Czad to kraj w teorii podzielony na dwie części, gdzie południe zamieszkują chrześcijanie, a północ wyznawcy Mahometa. Ten drugi region jest miejscem akcji książki "Czad. W poszukiwaniu straconego" - ni to powieści, ni to zapisu podróżniczych przygód. Jej autorem jest Arkadiusz "Arun" Milcarz (45l.), który był gościem gostyńskiej biblioteki.
Od lat jeździ po świecie, do miejsc trudnych. Pewnego razu przeglądał listę krajów niebezpiecznych Ministerstwa Spraw Zagranicznych i znalazł na niej wiele państw afrykańskich. Był wśród nich Czad. - Zastanawiało mnie, dlaczego ten kraj jest na liście i postanowiłem to sprawdzić osobiście, podejmując decyzję o zorganizowaniu ekspedycji do Czadu. Odwiedziłem go dwukrotnie - mówił Arun Milcarz i w końcu postanowił opowiedzieć o tym ludziom. - Tak powstała książka "Czad. W poszukiwaniu straconego" - kontynuuje. - Jednak miejsce jest tylko pretekstem do przedstawienia fabuły - zestawienia świata wiecznego pospiechu i świata bezmiaru czasowego, jakim jest Czad. Przedstawiam tu dwa światy, aby ludzie zobaczyli, co tracą, będąc w ciągłym biegu. Człowiek z Zachodu po przyjeździe do Afryki musi całkowicie przewartościować swoje życie. Znajduje się w innych okolicznościach przyrody, poznaje nowe osoby. Co istotne, musi chcieć poznawać tych ludzi, gdyż przy braku pieniędzy pozostaje tylko nawiązywanie znajomości. Pragnąłem też podkreślić w tej książce, że pojęcie czasu jest w tamtym rejonie świata zupełnie inne. Uważam, że warto mieć czas, bo my w Europie go nie doceniamy, a przecież jest bardzo ważny – opowiada.
Arun Milcarz podróżuje od 25 roku życia. Jak zaznacza, nie jest typem podróżnika - Mam tendencję dłuższego przesiadywania w jednym miejscu. To jest bardziej wartościowe, bo poznaję wtedy ludzi... Świat poznaje się przez pryzmat drugiego człowieka - podkreśla Arun Milcarz. - W dużej części książka opisuje to, co sam przeżyłem w Czadzie. A pojechałem tam po to, by skonfrontować się ze sobą i poszukać siebie - opowiada podróżnik.
Arun Milcarz - pisarz, reporter i twórca krótkometrażowych dokumentów oraz scenariuszy filmowych z egzotycznych zakątków ziemi był gościem Biblioteki Publicznej Miasta i Gminy Gostyń. Przedstawiona zainteresowanym uczestnikom prelekcja ukazywała codzienne życie mieszkańców Czadu, współpracę autora z tubylcami, jego humorystyczne komentarze i rozważania na temat przemijania czasu i jego wartości. Było to sympatyczne multimedialne spotkanie połączone z dyskusją i wymianą wrażeń z wyjazdu do Afryki. - Niektórzy nazywają to tweetem filmowo-podróżniczym, inni mówią, że to sceniczna powieść podróżnicza - śmieje się Arun Milcarz. - Oczywiście zachęcam do przeczytania książki - dodaje. Za rok można spodziewać się kolejnego dzieła literackiego autorstwa Aruna Milcarza. Tym razem miejscem akcji będzie Indonezja.
MiS
Użytkowniku, pamiętaj, że w Internecie nie jesteś anonimowy. Ponosisz odpowiedzialność za treści zamieszczane na portalu gostyn24.pl. Dodanie opinii jest równoznaczne z akceptacją Regulaminu portalu. Jeśli zauważyłeś, że któraś opinia łamie prawo lub dobry obyczaj - powiadom nas [email protected] lub użyj przycisku Zgłoś komentarz
Brak komentarza, Twój może być pierwszy.
Dodaj komentarz