Do niecodziennego zdarzenia doszło w Gostyniu. Właściciele jednej z posesji na os. Tysiąclecia usłyszeli ciche miauczenie dochodzące spod ziemi. Okazało się, że ich kot wpadł do starej, nieużywanej studni przykrytej betonową płytą. Domownicy natychmiast wezwali pomoc.
Strażacy otrzymali zgłoszenie wczoraj około południa.
- Otrzymaliśmy zgłoszenie, że kot właściciela na posesji wpadł do studni, która była przykryta betonową pokrywą. Była tylko mała dziura, przez którą dostał się do środka – relacjonuje st. ogn. Mateusz Rajewski, dyżurny operacyjny KP PSP Gostyń.
Strażacy przystąpili do działania z wykorzystaniem specjalistycznego sprzętu.
– Po dojeździe na miejsce użyliśmy młota i przecinaka, by wykonać dostęp do wnętrza studni. Następnie włożyliśmy drabinę, po której kot samodzielnie się wydostał – dodaje strażak.
Na szczęście czworonożny uciekinier wyszedł z opresji bez szwanku. Choć trudno określić, jak długo przebywał w pułapce, to jego historia zakończyła się szczęśliwie. Przestraszony, ale cały i zdrowy wrócił w ramiona wdzięcznych właścicieli.
[ZT]78742[/ZT]
[ZT]78738[/ZT]
[ZT]78727[/ZT]
[ALERT]1745563532936[/ALERT]
hejka09:47, 25.04.2025
zakończenie jak w bajce - brakuje tylko... i żyli długo i szczęśliwie
xyz09:52, 25.04.2025
Rzeczywiście temat na miarę głównej wiadomości! P.s. I co to ma wspólnego ze zdjęciem, które prezentujecie przy materiale?
.10:04, 25.04.2025
A tytuł oczywiście napisany tak, żeby czytelnicy myśleli że to człowiek wpadł do studni. Męczące to już 😬
Użytkowniku, pamiętaj, że w Internecie nie jesteś anonimowy. Ponosisz odpowiedzialność za treści zamieszczane na portalu gostyn24.pl. Dodanie opinii jest równoznaczne z akceptacją Regulaminu portalu. Jeśli zauważyłeś, że któraś opinia łamie prawo lub dobry obyczaj - powiadom nas [email protected] lub użyj przycisku Zgłoś komentarz
2 0
g24 dawno n psy spadło ci ludzie co tam pracuja nic wspulnego z dziennikarstwem nie mają nawet nie stali koło prawdziwego dziennikarza w skrucie kilku ludzi z łapanki nic pozatym z tym łysym na czele to tez nie dzięnnikarz żaden