Jakiś czas temu, na adres redakcji gostyn24.pl napisał poirytowany nieco mieszkaniec Gostynia, który zwracał uwagę na estetykę parkinu w centrum miasta, zadając przy okazji pytania do władz Powiatu. Podobny problem nieco później  sygnalizowali pracownicy jednej z karetek transportowych, którzy przywieźli chorego pacjenta. O odpowiedź poprosiliśmy starostę Andrzeja Pospieszyńskiego

Kilka tygodni temu do naszej redakcji trafił list mieszkańca Gostynia, który skarży się na stan parkingu przy Zakładzie Opiekuńczo Leczniczym na ul. Wrocławskiej w Gostyniu. Po zweryfikowaniu tyhc informacji otrzymaliśmy telefon w podobnej sprawie. Okazuje się, że dla wielu osób problem parkingu przy ZOL ma duże znaczenie, zwłaszcza, że w obiekcie tym oprócz samego ZOL-u  znajduje się siedziba Sanepidu,  gabinety lekarskie, czy Centrum Aktywności Lokalnej. Poniżej przedstawiam list, który nadszedł i opis sytuacji, jaka miała miejsce

Szanowna Redakcjo !
Jestem zaniepokojony i zbulwersowany ,że przy Zakładzie Opiekuńczo Leczniczym parking dla samochodów przedstawia obraz nędzy i rozpaczy. Zastanawiam się czy Władze powiatowe ,które są właścicielem tego obiektu nie widzą  jak to miejsce wygląda, a jest to centrum miasta, czy nie stać ich na zagospodarowanie tego terenu i doprowadzenie do estetycznego wyglądu. Samochody parkujące w błocie lub na jeszcze fragmentach trawnika, którego za chwilę nie będzie. Czy osoby zajmujące się tym problemem w Starostwie nie opuszczają swojego miejsca pracy aby zobaczyć jak wyglądają ich obiekty ?

Ten stan rzeczy utrzymuje się od momentu remontu tego obiektu. Myślę że zagospodarowanie go nie wymaga aż tylu nakładów finansowych. A może zrezygnować z doradcy d/s obwodnicy a jego wynagrodzenie przeznaczyć na w/w parking. Myślę ,że z wiosną obudzą się również urzędnicy i ten stan ulegnie poprawie.
Nazwisko do wiadomości redakcji

Podobny problem sygnalizowali nam też pracownicy karetki transportowej, która przywiozła chorego na badania do przychodni zlokalizowanej na II piętrze budynku i w żaden sposób nie mogła podjechać pod drzwi. Dopiero po kilkudziesięciu minutach jeden z zaparkowanych samochodów zwolnił miejsce pozwalając karetce stanąć pod drzwiami wejściowymi do windy.

Patrząc na obecny stan tego miejsca trudno nie zgodzić się opinią, że parking jest zbyt mały i bardzo zniszczony. Z braku miejsca samochody wjeżdżają na sąsiedni trawnik, zamieniając go powoli w błoto. Do tego dochodzi brak oznaczeń mogących ułatwić nie tylko samo parkowanie, ale i wjazd i wyjazd z parkingu.

O ustosunkowanie się do sprawy poprosiliśmy starostę Andrzeja Pospieszyńskiego, wysyłając mu kilka dni temu zdjęcia opis i pytania -  Kto odpowiada za ten teren? Czy są plany modernizacji parkingu, jeśli tak to kiedy? Niestety odpowiedź  do dziś nie nadeszła . Być może kiedyś dowiemy się, jakie plany ma Powiat w stosunku do tego miejsca. Wierzymy też,  że brak odpowiedzi spowodowany jest nawałem służbowych obowiązków, a nie  ignorancją opartą o osobistą niechęć do portalu gostyn24.pl

TeJot