- Wielkopolanie potrafili połączyć bohaterstwo z mądrymi decyzjami - mówił dr Grzegorz Wojciechowski podczas obchodów 98. rocznicy powstania wielkopolskiego pod pomnikiem upamiętniającym wymarsz oddziałów powstańczych z Gostynia. Delegacje samorządowców oraz uczniów z gminy Piaski i Gostyń złożyły wieńce i zapaliły znicze. Uroczystość zakończył występ trębacza.

Hołd powstańcom wielkopolskim oddaje się w Gostyniu od kilkudziesięciu lat w rocznicę wymarszu batalionu ochotników na front południowo-zachodni. W tym roku obchody przybrały wyjątkowy charakter. Nadano im oficjalną nazwę "Powstańczym szlakiem". Początkowo planowano, że uczniowie z Zespołu Szkół Rolniczych w Grabonogu, Zespołu Szkół w Bodzewie i Zespołu Szkół w Piaskach wraz z wójtem Wiesławem Glapką na czele wymaszerują z piaskowskiego rynku na obchody w parku miejskim w Gostyniu. Jednak ze względu na pogodę zrezygnowano ze zbiórki. W auli szkoły wójt Wiesław Glapka przybliżył młodym ludziom atmosferę dnia wymarszu powstańców wielkopolskich z Piasków. 

W samo południe przy pomniku Powstańców Wielkopolskich w gostyńskim parku miejskim odbyły się główne uroczystości. Krótkie przemówienie wygłosił dr Grzegorz Wojciechowski - historyk i regionalista. Przybliżył zgromadzonym, jak doszło do powstańczego zrywu. - 27 grudnia 1918 roku rozpoczęło się powstanie wielkopolskie. Wieść o nim obiegła lotem błyskawicy cała Wielkopolskę, dotarła również na ziemię gostyńską - mówił dr Grzegorz Wojciechowski. 5 stycznia powstańcy z Gostynia i okolic wyruszyli na front południowo-zachodni. - Działania na odcinku frontu miały charakter obronno-zaczepny - przypominał historyk, wyjaśniając, dlaczego zrezygnowano z prób zdobycia Leszna. - Bo w powstaniu wielkopolskim nie było szachowania ludzką krwią. To powstanie, gdzie podejmowano decyzje w sposób bardzo racjonalny. Ryzykowano ludzkim życiem, kiedy miało to sens. Nie było niepotrzebnej bohaterszczyzny - mówił historyk. Dr Wojciechowski kilkukrotnie podkreślał, że było to zwycięskie powstanie, w które zaangażowało się całe społeczeństwo. - Wszystkie nasze poprzednie powstania narodowe, począwszy od insurekcji kościuszkowskiej poprzez powstanie listopadowe i styczniowe, to były powstania, w których siłę stanowiła szlachta. (...) Natomiast powstanie wielkopolskie było powstaniem całego społeczeństwa. (...) To był wkład Wielkopolan w odbudowę Polski - mówił dr Grzegorz Wojciechowski, dodając, że jako potomkowie powstańców wielkopolskich powinniśmy być dumni. - Dokonali wielkiego czynu, zwyciężając w powstaniu, które było mądrze przeprowadzone. My w Polsce mamy tendencje do czczenia klęsk, przegranych powstań. Oczywiście każde bohaterstwo zasługuje na szacunek, na hołd, ale wydaje mi się, że Wielkopolanie zdołali połączyć bohaterstwo z mądrymi decyzjami - podsumował dr Grzegorz Wojciechowski. 

Następnie pod pomnikiem upamiętniającym wydarzenie ze stycznia 1918 roku złożono wieńce i zapalono znicze. Uroczystość zakończył występ trębacza.

MiS