Pracownicy Ecoss-u chcieli pozbyć się... Podpalili stertę. Zjawili się strażacy

Strażacy z Gostynia i Krobi interweniowali w rejonie miejscowości Kuczyna, po telefonie od kierującej, która przejeżdżała drogą wojewódzką 434. Kobieta zauważyła gęsty dym. Kiedy dotarli na miejsce okazało się, że trwa tam wypalanie.    

Zgłoszenie o pożarze gostyńscy strażacy otrzymali około godz. 9:00. Na miejsce skierowano zastęp JRG Gostyń oraz ochotników z OSP Krobia. 

- Na miejscu okazało się, że prowadzone było wypalanie pozostałości roślinnych, krzewów, choinek itp. - mówi asp. sztab. Tomasz Grześkowiak, dyżurny operacyjny KP PSP Gostyń. - Ktoś podpalił stertę i stąd pojawiło się duże zadymienie - dodał.

Po dojeździe strażacy podjęli próbę dogaszenia, a dwie ładowarki rozgarniały stertę. Jak potwierdził dyżurny gostyńskich strażaków, wypalaniem pozostałości roślinnych zajmowali się pracownicy krobskiej spółdzielni socjalnej "Ecoss".

[FOTORELACJA]11004[/FOTORELACJA]

- Nikogo nie ukarano, ale wystawiono wezwanie w celu stawienia się do komendy PSP - podsumował asp. sztab. Tomasz Grześkowiak, dyżurny operacyjny KP PSP Gostyń.

Apel o niewypalanie opublikowali strażacy OSP Krobia.

- OSTRZEGAMY. Nie wypalajcie traw, gałęzi itp. Wypalanie pozostałości roślinnych jest prawnie zabronione i regulują to odpowiednie przepisy. Za takie działania grożą konsekwencje prawne - czytamy na profilu facbookowym OSP JOT Krobia.

[ALERT]1705417055669[/ALERT]