Dzięki uprzejmości rodziny, Muzeum w Gostyniu gości dzieła Jana Kanta Dąbrowskiego. Już na wejściu można poczuć pasję, wyjątkowość prac malarza i ciepło rodzinne bijące z jego obrazów. Wernisaż był nie tylko pełen wzruszeń i wspomnień, ale też muzycznych niespodzianek.
Jan Kanty Dąbrowski był członkiem Polskiego Związku Artystów i Malarzy. Za swoje zasługi w krzewieniu w malarstwie tematyki jazdy konnej, otrzymał wiele nagród i wyróżnień. Doskonale malował akwarelą, wykonywał również autoportrety. Od lat 90 ubiegłego wieku, jego zdolności artystyczne ewoluowały przechodząc z dzieła do dzieła na coraz to wyższy poziom
Na wernisaż jaki miał miejsce w gostyńskim muzeum, oprócz wielu gości, przybyli też synowie artysty. Andrzej Dąbrowski, przypomniał życiorys ojca, wspominając go jako pełnego pasji i energii, człowieka, a także patriotę.
- Malował od dziecka, pierwszy obraz stworzył prawdopodobnie w 1938 - 1939r. Jest mnóstwo obrazów z okresu okupacji. Był wielkim patriotą, jest mnóstwo obrazów z trylogii Sienkiewicza. Tata był pasjonatem Wołodyjowskich, regularnie odtwarzał ich ubiory, głównie nakrycia głowy. Urodzony talent, w wieku czterech - pięciu lat, jego rysunki wylądowały u jednego z generałów. Nigdy nie malował ze zdjęcia, zawsze miał ze sobą szkicownik. Co zobaczył - to odtworzył. Jakby robił zdjęcia pędzlem - mówił Andrzej Dąbrowski.
Drugi syn Wojciech Dąbrowski zwrócił uwagę na ilość i jakość prac swojego ojca, które są dziś ozdobą wielu miejsca nie tylko w Polsce, ale też w Niemczech, Kanadzie czy USA.
- Nie jestem w stanie powiedzieć ile realnie powstało prac. Była ich niezliczona ilość. Są to zbiory moje i brata. Realnie te prace są w wielu domach min. w Pępowie ale także na całym świecie - w Stanach Zjednoczonych, Niemczech czy Kanadzie - mówił Wojciech Dąbrowski.
Z propozycją zorganizowania wystawy Jana Kanta Dąbrowskiego wszedł Wojciech Czemplik. Wcześniej podobna była prezentowana w Pępowie i Gołuchowie.
- Pomysł zrodził się jesieni ubiegłego roku i doszedł do skutku. Mamy napięty grafik i zbieramy już nowe propozycje, od różnych artystów - mówił Robert Czub - dyrektor muzeum w Gostyniu.
Podczas wernisażu zaprzyjaźnieni z rodziną muzycy, prezentowali w tle, muzyczne kompozycje z repertuaru min. Elvisa Presleya.
Wystawa będzie dostępna do obejrzenia w sali wystaw czasowych gostyńskiego muzeum do 27 maja.
Z deptaka, prosto na ulicę i dalej pod prąd...
Mnie też irytują dzieciaki które mijają mnie na chodniku z prędkością błyskawicy, ale to nagranie to chyba już przesada. Przecież odległość dzieląca pojazd od przejeżdżających dzieciaków to jest dobre kilkadziesiąt metrów. Nawet dobrze nie widać czy dzieciaki się upewniły że nic nie jedzie. Ludzie nie dajmy się zwariować. My kiedyś mieliśmy rowery a teraz dzieciaki mają hulajnogi. To gdzie mają nimi jeździć?
To już przesada
07:38, 2025-08-09
Koszmar czworonoga. Był zaniedbany do granic...
Nie ma gorszej rasy zwierzęcia niż człowiek. A podobno mamy mózgi . Widać właściciele tego psa nie mają ani mózgu ani serca. Ale jest jeszcze coś takiego jak karma która wróci do nich z podwójną siłą . Na starość będą cierpieć jak ten biedny pies
Tego im życzę
06:47, 2025-08-09
Nie chcą przyjmować gotówki i kierują do prywatnej...
To teraz panie w kasie do zwolnienia mam ndzieje.
Ja
06:39, 2025-08-09
Z pozoru zwykła kontrola, a zakończyła się ujawnieniem
A jak kupuje się bułki w biedronce to można też narazić się na jaką kontrole. Bo naprzykład masto małe i niektórych policjantów z widzenia wie sie że to policjant. Czym tłumaczyć zainteresowanie takiego swoja osobą. Bo niczego dobrego po tym spodziewać się nie można. I co z tymi co wszyscy siedzieli i majum taki głes i włóczą kundla na smyczy całą dobę i na przemian albo bez powodu szczeka wleczony na smyczy kundel albo o się wydziera ku r waa tym takim głesem a o r y ju nie wspomnę. Pytanie czy to z tego PCPR ho ło ta ostania wie co robi i zdaje sobie sprawe że łamie prawo i nie resjocjalizuje tych cłe siedzieli na normalne funkcjonowanie w społeczeństwie. O ce temu by dłu chodzi by później pod pozorem władzy świniopasy i plantatorzy buraków ubliżali i póxniej zasłuzony socjal. Przecież to chore kradnie coś o wartości 10 000 zł sprzedaje za 5000 zł i to jest zero podejrzeń. Wypadało by sobie uświadomić jako obywatel mam tego świadomość było nie ma ale czego ta hoł ta nadal chce wypadałoby zając się pracą bo to podstawa i resocjalizować ży do st wo co siedziało.
Xxx
05:20, 2025-08-09
Brak komentarza, Twój może być pierwszy.
Dodaj komentarz