Czy w Wielką Sobotę można jeść mięso? Oto, co mówią kościelne przepisy

Dziś Wielka Sobota – dzień ciszy, czuwania i ostatnich przygotowań przed Wielkanocą. Koszyczki już poświęcone, groby Pańskie odwiedzone, a w domach unosi się zapach świątecznych wypieków. To moment wyciszenia, ale też czas, gdy pojawiają się pytania o tradycje i zasady, które choć znane od lat  potrafią zaskakiwać. Tak jak pytanie - Czy w Wielką Sobotę można jeść mięso?

Z punktu widzenia przepisów kościelnych, post ścisły,  czyli taki, który łączy wstrzemięźliwość od pokarmów mięsnych z ograniczeniem liczby posiłków  obowiązuje tylko dwa razy w roku -  w Środę Popielcową i w Wielki Piątek. To właśnie te dni mają szczególny charakter pokutny, podkreślany również przez liturgię. Wielka Sobota, mimo że pozostaje czasem zadumy i oczekiwania, nie jest objęta takim obowiązkiem. Co to oznacza w praktyce? Że nie ma zakazu jedzenia mięsa – przynajmniej jeśli chodzi o literalne przepisy.

Nie znaczy to jednak, że Kościół zachęca do wielkanocnej uczty już od rana. Choć brak nakazu, istnieje zaleca się, by powstrzymać się od sytości przynajmniej do Wigilii Paschalnej, czyli wieczornego nabożeństwa, które otwiera radość Zmartwychwstania. To forma duchowego oczyszczenia i domknięcia czasu Wielkiego Postu, którego sens wykracza daleko poza kulinarne ograniczenia.

Wielka Sobota to także dzień wyjątkowy pod względem symboliki. W tradycji chrześcijańskiej to czas, kiedy Jezus spoczywa w grobie, a uczniowie doświadczają ciszy, pustki i niepewności. To moment zawieszenia  między śmiercią a życiem, między końcem a nowym początkiem. To także dzień szczególnej obecności Maryi, która – jak przypominają kaznodzieje – jako jedyna nie zwątpiła w Zmartwychwstanie.

Nie sposób  mówić o Wielkiej Sobocie, nie wspominając o święceniu pokarmów. To jedna z najbardziej rozpoznawalnych tradycji, głęboko zakorzeniona w naszej kulturze. Jajka, chleb, mięso, sól – każdy z tych produktów ma swoje znaczenie i niesie przesłanie. Dla wielu rodzin to także moment spotkania, uśmiechu i pierwszego przedsmaku wielkanocnej radości.

Choć więc dziś nie trzeba już liczyć posiłków i rygorystycznie odmawiać sobie mięsa, warto podejść do tego dnia nie tylko przez pryzmat przepisów. Wielka Sobota to nie tylko cisza  to cisza pełna znaczeń. I nawet jeśli ktoś zje dziś rosół z domowej kury, a ktoś inny poczeka z mięsem do wieczora  niech każdy zrobi to świadomie. W końcu nie chodzi o to, co na talerzu, ale o to, co w sercu.

 

[ZT]78564[/ZT]

[ZT]78562[/ZT]

[ZT]78554[/ZT]

[ALERT]1745055680106[/ALERT]