To nie pierwszy raz, gdy dzięki szybkiej reakcji mieszkańców oraz sprawnej interwencji służb udało się ocalić życie dzikiego ptaka. Tym razem historia miała swój początek w miejscowości Huby Pijanowickie, gdzie jeden z mieszkańców zauważył ranną pustułkę - drapieżnego ptaka z rodziny sokołowatych.
Zgłoszenie wpłynęło do Straży Miejskiej w Gostyniu w poniedziałek 2 czerwca.
- Otrzymaliśmy zgłoszenie od mieszkańca naszej gminy o rannym ptaku na jednym z pól. Pustułka miała widoczne obrażenia skrzydła, prawdopodobnie wynikające ze zderzenia z linią wysokiego napięcia - relacjonuje Dominik Gorynia, komendant Straży Miejskiej w Gostyniu.
Strażnicy miejscy niezwłocznie ruszyli na miejsce. Rannego ptaka udało się bezpiecznie odłowić i przewieźć najpierw do Schroniska w Dalabuszkach, a stamtąd do Ośrodka Rehabilitacji Dzikich Zwierząt w Kościanie, gdzie zapewniono mu fachową pomoc weterynaryjną.
- Jeśli tylko leczenie przyniesie efekt, pustułka zostanie wypuszczona z powrotem na wolność - mówi komendant Dominik Gorynia. - Dziękujemy osobie zgłaszającej i wszystkim zaangażowanym za szybką reakcję, bo dzięki temu ptak został uratowany - dodaje.
To już kolejny przypadek, kiedy zaangażowanie mieszkańców pozwoliło szybko zareagować. Zaledwie kilka dni wcześniej do strażników dotarło zgłoszenie o młodym jerzyku, który wypadł z gniazda na jednym z gostyńskich osiedli. Również i w tym przypadku udało się zapewnić mu odpowiednią opiekę.
Straż Miejska w Gostyniu przypomina: jeśli zauważysz ranne dzikie zwierzę, nie podchodź sam, nie próbuj go łapać - zadzwoń do straży miejskiej lub schroniska.
Foto: Straż Miejska Gostyń
[ZT]79821[/ZT]
[ZT]79803[/ZT]
[ZT]79808[/ZT]
[ALERT]1748936180293[/ALERT]
6 0
Gud dżob