Blisko rok temu na scenie gostyńskiego Hutnika Marek Piekarczyk żegnał się z zespołem TSA. W sobotni wieczór ponowie przyjechał do Gostynia, by pokazać się z zupełnie nowej strony. Choć nazywany jest pionierem polskiego heavy metalu to jego koncert – Akustycznie wypełniły przede wszystkim nastrojowe ballady i zupełnie inne brzmienie. Jak sam podkreślał projekt jest dla niego wyzwaniem, w którym doskonale się spełnia.
Oprócz nastrojowych kompozycji, w repertuarze artysty znalazły się także aranżacje utworów Tadeusza Nalepy, Andrzeja Zauchy, Czerwonych Gitar czy Skaldów. Wykonanie każdego z nich poprzedzała krótka anegdota lub historia związana z utworem
Piekarczyk przekonuje, że korzysta z repertuaru tylko tych muzyków, którzy swoją twórczością ukształtowali go nie tylko jako artystę, ale też jako człowieka. Obok artysty, na scenie wystąpili tez inni muzycy: Tadeusz Apryjas – gitara i wokal, Jacek Borowiecki - instrumenty perkusyjne oraz trio smyczkowe.
2 0
Coś nie halo z filmikiem, 15 minut to czarny ekran i trochę za duże różnice w głośności poszczególnych fragmentów. A w ogóle to coraz fajniejsze robicie filmiki.
1 0
Jaki pionier heavy metalu ? Gatunki sie pomieszały autorowi albo osoby bo TSA metalu nigdy nie grało
Użytkowniku, pamiętaj, że w Internecie nie jesteś anonimowy. Ponosisz odpowiedzialność za treści zamieszczane na portalu gostyn24.pl. Dodanie opinii jest równoznaczne z akceptacją Regulaminu portalu. Jeśli zauważyłeś, że któraś opinia łamie prawo lub dobry obyczaj - powiadom nas [email protected] lub użyj przycisku Zgłoś komentarz