Ogień pojawił się nad ranem, kiedy wszyscy spali. Zanim właściciele zauważyli, co się dzieje i wezwali strażaków, pożarem objęty był już cały budynek gospodarczy. Obiekt i znajdujące się w nim drewniane elementy spłonęły niemal całkowicie. Cudem udało się ocalić pomieszczenie, w którym przechowywane były elektronarzędzia.

Do niebezpiecznego pożaru doszło w niedzielę, 29 listopada, około godziny 4:00 nad ranem w Smogorzewie w gminie Piaski. Na miejsce natychmiast wysłano dwa zastępy straży pożarnej. Płonął drewniany budynek gospodarczy, w którym znajdowały się materiały łatwopalne. - Spaleniu uległa drewniana konstrukcja dachu i ścian oraz zgromadzone wewnątrz sklejki, deski, tarcica, cztery koła. Spaleniu uległ też dach kryty eternitem - mówi asp. sztab. Wojciech Idkowiak, dowódca KP PSP Gostyń. Łącznie pożarem objętych było około 15 metrów kwadratowych. Strażacy szybko zdołali opanować ogień, dbając, by nie przedostał się na sąsiedni budynek. - Po sąsiedzku znajdowały się elektronarzędzia, ale ze wstępnej opinii nie uległy one nadpaleniu. Była tutaj bariera w postaci ściany, która je ochroniła - dodaje. W opinii strażaków przyczyna pożaru mógł być żar, który wypadł z piecyka. Właściciel wycenił straty na kilka tysięcy złotych.

MiS