Gmina Krobia szuka wykonawcy, który zajmie się montażem paneli słonecznych na dachach ośmiu placówek samorządowych. Do końca sierpnia ma być jasne, czy wystarczy pieniędzy na całość inwestycji i jakie będą terminy jej realizacji. Za rok planowane jest z kolei zamontowanie paneli na dachach świetlic wiejskich.
Pomysł krobskich władz zakłada montaż paneli na dachach ośmiu budynków użyteczności publicznej, należących do samorządu. - Będą one wytwarzać prąd elektryczny, który je zasili. Nadwyżki produkowanej energii (taka sytuacja będzie miała miejsce zwłaszcza latem) będą z kolei odprowadzane do sieci elektroenergetycznej, po czym będzie można ją odzyskać z sieci w miesiącach jesienno-zimowych, w których produkcja energii z paneli będzie niewystarczająca – mówi Adam Sarbinowski z krobskiego Urzędu Miejskiego.
Gmina nie będzie płacić za nowy system sama. Niedawno dostała dofinansowanie z Wojewódzkiego Funduszu Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej w Poznaniu, zainstalowanych zostanie blisko pół tysiąca paneli o łącznej mocy 130 kW.
Jeszcze w tym roku pojawić się one mają na budynkach: szkół podstawowych w Krobi, Starej Krobi, Pudliszkach i Nieparcie, Przedszkola Samorządowego "Pod Świerkami" w Krobi oraz Gminnego Centrum Kultury i Rekreacji w Krobi. - Dodatkowo w budynku przedszkola zostanie również pilotażowo zamontowana pompa ciepła, dzięki której możliwe będzie ogrzewanie obiektu oraz zapewnienie w nim ciepłej wody – dodaje Sarbinowski. Całe zadanie ma kosztować około miliona złotych, z czego jedna trzecia to kwota dofinansowania. Jeśli uda się znaleźć wykonawcę w sierpniu, to sama realizacja inwestycji ma potrwać nie dłużej niż dwa miesiące.
Samorząd ma jednak ambitniejsze plany. W przyszłym roku planowany jest także montaż kilkudziesięciu mniejszych paneli fotowoltaicznych na dachach świetlic w Potarzycy i Sułkowicach. Na ich montaż Krobia uzyskała dofinansowanie w ramach Programu Rozwoju Obszarów Wiejskich, w drodze naboru wniosków prowadzonego przez Stowarzyszenie Lokalna Grupa Działania Gościnna Wielkopolska z Pępowa. Koszt zadania szacowany jest na około 150 tysięcy złotych.
przemo15:46, 07.08.2018
Doskonały pomysł !!!
Zupa, żeberka i serdeczne powitanie. Tak wyglądał...
A ofiarę klecha pozbierał
Gregor
07:52, 2025-07-08
Polonezem przez pół Europy i tureckie bezdroża...
Poldek da rade, byle kowal naprawi a zepsuć się nie ma zabardzo co, prosta konstrukcja, ja swoim w jeden dzień zrobilem 1200 km jechał jak po szynach i był wygodny, miał coś w sobie, pzdr.
Polonez 1.5 lpg oczy
03:05, 2025-07-08
W ostatnich latach odnotowano podejrzenia przemocy...
Jakie dziennikarstwo, zbieranina nie umiejacych pisać poprawną polszczyzną, klecących mierne babole ludzi pod wodzą równie miernego pseudodziennikarza redaktura, zezwalajacego na manipulacyjne teksty byle tylko przyciągnąć uwage, niestety albo stety większość zauważa ta tanią socjotechnikę, może lepiej kierownik lepiej zajmie sie tym galartem ze świnioka.
Mani-palanci
01:54, 2025-07-08
Zupa, żeberka i serdeczne powitanie. Tak wyglądał...
A może szykujmy się na przyjęcie zmęczonych pielgrzymów po ewentualnej powodzi która nad nami wisi? A pewnie znów zaskoczenie będzie wielkie.
Addi
00:02, 2025-07-08