Co ma wspólnego Gostyń z Napoleonem Bonaparte? Okazuje się, że całkiem sporo. Udowadniają to twórcy filmu "Dubler", którego prapremiera odbyła się w gostyńskim kinie "Pod Kopułą". Do współpracy w realizacji dokumentu zaproszono m.in. wiceburmistrza Gostynia Grzegorza Skorupskiego, historyka Mikołaja Kulczaka i ks. Marka Dudka ze Świętej Góry.
W gostyńskim kinie odbył się prapremierowy pokaz filmu "Dubler" poświęconego jednej z najbardziej tajemniczych postaci związanych z Gostyniem - księdzu Stefanowi Błażewskiemu ze Świętej Góry i intrydze angielskiego wywiadu z roku 1806. Zaplanowano wówczas misterną akcję porwania Napoleona Bonaparte. Wykorzystując maszynę do gry w szachy zwaną "mechanicznym Turkiem", Brytyjczycy zamierzali zwabić i uprowadzić cesarza Francuzów, a w jego miejsce podstawić duchownego. Niedoszły gostyński Napoleon to postać autentyczna. Ksiądz Błażewski był do cesarza uderzająco podobny.
Do Gostynia przyjechała Dagmara Spolniak - autorka scenariusza i reżyserka filmu, która opowiedziała zgromadzonym o tym, co zafascynowało ją w Napoleonie i zauroczyło w Gostyniu. Towarzyszył jej Dariusz Kuczera, producent i autor zdjęć.
Postacią Napoleona Bonaparte Dagmara Spolniak zainteresowała się już w dzieciństwie, oglądając serial "Napoleon i Józefina". Z czasem zaczęła zgłębiać wiedzę historyczną na temat jednego z najbardziej znanych przywódców na świecie, który stał się tematem jej pracy magisterskiej i doktorskiej. - Mnie interesował Napoleon jako człowiek z krwi i kości, ze swoimi słabościami, rozterkami życiowymi - mówiła dr Dagmara Spolniak. Po przeczytaniu książki Waldemara Łysiaka "Szachista", opowiadającej o nieudanej operacji z 1806 r. pod kryptonimem "Chess-player" (akcja miała na celu porwanie Napoleona i podstawienie na jego miejsce sobowtóra - przyp. red.), Dagmara Spolniak zapragnęła tę niezwykłą historię przenieść na duży ekran. Udało się.
Sporą część około 30-minutowego dokumentu stanowią wątki dotyczące Gostynia i Świętej Góry, z którą związany był ks. Stefan Błażewski, widać gostyńskie plenery. O jego historii opowiadają w filmie m.in. Grzegorz Skorupski - wiceburmistrz Gostynia, z wykształcenia historyk, ks. Marek Dudek z Kongregacji Oratorium św. Filipa Neri na Świętej Górze oraz historyk Mikołaj Kulaczk.
- Gostyń mnie zachwycił, ponieważ to przeurokliwe miejsce. Film, który państwo widzieliście, mam nadzieję będzie początkiem tego, że o Gostyniu zacznie się trochę więcej mówić i może na nowo pojawi się na szlakach turystycznych związanych z Napoleonem - mówiła Dagmara Spolniak. Zdaniem dr Spolniak, siłą tej opowieści jest to, że wciąż nie wiemy, jak było naprawdę. Z tego względu film też nie stawia kropki nad "i". Pozostawia widza z wieloma pytaniami. - Fajnie byłoby eksponować postać właśnie ks. Stefana Błażewskiego, bo sam Napoleon jest tu tylko tłem. Cały urok tego filmu osadza się na tym niedopowiedzeniu, na tej potędze mitu. Tak jak Werona ma Romea i Julię, tak Gostyń ma ks. Błażewskiego - mówiła Dagmara Spolniak.
Premiera filmu planowana jest na wrzesień/październik w TVP Historia. - Na pewno zależy mi na tym, aby film popularyzował lokalną historię poza granicami naszego kraju. Zależy mi na współpracy z Europejską Federacją Miast Napoleońskich, które są związane z epoką napoleońską i Gostyń jak najbardziej wpisuje się w to ogniwo - mówiła Spolniak, dodając, że na "Dublerze" nie zamierza kończyć. - Chciałabym w przyszłości stworzyć cykl o Napoleonie, ale nie takim widzianym przez pryzmat boga wojny, ale człowieka. Pozostaje wiele niedopowiedzeń związanych z postacią Błażewskiego. Nadal nie wiemy, w jakich okolicznościach został pozyskany. Co zdecydowało o tym, że stanął po stronie Francuzów, że zmienił swoją strategię. Może trafimy na dokumenty, które rzucą więcej światła na postać Błażewskiego i na jego uczestnictwo w akcji „Szachista” - mówiła twórczyni filmu "Dubler".
Przed pokazem publiczność miała okazję zapoznać się z dostępnymi polskojęzycznymi materiałami o księdzu Błażewskim. Lektorzy Sebastian Nowak i Mateusz Mucha przeczytali fragmenty tekstów Waldemara Łysiaka oraz Kaspra Dominikowskiego. Postać Błażewskiego wykorzystał też w swej książce pt. "Tajemnica domu zacnego Szkota" Grzegorz Skorupski. Fragment temu poświęcony odczytał osobiście.
Organizatorem spotkania była gmina Gostyń, która współfinansowała realizację dokumentu, a partnerami: Gostyński Ośrodek Kultury "Hutnik" i Muzeum w Gostyniu.
MiS
Nic nie jest jeszcze przesądzone, ale burmistrz...
Takie stanowisko to dla Lesia, ale on jest z planety Halej, ma zdolności telepatyczne i papiery nie do podważenia wystawione prze niejakiego doktora Sorge. No i jak siem zakocha to po grup. To by był dyrektur muzeum.
Penkalska
22:01, 2025-10-12
Spółdzielnia Mieszkaniowa podnosi opłaty! Nie ma...
ludzie bloków nie rozumieją tego że naprawde trzeba odcinać sie od tej całej s/m i zakładać wspulnoty inaczej będom ich doić podwyżkami no proste jak cep
1
20:43, 2025-10-12
Około 700 mieszkańców może zostać bez wody w kranach?
No tak naobiecywal w wyborach inwestycji a tu inwestycje się kończą a nowych brak , zastanawiam się co z wyborczych założeń zostało zrealizowane , czas przejrzeć obietnice
Obserwatorium
18:54, 2025-10-12
Takiego turnieju w Gostyniu jeszcze nie było. Mocne...
Gratulacje dla braci Stężyckich super💪 oraz dla wszystkich zawodników
Mojg
18:38, 2025-10-12
0 0
Jestem pod wrażeniem,świetna promocja Gostynia i nadzieja na ciąg dalszy napoleońskiej historii.
0 0
Szachista to świetna powieść dla młodzieży. Czytałem ją osiemdziesiątych XX wieku.
0 0
"Tajemnica domu zacnego Szkota " Grzegorza Skorupskiego też się znakomicie wpisuje w ten klimat zagadki, Błążewskiego, a przede wszystkim Gostynia.