Zamknij

Kiedy moda łączy się z makijażem

15:02, 28.09.2020 Aktualizacja: 15:04, 28.09.2020
Skomentuj

Romans między modą a dbaniem o siebie trwa już od stuleci. Najwięksi przedsiębiorcy inwestują w rozwijanie swoich działów beauty, by nie tylko dbać o strój swoich klientem, ale również o kondycję i wygląd ich skóry. Zobacz, który projektant ubierał Audrey Hepburn i co zrobić, żeby wyglądać jak gwiazda Hollywood.

Projektant gwiazd

Co łączy Audrey Hepburn i Jackie Kennedy oprócz pięknych czarnych włosów? To projektant ich strojów – Hubert de Givenchy. Obie zakochały się w ubraniach jego marki, stając się tym samym żywą i najdrogocenniejszą reklamą dla firmy. Gwiazda Hollywood wystąpiła w jednej z jego kreacji w filmie z 1961 roku Śniadanie u Tiffany’ego. Czarna sukienka w stylu tuby, połączona z perłami stała się jednym z najbardziej ikonicznych obrazów w świecie pop kultury.

Wieloletnia przyjaźń między aktorka, a projektantem przyczyniła się nawet do stworzenia pierwszego zapachu marki L’Interdit.

Pierwsza dama często wybierała klasyczne suknie wizytowe sygnowane nazwiskiem Givenchy. Jeden z jego kostiumów, złożony z spódnicy i żakietu wybrała na pogrzeb swojego męża Johna F. Kennedy’ego w 1963 roku.

Makijaż rodem z Hollywood

Najlepszym ubraniom musi towarzyszyć nieskazitelny makijaż. Wiedziały o tym dobrze wszystkie gwiazdy srebrnego ekranu. Złota era kina to czas w którym powstał klasyczny makijaż, uwielbiany przez wszystkie kobiety aż po dziś dzień. Czerwona szminka, delikatne kocie oko i podkreślone brwi to zdecydowanie wszystko czego potrzebujemy, by czuć się kobieco i seksownie. W latach 40. XX wieku wargi były zdecydowanie najmocniejszym elementem makijażu. Żadna modna panna nie wyobrażała sobie wyjść na ulicę, bez wcześniejszego nałożenia pomadki. Najchętniej wybierano te w odcieniach czerwieni lub fuksji, które pięknie współgrały z lokowanymi włosami i eleganckimi strojami.

Kolejnym elementem makijażu były kreski na powiekach. Zapomnij o dramatycznym eyelinerze, postaw na delikatną czarną linię, lekko wystającą poza zewnętrzny kącik oka. Taki zabieg nada Twojemu spojrzeniu niesamowitej mocy i sensualności.

Końcowym etapem makijażu powinny być brwi. To rama całej naszej twarzy, dlatego nie powinnaś o nich zapominać. Zamiast dramatycznie wyskubanych lub nadbieranie pogrubionych łuków brwiowych postaw na naturalny look. Delikatnie uzupełnij ubytki i utrwal włoski przeczesując je wazeliną.

Wszystkie produkty konieczne do wykonania makijażu kupisz oczywiście sygnowane jakością Givenchy. Pozwól sobie na odrobinę luksusu i poczuj się jak gwiazda kina na czerwonym dywanie!

Artykuł sponsorowany

(artykuł sponsorowany)
facebookFacebook
twitterTwitter
wykopWykop
komentarzeKomentarze

komentarz(0)

Brak komentarza, Twój może być pierwszy.

Dodaj komentarz

0%