskiej.