Obfite opady deszczu przysporzyły pracy strażakom w powiecie gostyńskim. Płynące z pól błoto zalewało fragment ul. Poznańskiej w Gostyniu, utrudniając przejazd samochodów. Strażacy dwukrotnie musieli interweniować w tym miejscu. Kolejne trzy zgłoszenia dotyczyły zalanych posesji.
Ulewa dała się we znaki gostyńskim strażakom. Dwukrotnie byli wzywani na ul. Poznańską w Gostyniu. Błotnista maź spływająca z pól zalewała drogę. - Nie stwarzało to jednak bezpośredniego zagrożenia dla życia i zdrowia, dlatego strażacy nie podejmowali działań. Miejsce zabezpieczał patrol policji do czasu, aż zarządca drogi nie ustawił w tym miejscu pachołków - mówi Michał Pohl, oficer prasowy KP PSP w Gostyniu.
Trzy interwencje dotyczyły zalanych posesji. - O 19:30 otrzymaliśmy zgłoszenie o zalaniu prywatnej posesji na ul. Poznańskiej. Strażacy wykonali przekop na pewnym odcinku i skierowali wodę z drogi polnej bezpośrednio do rowu - mówi oficer prasowy KP PSP w Gostyniu. Dwa kolejne wezwania odnotowano w gminie Krobia - na ul. Jana III Sobieskiego oraz w Starej Krobi. - W wyniku napływania wody i błota zalana została posesja w gospodarstwie rolnym. Wody było tam około 40 centymetrów, zwierzęta stały w wodzie. Na miejscu działały dwa zastępy strażaków OSP Krobia - mówi Michał Pohl, oficer prasowy KP PSP Gostyń. Nie odnotowano strat materialnych.
MiS, fot. arch. G24 oraz czytelnik
0 0
zwierzęta stały w wodzie...a nie we wodzie / Trudna sytuacja ...
0 0
kiedys byly rowy a teraz ??
0 0
Sam nie mógł równa wykopac
0 0
Do gos.Kiedyś były rowy,gdy do Kunowa jechało kilku gospodarzy konnymi wozami a teraz masz piękny chodnik,abyś mógł się bezpiecznie poruszać.Jeden z bardziej idiotycznych wpisów w bieżącym roku.
0 0
Pełno błota jest też na nowej drodze na łączniku polna -leszczyńska może by trzeba pomyśleć o zabezpieczeniu tych skarp póki droga nie jest jeszcze otwarta
0 0
Za budynkami są niedrożne rowy, które powinny odbierać ten cały muł z pól - wystarczy je udrożnić i nic nie popłynie na drogę ani na podwórka - proste, trochę chęci
0 0
Galeria zdjęć pochodzi z Kromolic. Sytuacja była nieciekawa stawy nie nadążały odbierać dużej ilości wody, która płyneła jak rzekami.
0 0
Do modry. Ścieżka chodnik ok ale row tez mógł powstac zeby wode odprowadzić. Poza tym dużo rowów jest zaoranych przez rolnikow a zas wodda nie ma gdzie splywac. Cóż bedzie mial 2 worki więcej zboza pierdzielic row
0 0
do modry , kiepską kończyłeś szkołę , albo spałeś.Rowy , drzewa , krzaki spełniały pewną rolę.Zastąpiły je betony i braki w odprowadzeniu wody ,każdy ma podwórka wybetonowane i mamy tego efekty
0 0
Bozudar jeśli był rów to musi być i nie zaorywuje się ich bo są spółki wodne ktore to nadzorują szczególnie przy drogach tyle że sa zaśmiecone przez ludzi którzy jadą autami i wyrzucają prze szybę śmieci
0 0
A widzieliście ile jest wody w kanii dzisiaj zwłaszcza na odcinku wzdłuż wrocławskiej i za gora zamkowa cześć łąk w stronę podrzecza trochę podtopilo
0 0
Do gostyniaka.Zupełnie się z tobą zgadzam.Niedawno jechałem przez Siemowo.Tam wkrótce rolnicy będą siać zboże na asfaltowej nawierzchni.