Studio TV, "orkiestrowozy", mobilni wolontariusze... - u nich nie ma rzeczy niemożliwych. Mowa o sztabowcach Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy w Poniecu, którzy pokazali, że potrafią grać nie tylko z głową, ale i z rozmachem. Tym sposobem udało się zebrać kilkadziesiąt tysięcy złotych. Jak co roku najwyższe kwoty z licytacji osiągnęły kaski żużlowca Unii Leszno Damiana Balińskiego
Użytkowniku, pamiętaj, że w Internecie nie jesteś anonimowy. Ponosisz odpowiedzialność za treści zamieszczane na portalu gostyn24.pl. Dodanie opinii jest równoznaczne z akceptacją Regulaminu portalu. Jeśli zauważyłeś, że któraś opinia łamie prawo lub dobry obyczaj - powiadom nas [email protected] lub użyj przycisku Zgłoś komentarz
Brak komentarza, Twój może być pierwszy.
Dodaj komentarz