Mały ogień, duży problem. Niecodzienna akcja strażaków na targowisku w Gostyniu

Ogień nie musi być duży, by narobić kłopotu. Wystarczy, że pojawi się tam, gdzie nikt się go nie spodziewa - tak jak dziś w Gostyniu, w śmieciarce zbierającej odpady wielkogabarytowe. Dym zauważyli pracownicy firmy i natychmiast wezwali straż pożarną. Dzięki ich reakcji sytuację szybko udało się opanować, a pożar przerodził się w coś poważniejszego. Mimo to problem okazał się większy. 

Do zdarzenia doszło około godz. 10. Na targowisku w Gostyniu pojawiły się dwa zastępy strażaków. To właśnie tam zatrzymało się auto zbierające dziś z miasta odpady gabarytowe. Jego obsługa zauważyła dym wydobywający się z komory ładunkowej. Strażacy komorę zalali wodą, a samochód skierowano na bazę firmy, gdzie zostanie opróżniony i ponownie sprawdzony pod nadzorem służb.

– Doszło do zapalenia się zgromadzonych odpadów, czyli gabarytów zbieranych z terenu miasta. Nasze działania polegały na zabezpieczeniu miejsca zdarzenia i dogaszeniu tych odpadów - powiedział aspirant sztabowy Wojciech Idkowiak, dowódca akcji.

Decyzja o przewiezieniu odpadów i opróżnieniu śmieciarki na terenie firmy była podyktowana bezpieczeństwem - Wspólnie z pracownikami firmy doszliśmy do porozumienia, że pojazd przejedzie na plac, gdzie zostanie opróżniony. Jeden z naszych zastępów tam pojedzie i dogasi, by mieć absolutną pewność, że wszystko zostało ugaszone - podkreśla  dowódca i dodaje - Zdarzają się różne przypadki. Wśród gabarytów bywają rzeczy, które mogą się zapalić. Dlatego apelujemy, by odpady przygotowywać odpowiedzialnie - podkreślił aspirant sztabowy Wojciech Idkowiak.

[ZT]83960[/ZT]

[ZT]83963[/ZT]

[ZT]84035[/ZT]

[ALERT]1761731653021[/ALERT]