Święta to dla wielu z nas czas, który spędzamy z rodziną, w domu, przy stole. To moment, kiedy chętniej mówimy o tym, co dla nas ważne, co buduje wspólnotę, co nazywamy „naszym”. Słowo „patriotyzm” pada w takich chwilach wyjątkowo często, dlatego to dobry czas, by również zadać sobie inne pytanie - Czy Polska ma być tylko dla Polaków?
Dziś, 19 kwietnia przypada 81. rocznica wybuchu powstania w getcie warszawskim – wydarzenia, które dla wielu wydaje się odległe, nieznane, niezrozumiałe. Ale właśnie ta rocznica, w połączeniu z jednym z komentarzy opublikowanych w Gostyn24, skłoniła manie do zadania kilku prostych pytań – nie o historię, ale o tu i teraz. Pod artykułem o sytuacji w gostyńskim szpitalu ktoś napisał:
- Jak na leczenie dwóch narodów z jednej kasy to nie jest źle, proponuję poszerzyć darmowe o Kazachów, Indian i Azerów. Ważne, że wybrańcy i ich rodziny mają zapewnione leczenie - podpisując się ser.
Trudno uznać ten komentarz za głos troski o lokalną służbę zdrowia. To raczej przykład tego, jak często polskość mylona jest z uprzedzeniem. Z przekonaniem, że ten kraj, jego system i zasoby należą tylko i wyłącznie do „swoich”, a cała reszta powinna być traktowana z dystansem, ironią albo podejrzliwością.
Właśnie dlatego warto dziś przypomnieć, czym patriotyzm nie jest. Bo to na pewno nie jest pogarda dla obcych. To nie jest niechęć wobec tych, którzy przyjechali tu z Ukrainy, mają inne nazwisko, czasem wygląd czy akcent. To nie przekonanie, że im się „nie należy” bo nie są stąd. Patriotyzm nie wyklucza, a buduje odpowiedzialność za wspólne dobro. Także za tych, którzy są słabsi, biedniejsi, potrzebują pomocy.
Powstanie w getcie warszawskim to nie tylko fakt historyczny. To symbol tego, do czego doprowadziło wykluczanie ludzi tylko dlatego, że są inni. To historia o tych, którzy mimo wszystko chcieli walczyć o swoją godność. Dziś nie musimy stawać z bronią w ręku. Wystarczy, że nie będziemy obojętni, gdy ktoś próbuje dzielić ludzi na lepszych i gorszych.
Wielkanoc to czas, który w swojej istocie mówi o życiu, o odrodzeniu, o wspólnocie... Może więc warto zapytać, czy wspólnota, jaką budujemy, obejmuje tylko „naszych”, czy także tych, którzy nie są Polakami, ale mieszkają obok, pracują w tych samych zakładach, uczą się w tych samych szkołach, ale nie mają polskiego nazwiska. Jeśli mówimy o Polsce, to czy mówimy o wspólnym domu, czy może o twierdzy, w której bronimy się przed "innymi" I nie chodzi wcale o wielkie hasła, a o codzienne postawy. O język, jakiego używamy czy to, co piszemy w Internecie. O to, czy obok słów „Bóg” „Honor”, "Ojczyzna" jest jeszcze miejsce na „Człowieka”.
[ZT]78604[/ZT]
[ZT]78564[/ZT]
[ZT]78588[/ZT]
[ALERT]1745059957091[/ALERT]
Wnikliwy13:17, 19.04.2025
Czy ktoś w ogóle czyta te teksty przed publikacją? Pięć błędów w tak krótkim tekście - nie wspominając już o interpunkcji, która wygląda gorzej, jak u 5-latka.
Kinia13:36, 19.04.2025
Też chciałabym zobaczyć bo czytam i nie widzę żadnych rażących błędów, ale polonistka nie jestem. A może ktoś nie ma argumentów?
goro13:43, 19.04.2025
Polska także dla młodych azjatek i latynosek.
...15:02, 19.04.2025
Jak ktoś dalej jak do goli nigdy nie wyjechał to się boi wszystkich i wszystkiego
Użytkowniku, pamiętaj, że w Internecie nie jesteś anonimowy. Ponosisz odpowiedzialność za treści zamieszczane na portalu gostyn24.pl. Dodanie opinii jest równoznaczne z akceptacją Regulaminu portalu. Jeśli zauważyłeś, że któraś opinia łamie prawo lub dobry obyczaj - powiadom nas [email protected] lub użyj przycisku Zgłoś komentarz
1 0
Dajesz wnikliwy. Wypunktuj ich pokaż te błędy. Jak nie pokazesxto też Zachowujesz się jak 5 latek